Rząd w czerwcu zadeklarował rozpoczęcie walki ze smogiem. Do tej deklaracji podszedłem jednak nieufnie. Za co nie może mnie winić nikt – nawet sam rząd. Ten bowiem walkę ze smogiem rozpoczynał już kilka razy. Na przykład w lutym bieżącego roku rozpoczął ją po raz trzeci.
Co oznacza, że rozpoczęcie czerwcowe jest już czwartym rozpoczęciem walki ze smogiem.
Nawet Wiadomości TVP musiałyby więc podejść do tego z pewną nieufnością. U mnie taka nieufność zwykle przejawia się w tym, że zaczynam zadawać pytania. Tym razem padło na Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który ma walkę ze smogiem prowadzić z pomocą wartego ponad 100 miliardów złotych programu termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła.
Na początek zapytałem więc rzecznika tej instytucji o szczegóły programu. Odpowiedział przedstawiając kilka szczegółów, ogólny zarys zasad, a nawet kilka dat. Nabór wniosków ma zgodnie z tą odpowiedzią ruszyć w lipcu lub (zależnie od miejsca, w którym o tym czytamy i tego o jakie wnioski chodzi) sierpniu bieżącego roku, czyli za chwilę. Same wnioski i regulamin mają być natomiast dostępne już w lipcu. Wszystko było bardzo optymistyczne, ale jako człowiek nieufny postanowiłem jednak dopytać o konkrety. A dokładnie o wzór wniosku, który będzie musiał wypełnić „Kowalski” starający się o dotację, ten bowiem wydał mi się dotykalnym potwierdzeniem, że program jest i ruszy, a także rzeczy, które są już gotowe w 100 proc.
Można je więc pokazać, by pochwalić się, że walki ze smogiem za trzy miesiące rząd nie rozpocznie po raz piąty.
Dalsza korespondencja wyglądała tak jak poniżej. Zamieszczam ją w całości:
Ja:
Szanowny Panie Rzeczniku,
Bardzo zainteresowała mnie informacja, że formularze wniosków będą dostępne już w tym miesiącu.
Zakładam więc, że skoro prace nad programem są aż tak zaawansowane, to są one już gotowe.
W związku z tym prosiłbym uprzejmie o przesłanie wzoru wniosku, który będzie musiał wypełnić przeciętny Kowalski starający się o dotację.
Z góry bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam,
Tomasz Borejza
Rzecznik:
Szanowny Panie Redaktorze,
Dziękuję za zainteresowanie programem „Czyste Powietrze”. Nie bardzo jednak rozumiem, na jakiej podstawie powziął Pan założenie, że formularze wniosków są już gotowe i mogą być udostępniane już teraz, przed ogłoszeniem naboru.
W informacji, którą Pan otrzymał jest wyraźna wzmianka o tym, że nabór „będzie realizowany najprawdopodobniej od sierpnia br.”. Tymczasem – pragnę zauważyć – dzisiaj mamy 2 lipca, a zatem do tego wzmiankowanego, prawdopodobnego terminu pozostał jeszcze cały miesiąc.
Pozdrawiam,
Sławomir Kmiecik
Dyrektor
Ja:
Szanowny Panie Rzeczniku,
Wydaje mi się, że przekonanie, iż rządowy program wart 103 miliardy złotych, który rusza w sierpniu, jest gotowy w lipcu w najdrobniejszych szczegółach, nie powinno być żadnym zaskoczeniem. Chyba, że robicie go Państwo na łapu capu. Ale to z pewnością nie jest prawda. Prawda?
Prosiłbym zatem o szczegółową informację, co w tej chwili jest już gotowe na 100 proc.
I kiedy taki wniosek, którego kształt wiele powie o szansach powodzenia programu, będzie gotowy i będzie go można zobaczyć?
Pozdrawiam serdecznie,
Tomasz Borejza
Rzecznik:
Szanowny Panie Redaktorze,
Z całą pewnością nic nie jest robione na „łapu capu” – słusznie Pan to ocenia. Natomiast ścisłe informacje dotyczące wdrażania programu „Czyste Powietrze” na pewno zostaną podane do publicznej wiadomości. Wprowadziliśmy Pana dane do naszej bazy kontaktów z dziennikarzami, zatem otrzyma Pan stosowne informacje w tej sprawie.
Pozdrawiam
Sławomir Kmiecik
Dyrektor
Ja:
Panie Rzeczniku,
Z braku odpowiedzi na pytanie o to, co jest gotowe w 100 proc., wyciągam jedyny wniosek, który da się z tego wyciągnąć.
Taki, że nic nie jest gotowe w 100 proc.
Tym bardziej, że powodów do nieśmiałości raczej nie ma, skoro była już nawet depesza PAP informująca o rozpoczęciu szkoleń.
Jeżeli wniosek jest nieprawdziwy, to proszę go obalić. Lista spraw gotowych będzie najlepszym sposobem, by to zrobić.
Serdecznie pozdrawiam,
Tomasz Borejza
***
Wciąż czekam.
Fot. Darłowo/Smogowa Mapa Polski.