Udostępnij

Smog to nie tylko spaliny. Połowa samochodowych emisji PM 10 pochodzi z hamulców i opon

10.10.2018

Odpowiedzią na zjawisko smogu samochodowego mają być auta elektryczne. Ich upowszechnienie faktycznie może pomóc w ograniczeniu problemu, ale nie rozwiąże go całkowicie. Badania wskazują, że nawet połowa zanieczyszczeń PM 10 generowanych przez pojazdy to pyły z klocków hamulcowych i opon oraz kurz wzniecany podczas jazdy.
Latem tego roku brytyjski rząd ogłosił ambitną strategię o nazwie „Road to Zero”. Zero odnosi się do poziomu emisji spalin samochodowych. Nie wiadomo jednak, kiedy ten cel ma zostać osiągnięty. W publikacji pojawia się zapowiedź dotycząca wycofania ze sprzedaży nowych samochodów spalinowych do 2040 r., co było zapowiadane już w zeszłym roku.
Jest także deklaracja dotycząca zwiększenia do minimum 50 proc. udziału aut o ultraniskiej emisji wśród wszystkich aut wypuszczanych na rynek. Ta proporcja ma stać się rzeczywistością najpóźniej w 2030 r. Chodzi nie tylko o środowisko. Wielka Brytania chce być liderem rynku motoryzacyjnego, którego wartość do 2050 r. wzrośnie – zgodnie z prognozami – do 7,6 biliona funtów w skali roku.

Emisja spalinowa i niespalinowa

Czy wówczas będzie to rynek przyjazny środowisku? Biorąc pod uwagę, że do tego czasu zamknięte zostaną wszystkie (lub zdecydowana większość) linie produkcyjne samochodów spalinowych – chciałoby się myśleć, że tak. Jednak odpowiedzi na to pytanie nie jest pewien sam rząd brytyjski. Krótko po ogłoszeniu „drogi do (emisyjnego) zera” na stronie Gov.uk pojawiło się wezwanie do zgłaszania dowodów dotyczących nieemisyjnych zanieczyszczeń samochodowych. Chodzi głównie o pyły pochodzące z klocków hamulcowych i opon. To źródła, o których od pewnego czasu mówi się coraz częściej. Dotychczas – z oczywistych względów – pozostawały one w cieniu produktów spalania benzyny i „ropy”. Gdy jednak pojawiły się perspektywy rozwiązania problemu emisyjnego, naukowcy oraz instytucje zaczynają zwracać uwagę również na inne istotne przyczyny zanieczyszczeń powietrza.
Kwestia została podniesiona jeszcze w 2014 r. na zlecenie Komisji Europejskiej. W raporcie zatytułowanym „Non-exhaust traffic related emissions. Brake and tyre wear PM” można przeczytać: „Wielu naukowców donosi, że źródła spalinowe oraz niespalinowe mają niemal równy wpływ na zanieczyszczenia powietrza pyłami PM 10 pochodzącymi z ruchu sąmochodowego”. Zgodnie z danymi przytoczonymi w dokumencie za 40 do 50 proc. niespalinowych emisji powiązanych z ruchem samochodowym odpowiadają hamulce, do 10 proc. pyłów pochodzi z opon, reszta to głównie kurz drogowy wzniecany podczas jazdy. Zużycie klocków hamulcowych i opon stanowi źródło emisji m.in. metali ciężkich, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, benzotiazolu i n-alkanów – substancji o wysokiej toksyczności.

W miastach jest najgorzej

Co ciekawe, istnieje duża dysproporcja między poziomami emisji cząsteczek pochodzących z układu hamulcowego na obszarach miejskich i poza nimi. W tym drugim przypadku wynosi ona ledwie 3 proc. całkowitej masy zanieczyszczeń niespalinowych. Tymczasem na terenach zurbanizowanych sięga aż 55 proc. – ze względu na znacznie wyższą częstotliwość hamowania. Wygląda na to, że auta znacznie bardziej trują nas w miastach, niż gdy poruszają się płynnie po drogach o dużej przepustowości – co zresztą nie powinno stanowić zaskoczenia. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym „toksyczność” ruchu samochodowego w mieście jest powszechnie znany i odczuwalny organoleptycznie fakt kumulacji spalin i pyłów. Gęsta zabudowa po prostu utrudnia wentylację i rozproszenie szkodliwych substancji w powietrzu.
Z publikacji na stronie Gov.uk wynika, że brytyjski rząd traktuje problem poważnie, choć na wyciągnięcie konkretnych wniosków i wdrożenie konkretnych działań przyjdzie poczekać. W Polsce, która ekologiczna poprzeczkę ustawia sobie znacznie niżej niż UK, pewnie znacznie dłużej niż na Wyspach. Dotychczasowe analizy, przywołane w raporcie Komisji Europejskiej stanowią istotną wskazówkę przemawiającą za szkodliwością niespalinowych emisji samochodowych, ale młyny legislacyjne mielą powoli – ustawodawcy domagają się większej liczby dowodów i konkretnych wyliczeń, najlepiej z lokalnego podwórka.

Optymalne rozwiązanie: mniej samochodów

Tymczasem naukowcy wykazują w tym temacie większą determinację i przekonanie. Prof. Frank Kelly, specjalista ds. zdrowia środowiskowego w King’s College London i przewodniczący Committee on the Medical Effects of Air Pollutants (Komisja ds. skutków zdrowotnych narażenia na zanieczyszczenia powietrza), twierdzi, że tym czego naprawdę potrzebujemy, są nie tyle czystsze samochody, ile po prostu mniejsza liczba samochodów.
Naukowiec podkreśla, że choć auta elektryczne nie emitują spalin, to jednak stanowią źródło emisji pyłów m.in. z układów hamulcowych i opon. To oczywiście lepsza alternatywa dla „kopciuchów” na kółkach, ale nie idealna. By oczyścić powietrze, należy wypychać samochody z centrów miast, rozbudowywać infrastrukturę dla rowerów, pieszych oraz mikromobilnych środków transportu (jak choćby hulajnogi elektryczne), a także rozwijać sieci komunikacji publicznej.

Autor

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.