Gubernator Stanu Floryda podpisał kontrowersyjną ustawę, która zabrania lokalnym władzom ograniczania sprzedaży środków z filtrami UV. Zdaniem zwolenników tego rodzaju ograniczeń kremy szkodzić mają rafom koralowym, po tym, gdy dostaną się do wód. Z drugiej strony padają argumenty dotyczące ochrony ludności przed nowotworami skóry, które są bardzo częste na Florydzie.
Lokalne media w Stanach Zjednoczonych rozgrzała przed kilkoma dniami informacja o podpisaniu kontrowersyjnej ustawy przez gubernatora Florydy, Rona DeSantisa. Dokument zabrania lokalnym władzom wprowadzania ograniczeń w sprzedaży środków z filtrem UV, które – już po trafieniu do wody – mają niekorzystnie pływać na rafy koralowe. Przyjęcie ustawy to reakcja na decyzję władz miasta Key West, które w ubiegłym roku wprowadziły tego rodzaju zakaz.
Problem zanieczyszczeń
Key West to miasto położone na archipelagu Florida Keys, którego władze w ubiegłym roku zdecydowały o zakazie sprzedaży środków chroniących przed słońcem, zawierających oksybenzon lub oktoksynę. Substancje te – według naukowców, na opiniach których oparto projekt – szkodzić mają koralowcom.
Jak podaje portal FLKeyNews, zakaz przyjęto stosunkiem głosów 5 do 1. „Mamy jedną rafę i musimy zrobić jedną małą rzecz, aby ją chronić. To nasz obowiązek” – argumentował przed głosowaniem burmistrz miasta, Teri Johnston. Z kolei Greg Davila, komisarz jako jedyny głosujący przeciw, mówił o ograniczeniu konsumentom możliwości wyboru.
Zakaz miał wejść w życie 1 stycznia 2021 roku. Ze względu na wprowadzenie nadrzędnego prawa stanowego, zostanie on jednak najprawdopodobniej unieważniony.
Z kolei Hawaje, jak podaje CNN, zakazały sprzedaż tych samych substancji na poziomie stanowym, a przepisy wejdą w życie na początku przyszłego roku. Wówczas powoływano się m.in. na badania z 2015 roku, według których oksybenzon niekorzystnie wpływa na koralowce i zmniejsza ich odporność na zmiany klimatu.
Ochrona przed nowotworami
Ustawa zakazująca tego rodzaju regulacji na Florydzie pojawiła się z inicjatywy republikańskiego senatora stanowego, Roba Bradleya. „Niestety, oprócz wszystkich cudownych rzeczy, które wiążą się z plażami i nasłonecznieniem [Florydy – przyp. red.], zajmujemy również drugie miejsce w kraju pod względem liczby nowych przypadków czerniaka” – mówił Bradley podczas dyskusji nad projektem, cytowany przez CBS Miami 4.
Jak podaje portal Star Tribune, w dyskusjach w lokalnym senacie pojawiały się argumenty dotyczące ochrony zdrowia ludzkiego i dowodów naukowych, mówiących o związku między narażeniem na promienie UV i zapadalnością na nowotwory skóry. Przeciwnicy mówili natomiast o dostępnych alternatywach, m.in. zawierających cynk, które miałyby być mniej szkodliwe dla morskich ekosystemów.
Jak podaje portal EcoWatch, oksybenzon lub oktoksynę znaleźć dziś można w około 3,5 tys. środków ochrony przed słońcem, dostępnych na rynku w USA. Wśród nich znajduje się grupa najpopularniejszych (tj. najlepiej sprzedających się) sprayów, balsamów i kremów z filtrem.
Niemniej jednak, jak podaje Star Tribune, w związku z kontrowersjami, jedna z największych sieci aptek w USA, CVS Pharmacy, zapowiedziała wycofanie oksybenzonu i oktoksyny z 60 produktów firmowanych własną marką i zastąpienie ich innymi substancjami.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Seasontime