„Z całej Polski, zwłaszcza z południa, docierają informacje o zatrutych rzekach i potokach (Dunajec, Mszanka, Biały Dunajec, Kamienica Łącka, Słopniczanka, Biała Tarnowska)” – czytamy w petycji do rządu, w której aktywiści domagają się ochrony polskich rzek.
Petycja powstała po serii zanieczyszczeń rzek na południu Polski. Jak podkreślają autorzy apelu, w wielu z miejsc, gdzie na przełomie maja i kwietnia pojawiły się wycieki do wód, były prowadzone wcześniej kontrole służb. „W kraju panuje susza, tymczasem dodatkowo zatruwa się wody!” – pisze Paweł Augustynek-Halny z Koalicji Ratujmy Rzeki, autor petycji.
W piśmie do premiera, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich, resortów środowiska, żeglugi i gospodarki wodnej, obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji aktywiści domagają się lepszej ochrony rzek i skutecznego kontrolowania zakładów, które mogą je zanieczyszczać.
„Wzywamy wszystkie organy państwowe, które w zeszłym roku interweniowały w sprawie awarii oczyszczalni „Czajka” w Warszawie, by w całej Polsce podjęły natychmiastowe i skuteczne działania celem ukrócenia przypadków zatruć i wadliwie działających oczyszczalni ścieków, zarówno tych gminnych, jak i przyzakładowych” – czytamy w apelu.
Petycję można podpisać TUTAJ. W ciągu pierwszego tygodnia od opublikowania pisma podpisało je prawie 2 tys. osób.
Zdjęcie: Haidamac/Shutterstock