W Mysłowickim Ośrodku Kultury odbyła się konferencja „Spalarnia Odpadów – szanse i zagrożenia”. Dyskutowane były kwestie związane z decyzjami o budowie oraz późniejszym działaniem spalarni, a także alternatywy dla takiego rozwiązania problemu odpadów. Wydarzenie odbyło się pod patronatem medialnym SmogLabu.
W czwartkowy wieczór w Mysłowicach odbyło się wydarzenie, będące odpowiedzią na rosnący problem odpadów w naszym kraju, w tym także na Śląsku. W tym kontekście wiele miast w Polsce decyduje się na budowę spalarni odpadów. By przybliżyć ten temat wszystkim zainteresowanym, w tym mieszkańcom, Mysłowicki Alarm Smogowy zorganizował konferencję „Spalarnia Odpadów – szanse i zagrożenia”.
Jak wygląda aktualna sytuacja związana z odpadami w Polsce? Jakie skutki zdrowotne niesie ze sobą działanie obiektów, jakimi są spalarnie odpadów? Czy mamy alternatywy? Między innymi o tym rozmawiano podczas wydarzenia, odbywającego się w ramach projektu Polskiego Alarmu Smogowego „Nasze Powietrze” i finansowanego ze środków Clean Air Fund.
Wydarzenie odbyło się pod patronatem medialnym SmogLabu.
Spalarnie odpadów widziane z różnych perspektyw
„Z uwagi na to, że w naszym kraju rośnie ilość odpadów, coraz częściej pojawia się pytanie, co z nim zrobić. W jaki sposób je zagospodarować, by odbyło się to z jak największą korzyścią dla nas wszystkich? I jak to robić, by było to dla nas bezpieczne i zdrowe? W przestrzeni publicznej pojawiły się głosy, że może potrzebujemy spalarni odpadów. Postanowiliśmy więc zaprosić ekspertów, przestawić sprawę i rozpocząć na ten temat debatę” – mówi SmogLabowi Aleksandra Nowicka z Mysłowickiego Alarmu Smogowego.
Poszczególne wystąpienia panelistów, jak również późniejszą debatę, transmitowano w mediach społecznościowych:
Wydarzenie w Mysłowicach składało się z dwóch części. Najpierw miały miejsce wystąpienia czwórki zaproszonych prelegentów. Wśród nich znaleźli się: Paweł Głuszyński (Towarzystwo na Rzecz Ziemi), Joanna Kądziołka (Stowarzyszenie Zero Waste), dr hab. inż. Maciej Oziembłowski (prof. uczelni, wykładowca akademicki z Wrocławia) i Magdalena Madzia (aktywistka z Bielska-Białej).
Wystąpienia pozwoliły nakreślić wieloaspektowy obraz sytuacji, związany z decyzjami o budowie spalarni, ich późniejszym funkcjonowaniem i potencjalnym oddziaływaniem na ludzkie zdrowie, jak również z alternatywami wobec takiego sposobu radzenia sobie z odpadami.
Następnie miał miejsce panel dyskusyjny. Wspólnie rozmawiano o kwestiach poruszonych we wcześniejszych wystąpieniach, a także odpowiadano na pytania publiczności. Panel moderowała Klaudia Urban, dziennikarka SmogLabu.
Nagranie z dyskusji dostępne jest w mediach społecznościowych Mysłowickiego Alarmu Smogowego:
Pytania o ekonomiczność spalarni oraz o inne sposoby gospodarowania odpadami
„Przede wszystkim jest to kwestia generalnego planowania i umieszczenia tego w obecnym systemie. Właściwie wszystkie projekty, które dotychczas były proponowane, nie są oparte o rzetelne i pełne analizy odnośnie tego, czy jest nam to potrzebne, czy rzeczywiście rozwiąże to jakiś problem, jak również od strony finansowej” – powiedział Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi, pytany przed wystąpieniem o kontrowersje w kwestii budowy spalarni odpadów. Podkreślał, że projektów spalarni odpadów na ten moment jest ponad 60 w Polsce.
„Z tych projektów też wynika, że to na pewno nie obniży nam kosztów gospodarowania odpadami. Pochłonie za to ogromne środki finansowe na ich realizację. Są to kwoty od 100 milionów złotych wzwyż, a w Warszawie to koszt ponad 2 miliardów złotych. Środki te można byłoby przeznaczyć na zupełnie inne działania, które doprowadziłyby do tego, że przynajmniej częściowo rozwiązalibyśmy problem zagospodarowania części odpadów. To znaczy te nakłady finansowe mogłyby być znacznie mniejsze” – zwracał uwagę Głuszyński. W swoim wystąpieniu pt. „Analiza systemu gospodarki odpadami komunalnymi w Mysłowicach” mówił m.in. o tym, jak funkcjonowanie spalarni wyglądałoby w przypadku miejscowości goszczącej wydarzenie.
Alternatywom wobec spalania odpadów swoje wystąpienie poświęciła Joanna Kądziołka ze Stowarzyszenia Zero Waste. „Gospodarka o obiegu zamkniętym to tak naprawdę gospodarka cyrkularna. Jeżeli wykorzystujemy jakieś zasoby, to powinniśmy w sposób cyrkularny do nich podchodzić. Spalarnie odpadów oznaczają natomiast tak naprawdę spalanie naszych zasobów. To ciągła potrzeba, żeby generować konkretny wsad do tych spalarni. A są to również materiały, które, w przypadku tworzyw sztucznych, moglibyśmy jeszcze wykorzystywać w duchu właśnie zero waste” – powiedziała Kądziołka.
Spalarnia odpadów: obawy mieszkańców i kwestie zdrowotne
O obawach mieszkańców miast, w których działają lub mają pojawić się spalarnie, mówiła Magdalena Madzia, aktywistka z Bielska-Białej. „Mieszkańcy mają bardzo wiele obaw. Obaw racjonalnych. Obaw związanych z wadami spalarni odpadów, na temat których nie ma żadnej komunikacji, żadnej informacji, ze strony urzędów. Są to kwestie środowiskowe, zdrowotne, wizerunkowe i finansowe” – powiedziała nam przed wystąpieniem Madzia.
„Zakres wątpliwości i wad spalarni jest bardzo szeroki. O nich wszystkich mówią mieszkańcy i próbują dowiedzieć się jak najwięcej. W mojej opinii działalność tych wszystkich ruchów społecznych [związanych z kwestią spalania odpadów – przyp. red.] wynika z tego, że konsultacje i komunikacja z urzędami miejskimi praktycznie nie istnieje. Mieszkańcy więc we własnym zakresie organizują się w grupy nieformalne, stowarzyszenia, inicjatywy. I próbują dowiedzieć się jak najwięcej na temat planowanych instalacji oraz ich wpływu na zdrowie i otoczenie” – podkreślała aktywistka. Do kwestii tej odniósł się jeden z uczestników wydarzenia spośród publiczności, który zabrał głos w końcowej części panelu dyskusyjnego. Uznał on m.in., że opisane przez Madzię problemy z komunikacją, pomiędzy urzędnikami i mieszkańcami, odzwierciedlają jego własne doświadczenia, przy okazji innego problemu.
Aspektom zdrowotnym swoje wystąpienie poświęcił dr hab. inż. Maciej Oziembłowski. Mówił między innymi o oddziaływaniu spalarni na żywność. Zwracał uwagę m.in. na związki chemiczne, wskazywane w oficjalnych dokumentacjach związanych z tymi obiektami.
_
Zdjęcie: Duńska spalarnia śmieci Liukov/Shutterstock