Bez taryfy ulgowej, ale z wyjątkami od reguły. Tak prawo ma traktować mieszkańców, którzy zignorują nowe prawo dotyczące zanieczyszczenia powietrza. Samorządowcy i przedstawiciele Alarmów Smogowych ze Śląska wydali rekomendacje, według których realizowana ma być uchwała antysmogowa dla regionu. Można spodziewać się kontroli i kar dla tych, którzy nie dostosują się do przepisów.
Rekomendacje, według których ma być wdrażana śląska uchwała antysmogowa opracowali samorządowcy i aktywiści we współpracy z Urzędem Marszałkowskim. Uchwała była przyjęta przez wojewódzki sejmik jednogłośnie w 2017 roku. W jej myśl we wszystkich budynkach w województwie można instalować jedynie piece najwyższej, piątej klasy. Do końca 2021 roku mieszkańcy muszą też wymienić kotły węglowe, których wiek przekracza 10 lat.
– Do tej pory wymieniono w województwie około 83 tysiące kotłów popularnie nazywanych „kopciuchami”. Mimo to wciąż musimy dopingować gminy. One powinny mobilizować swoich mieszkańców do dostosowania się do zapisów uchwały – mówił wicemarszałek Województwa Śląskiego Dariusz Starzycki.
Czytaj również: Czego straże miejskie potrzebują, żeby skutecznie działać? „Potrzebne są zmiany systemowe”
Rekomendacje dotyczące uchwały mówią o jej zastosowaniu w praktyce. Samorządowe władze stwierdziły, że osoby ignorujące nowe przepisy nie powinny mieć możliwości ucieczki od kary. Jak twierdzą członkowie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, unikanie wymiany pieca od 2022 roku stanie się wykroczeniem. Osobom niewywiązującym się z tego obowiązku będzie grozić mandat od strażnika miejskiego lub gminnego. W miejscowościach, gdzie brakuje straży, wnioski o ukaranie do sądu kierować mają pracownicy gmin. Straż może nałożyć na mieszkańca 500 złotych kary, sąd – do 5 tys, złotych grzywny.
Śląska uchwała antysmogowa: prawo twarde, ale z wyjątkami
Wojewódzkie prawo według rekomendacji ma określać minimalną liczbę kontroli przeprowadzanych corocznie w każdej gminie. Ma być ich więcej w dni z największym smogiem, a straże i pracownicy gmin powinni sprawnie reagować na zgłoszenia mieszkańców. Efekty kontroli i postępy w wymianie pieców ma monitorować Urząd Marszałkowski.
– Brak wymiany pieca może być usprawiedliwiony. Może chodzić o sytuację, w której mieszkaniec ma podpisaną umowę na instalację nowego urządzenia grzewczego lub kiedy udokumentuje próbę jego zakupu. Musi mieć jednak świadomość, że kolejna kontrola na pewno nastąpi – komentował Piotr Kuczera, prezydent Rybnika i przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Jak dodaje, prawo powinno być twarde dla osób, które miały możliwości, ale nie zrobiły nic.
Od kary zdaniem samorządowców można odstąpić na przykład w sytuacji, gdy mieszkaniec ma podpisaną umowę na przyłączenie do sieci gazowej lub ciepłowniczej, jednak instalacja nie została jeszcze doprowadzona do jego domu. Podobna sytuacja będzie dotyczyć osób, które oczekują na montaż nowego pieca, co mogą potwierdzić fakturami czy umowami. Na ulgowe traktowanie mogą liczyć również oczekujący na decyzje w programach dofinansowań do zakupu nowych pieców.
Dużą część dokumentu opisującego rekomendacje samorządowców zajmuje temat ubóstwa energetycznego. Jak czytamy, dotyka ono aż 10 proc. mieszkańców województwa. „Dlatego przed 1 stycznia 2022 roku należy odpowiednio przygotować się do wsparcia osób ubogich” – twierdzą autorzy proponujący spotkania urzędników i pracowników Ośrodków Pomocy Społecznej ze strażnikami miejskimi i gminnymi. Samorządowcy proponują, by decyzję o karaniu najuboższych pozostawić sądom.
Śląska uchwała antysmogowa zakłada, że do 2028 roku całe województwo przejdzie na ogrzewanie kotłami najwyższej klasy, odnawialnymi źródłami energii, pompami ciepła i gazem. Oznacza to wymianę około 700 tys. urządzeń grzewczych. O przyjęciu propozycji samorządowców dotyczących egzekwowania antysmogowego prawa zdecyduje Sejmik Województwa.
Źródło zdjęcia: 4K Heaven / Shutterstock