29 kwietnia wystartował program Moje Ciepło, który wspierać ma instalacje pomp ciepła w nowych budynkach. Dofinansowanie wynieść może nawet 21 tys. złotych, a jego wysokość zależy m.in. od typu zamontowanego urządzenia.
Jak czytamy na stronach NFOŚiGW, celem programu Moje Ciepło jest wsparcie rozwoju ogrzewnictwa indywidualnego i rozwoju energetyki prosumenckiej w obszarze powietrznych, wodnych i gruntowych pomp ciepła w nowych budynkach mieszkalnych jednorodzinnych.
Budżet programu Moje Ciepło przewidziano na 600 milionów złotych.
Fundusz podkreśla w komunikacie, że jest to kolejny krok w stronę poprawy jakości powietrza w Polsce i osiągnięcia wytyczonych celów klimatycznych.
Czytaj także: „To moje prywatne embargo na Putina”. Polacy na potęgę instalują pompy ciepła
Moje Ciepło. Od czego zależy wysokość wsparcia?
Głównym kryterium decydującym o wysokości wsparcia jest rodzaj zamontowanej pompy ciepła. W przypadku pomp powietrznych przewidziano dofinansowanie do 7 tys. złotych, natomiast dla pomp gruntowych do 21 tys. złotych.
Złożyć wniosek i otrzymać pieniądze można dopiero po dokonaniu inwestycji, dlatego w praktyce jest to zwrot poniesionych kosztów.
Wsparcie obejmować może maksymalnie do 30 proc. kosztów kwalifikowanych (k.k.). W przypadku wnioskodawców posiadających Kartę Dużej Rodziny przewidziano dofinansowanie do 45 proc. k. k. Programem mogą być objęte jedynie nowe budynki.
Co można sfinansować w ramach programu?
Jak czytamy na stronach NFOŚiGW, współfinansowaniu inwestycji podlega zakup/montaż:
- gruntowych pomp ciepła – pompy ciepła grunt/woda, woda/woda z osprzętem, zbiornikiem akumulacyjnym/buforowym, zbiornikiem ciepłej wody użytkowej z osprzętem;
- pompy ciepła typu powietrze/powietrze (w systemie centralnym obsługujący cały budynek) z osprzętem;
- pompy ciepła typu powietrze/woda z osprzętem, zbiornikiem akumulacyjnym/buforowym, zbiornikiem cwu z osprzętem.
Czytaj także: Zmienił kocioł na pompę ciepła. „Więcej zostaje w portfelu” [ROZMOWA]
Kominek w nowym budynku
Warunkiem otrzymania wsparcia jest to, by w budynku nie znajdowało się źródło ciepła na paliwa stałe.
Pozostawiono jednak wyjątek dla kominków. Muszą one jednak spełniać funkcję ozdobną lub rekreacyjną. Co to znaczy? Funkcję ozdobną określono jako taką, która sprowadza się do estetyki. Wówczas kominek nie może służyć do ogrzewania domostwa. Musi mieć zamurowany komin spalinowy, odcięty płaszcz wodny, co oznacza, że nie da się w nim palić.
Funkcja rekreacyjna dopuszcza natomiast spalanie, z tym, że zastrzeżono, że chodzi o kominek używany sporadycznie, a nie jako źródło ciepła w domu. Nie może on posiadać rozprowadzenia ciepła do innych pomieszczeń, ani grawitacyjnego ani mechanicznego. Nie może posiadać płaszcza wodnego.
_
Więcej szczegółów na temat programu znaleźć można na stronach NFOŚiGW.
Zdjęcie: klikkipetra / Shutterstock.com