Udostępnij

Rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych nie rozwiąże problemów

15.02.2017

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji można już zapoznać się z treścią projektów aktów prawnych, które w założeniu powinny przyczynić się do znaczącej poprawy jakości powietrza. Niestety wbrew wcześniejszym zapowiedziom oraz oczekiwaniom organizacji ekologicznych i dużej części społeczeństwa, projektowane zmiany w prawie nie tylko nie wprowadzą znaczących ograniczeń w zakresie jakości paliw oferowanych na rynku, ale pozostawią w obrocie odpady węglowe – muły i flotokoncentraty.
 width=Wśród projektów znaleźć można wyczekiwane od wielu lat rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych, jak również rozporządzenie w sprawie sposobu pobierania próbek paliw stałych, rozporządzenie w sprawie metod badania jakości paliw stałych oraz ustawę o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.

Rozporządzenie, którego nie ma

Zgodnie z art. 3a ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw(dalej: ustawa) paliwa stałe wprowadzane do obrotu powinny spełniać wymagania jakościowe dla tego rodzaju paliwa ze względu na ochronę środowiska, wpływ na zdrowie ludzi oraz interesy konsumentów. Art. 3a ust. 2 ustawy upoważnia ministra właściwego do spraw energii do określenia wymagań jakościowych dla paliw stałych w drodze rozporządzenia. Rozporządzenie to nie zostało jednak do dnia dzisiejszego wydane, w związku z czym art. 3a, dodany do ustawy w 2014 r., pozostaje martwy.
Pierwsze próby wprowadzenia standardów jakości dla paliw stałych podjęto w 2015 r., do czego jednak nie doszło ze względu na protesty lobby węglowego.

Węglowe déjà vu

Od chwili opublikowania projektu nowego rozporządzenia pojawiły się głosy, że w istocie stanowi ono powtórzenie rozporządzenia proponowanego przez rząd PO-PSL. Zwrócił na to uwagę m.in. portal Wysokie Napięcie. Co więcej, niektóre wymagania jakościowe zostały w nowym rozporządzeniu wręcz obniżone. Eksperci wskazują, że wszystkie dostępne na rynku paliwa pozostaną w sprzedaży po wejściu w życie rozporządzenia, a więc mamy do czynienia  z działaniem czysto pozornym, które nie przyniesie żadnej poprawy jakości powietrza. Jedynym wymiernym efektem wejścia w życie rozporządzenia może być zablokowanie importu niesortowanego węgla z Rosji.

Muły i floty zostają

Największym problemem projektowanego rozporządzenia jest pozostawienie w legalnym obrocie najgorszej jakości paliw – flotokoncentratów i mułów – które stanowią w istocie odpady z produkcji węgla i nigdy nie powinny trafiać do małych kotłowni. Ministerstwo dzieli je na dwie kategorie – E1, o zawartości popiołu do 20%, siarki całkowitej do 1% oraz o wartości opałowej co najmniej 18 MJ/kg oraz E2, o zawartości popiołu do 50%, siarki całkowitej do 1,2% oraz o wartości opałowej co najmniej 7 MJ/kg. Zgodnie z rozporządzeniem paliwa te przeznaczone są do spalania w instalacjach o nominalnej mocy cieplnej nie mniejszej niż 1 MW, zaś w przypadku klasy E2 wymagane jest również odsiarczanie spalin. Teoretycznie więc muły i floty nie powinny trafiać do indywidualnych, przydomowych kotłowni, a jedynie do większych instalacji, których użytkowanie wymaga zgłoszenia (zgodnie z §2 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie rodzajów instalacji, których eksploatacja wymaga zgłoszenia).
Jednakże w obecnym kształcie, również po proponowanych przez ministerstwo zmianach, ustawa nie wprowadza żadnych sankcji za sprzedaż paliw klasy E1 i E2 użytkownikom instalacji o mocy poniżej 1MW. Co więcej, ustawa nie umożliwia prowadzenia jakiekolwiek kontroli do kogo trafiają te paliwa. Zgodnie z art. 7 ust. 8 ustawy zabronione jest wprowadzanie do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej paliw stałych niespełniających wymagań określonych w rozporządzeniu. Naruszenie tego zakazu zagrożone jest, zgodnie z art. 34a ustawy, grzywną do 1 000 000 zł lub nawet 5-letnim pozbawieniem wolności. O ile zatem sprzedawane paliwo spełnia jakiekolwiek wymogi określone w rozporządzeniu (a trudno znaleźć takie, które ich nie spełni), to nie ma mowy o popełnieniu przestępstwa. Efekt – floty i muły (a także złej jakości miały, które również otrzymały kategorię E1 i E2) będą zapewne sprzedawane tak jak obecnie, również użytkownikom małych, domowych kotłów.

Uchwały antysmogowe nie pomogą

Jak już pisaliśmy, województwa w tym zakresie nie poradzą sobie bez pomocy rządu. Sejmiku województw mogą co prawda wprowadzać zakaz spalania złej jakości paliw (upoważnia je do tego art. 96 POŚ, tak postanowiono już w Małopolsce, o czym pisaliśmy niedawno), ale nie mogą ograniczyć ich sprzedaży. Kontrola czy w domowym kotle nie jest spalany zakazany muł węglowy jest znacznie trudniejsza, niż sprawdzenie paleniska pod kątem spalania w nim odpadów. Trudno zatem przewidywać, aby funkcjonariusze straży miejskich i gminnych, którzy prowadzą kontrole palenisk, byli w stanie skutecznie pilnować przestrzegania zakazów określonych w wojewódzkich uchwałach antysmogowych. Jedynym skutecznym sposobem na wyeliminowanie najgorszej jakości paliw z sektora komunalno-bytowego jest ograniczenie ich sprzedaży.

Jest źle, co zrobić żeby było lepiej?

Tego, że rozporządzenie w proponowanym kształcie nie przyczyni się w żadnym stopniu do poprawy jakości powietrza, nikt chyba nie kwestionuje. Niezadowolone z jego treści jest podobno nawet Ministerstwo Środowiska. Co zatem należałoby zrobić? W pierwszym rzędzie należy wykreślić z niego paliwa najgorszej jakości – muły, floty i złej jakości miały. Paliwa te nie powinny być w ogóle dostępne dla użytkowników domowych kotłów. Jeżeli ich spalanie w większych kotłowniach powyżej 1MW jest faktycznie konieczne (choć nie rozumiemy dlaczego miałoby tak być), to ich sprzedaż powinna odbywać się w sposób ściśle kontrolowany.
Docelowo jednak naszym zdaniem konieczna jest zupełnie nowa ustawa. Obecna ustawa o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw pochodzi z 2006 roku, a jej pierwotnym celem była regulacja obrotu paliwami ciekłymi, w tym biopaliwami. Przepisy dotyczące paliw stałych dodano do niej niejako na siłę, nowelizacją z 2014 roku, której celem (na co wskazuje treść uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej) było poddanie kontroli handlu węglem importowanym z Rosji.
Proponowana przez ministerstwo energii nowelizacja jest powierzchowna, w dodatku czyni ustawę jeszcze bardziej chaotyczną (np. uzupełniając definicję paliw o paliwa stałe, a jednocześnie wprowadzając odrębne regulacje dla paliw i paliw stałych). Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się obecnie opracowanie nowej ustawy, która dotyczyć będzie wyłącznie paliw stałych – ich transportu, magazynowania, sprzedaży i spalania.

Konsultacje publiczne

Ministerstwo Energii prowadzi obecnie konsultacje publiczne w sprawie projektu zmiany ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, oraz rozporządzeń Ministra Energii w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych, w sprawie sposobu pobierania próbek paliw stałych oraz w sprawie metod badania jakości paliw stałych.
Konsultacje potrwają do 21 lutego 2017 r. Swoje uwagi można kierować również za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres: jonasz.drabek@me.gov.pl. Więcej szczegółów dostępnych na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Źródło tekstu: Blog Fundacji Frank Bold.
Fot. LHOON/Flickr.

Autor

Milosz Jakubowski

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.