Dwie stacje pomiarowe w Polsce pokazały rekordowe odczyty temperatury w marcu. Poprzedni taki rekord temperatury odnotowano dokładnie 50 lat temu. Co więcej, nad Polskę dociera pył znad Sahary, który widać m.in. nad Krakowem.
Wielkanoc 2024 r. z pewnością przejdzie do historii. Tuż po godzinie 13 w sobotę 30 marca stacja meteo IMGW na Woli Justowskiej w Krakowie pokazała 25,7°C. – To nowy rekord marca – podało Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.
Szybko okazało się, że to nie koniec rekordów temperatury u progu wiosny. – Poprzedni wpis można zaktualizować. Jedna ze stacji IMGW w Tarnowie zanotowała 26,3°C. Historia dzieje się na naszych oczach – przekazał portal meteoprognoza.pl.
Tym samo pobity został rekord ustanowiony dokładnie pół wieku temu. W 1974 roku słupki termometrów pokazały 25,6°C stopnia w Nowym Sączu. Nieco mniej, bo 25,2°C było we Wrocławiu i Tarnobrzegu.
Godzina 13:20 Kraków – Wola Justowska
— IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego (@IMGW_CMM) March 30, 2024
👉 25,7°C Nowy rekord marca#IMGWCMM #IMGWmodele pic.twitter.com/wrQaiqvFuh
Wiosna zimą, lato wiosną. Kolejne rekordy temperatur przed nami?
O tym, że możemy spodziewać się kolejnych rekordów, pisaliśmy w podsumowaniu lutego, który charakteryzował się temperaturami z majówki.
28 lutego Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podał, że luty 2024 jest o 6 st. C cieplejszy względem średniej wieloletniej (1991-2020). To najcieplejszy luty w historii.
Choć wtedy nie padł rekord ciepła temperatury maksymalnej, to jak podaje IMGW, luty 2024 okazał się miesiącem ekstremalnie ciepłym. Nie chodzi tylko o temperatury maksymalne w ciągu dnia, które każdego dnia przekraczały zero stopni. 27 lutego w Cieszynie zanotowano 19,3 st. C. To temperatura typowa dla drugiej połowy kwietnia i pierwszej połowy maja. Można więc mówić o dwumiesięcznym wyprzedzeniu. Dodajmy, że chodzi o temperatury, jakie panowały nocą.
Luty był podręcznikowym przykładem zmiany klimatu wynikającej z globalnego ocieplenia. Swoje dodaje także zjawisko El Niño. – Globalnie rzecz biorąc, mamy do czynienia z nałożeniem się długoterminowego trendu ocieplenia klimatu i efektu El Niño, które „podbija” średnią temperaturę o pojedyncze dziesiąte stopnia – tłumaczyła dr Aleksandra Kardaś z Fundacji Edukacji Klimatycznej i portalu Nauka o klimacie zapytana przez SmogLab.
🌡Do poniedziałku wyjątkowo ciepło❗
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) March 30, 2024
Do Polski napływa bardzo ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego. Dodatkowo niesie ono do nas pył znad Sahary. Nad naszym krajem szczególnie dużo będzie go jutro. Zatem mimo słonecznej pogody, słońce☀ może wyglądać jak przez matowe szkło. pic.twitter.com/0Ctrj3w8Um
Dziś także zmiana czasu
Dziś w nocy zmieniamy czas z zimowego na letni. To oznacza, że pośpimy godzinę krócej, jednak dłużej będzie widno.
– Jak co roku od prawie ponad 40 lat, tak i w tym roku nastąpi z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca 2024 roku zmiana czasu środkowoeuropejskiego (czyli czasu zimowego) na czas wschodnioeuropejski (czas letni) – przypomina Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.
Meteorolodzy przypominają, że technicznie oznacza to przesunięcie zegarków o 1 godzinę do przodu, czyli o godzinie 2 przesuwamy wskazówki zegara na godzinę 3. – Przyjęty po tej zmianie czas letni nazywa się czasem Daylight Saving Time, czyli strefą czasową umożliwiającą oszczędzanie światła wieczorem – dodają.
–
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/vatolstikoff