Udostępnij

W 10 dni zebrali 120 TON śmieci z Odry. Trudno uwierzyć, co znaleźli

22.04.2023

„Jest taka opowieść o mistrzu i uczniu. Uczeń zapytał mistrza, jak długo musi czekać na przemianę. A mistrz mu odpowiedział, że jeśli jest gotów czekać, to będzie to trwało długo. I do tego się to sprowadza”.

Kto i dlaczego to robi?

Sprzątanie dla wspólnego dobra

Ewelina Panek, lokalna aktywistka, inicjatorka akcji „SprzataMY ze świadomością” mówi nam o swojej, konkretnej grupie osób współdziałających na rzecz zmniejszenia ilości odpadów w przestrzeni publicznej. – Jesteśmy grupą znajomych, których połączyła chęć działania dla wspólnego dobra. Akcje sprzątania organizujemy w czasie wolnym, dlatego planujemy je z wyprzedzeniem.

Przygotowując kolejne wydarzenie starają się również nawiązać kontakt z lokalnymi aktywistami. Planowane akcje są ogłaszane w Internecie. – Każdy może do nas dołączyć, najczęściej jednak przychodzą nasi znajomi – mówi SmogLabowi.

W zeszłym roku swój debiut miała Akcja Czysta Odra. Ponad 15 tys. osób sprzątało Odrę na całej jej długości. Anna Adamczyk, koordynatorka projektu ze Stowarzyszenia EKO-UNIA, podaje, że w 10 dni zebrano ponad 120 ton odpadów. – Znalazły się tam głównie zużyte opakowania, plastikowe i szklane butelki, aluminiowe puszki, opony samochodowe. Zdarzały się nawet meble, stare lodówki, telewizory, odpady poremontowe i budowlane – mówi SmogLabowi. – Nasza akcja nie obejmuje jednak tylko samej Odry, ale także jej dopływy. Wolontariusze oprócz Odry posprzątali też m.in. Wartę, Nysę Kłodzką, Nysę Łużycką, Bóbr, Troję, Oławę, Pełcznicę, Prudnik.

Niebawem odbędzie się jej druga edycja. Głównym organizatorem akcji jest Dominik Dobrowolski. W koordynowaniu Akcji Czysta Odra pomagają Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Komunalne, Stowarzyszenie Wywrotka ze Szczecina oraz Stowarzyszenie EKO-UNIA z Wrocławia.

Jednak oddolni działacze często trafiają na dane wydarzenie także spontanicznie. Następuje więc ciągła rotacja. – Niestety, grupy nieformalne raczej nie mają stałego składu. Zazwyczaj jest to kilka osób na osiedlu, które zwyczajnie czasem sprzątną jego fragment. A potem udostępnią taki post na lokalnej grupie osiedlowej. Wtedy zdarza się, że udaje się wpłynąć na ambicję mieszkańców – wyjaśnia Aleksander Parkitny. Jak przyznaje, zazwyczaj pada wtedy wiele deklaracji chęci pomocy i stwierdzenie potrzeby zorganizowania akcji. – Praktyka jest taka, że na akcję przyjdzie maksymalnie 5 osób – mówi.

 class=
Ewelina Panek, fot. W. Mikłaszewski

Kim są oddolni działacze?

Panek przyznaje, że ich zawód często jest związany z ekologią. – Mamy też na pokładzie osoby niezwiązane ze środowiskiem, które działają z nami z chęci zmiany świata na lepsze. Akcję „SprzątaMY ze świadomością” tworzą osoby z zamiłowaniem do środowiska przyrodniczego. I ze świadomością tego, jak ważne są tereny zielone w naszym otoczeniu. Stąd też wzięła się nazwa naszych akcji.

Ich pasje i wizje? Świadome społeczeństwo, które dba o wspólne dobro i kreuje zdrowe otoczenie. Można też zauważyć pewne trendy dotyczące wieku i wykształcenia działaczy podejmujących się sprzątania.

 class=
Aleksander Parkitny, fot. Marzena Zaczyńska

Pewne grupy sprzątają najczęściej

Oddolne sprzątanie jest inicjatywą wymagającą nielekkiej pracy pro bono. Kto najczęściej się tego podejmuje?

– Z rozmów można wnioskować, że z reguły problem śmieci, choć boli wszystkich, wywołuje jakieś większe reakcje osób w przedziale wiekowym 25-40, z wyższym wykształceniem. Może jest to kwestia mojej bańki informacyjnej i faktu, że korzystam z tych, a nie innych mediów społecznościowych.

Zapytani, dlaczego podejmują się zbierania odpadów za innych, odpowiadają przewrotnie. – Nie postrzegamy tego jako sprzątanie „za innych”. Widzimy w tym okazję do dialogu, edukacji i wspólnego spędzania czasu. Tony zebranych odpadów są raczej efektem ubocznym naszych działań. Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę społeczeństwa na problem degradacji terenów zielonych i wpłynąć na postrzeganie odpadów – mówi Panek.

Parkitny zauważa też perspektywę czasową takich przedsięwzięć. – Jest taka opowieść o mistrzu i uczniu. Uczeń zapytał mistrza, jak długo musi czekać na przemianę. A mistrz mu odpowiedział, że jeśli jest gotów czekać, to będzie to trwało długo. I do tego się to sprowadza. Czasem po prostu nie mogę patrzeć na odpady w mojej okolicy. A czekanie, aż miasto w swoim grafiku ujmie jakiś fragment zakrawa na żart.

Jest to jednak raczej czarny humor. Mieszkańcy, którym zależy na porządku nie tylko ze względów estetycznych, ale także mający na względzie ekologię, biorą sprawy w swoje ręce. W dosłownym tego sformułowania znaczeniu.

– Proszę nie zrozumieć mnie źle. Ja rozumiem, że miasto ma ograniczony budżet, a zasoby ludzkie nie są z gumy. Po prostu, jeśli miałbym czekać, to ten rozgardiasz bawiłby moje oczy jeszcze tydzień albo dwa. Szybciej jest mi chwycić za worek i w godzinę czy dwie ogarnąć w danym miejscu – dodaje.

Sprzątanie oddolne. Małe działania, duże efekty

– Kluczowe są: zmiana myślenia o odpadach, budowanie poczucia wspólnoty i zbiorowej odpowiedzialności. Podczas akcji edukujemy uczestników, że tereny zielone są naszym
wspólnym dobrem, a odpady mogą stanowić wartościowe surowce wtórne. Ich odpowiednie zagospodarowanie wystarczy, aby zmienić ich status ze „śmieci” na „zasoby do ponownego wykorzystania” – wyjaśnia lokalna aktywistka.

Dodaje, że uświadomienie społeczeństwa, iż mamy ograniczone zasoby, a dbanie o otoczenie jest przejawem wzajemnego szacunku i lokalnego patriotyzmu, ma fundamentalne
znaczenie w walce z problemem pozostawiania odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Sprzątanie ma wielką moc.

– Akcja Czysta Odra jest odpowiedzią na ogromne zanieczyszczenie rzek, z jakim się obecnie spotykamy. Ma na celu zwrócenie uwagi nie tylko na problem zaśmiecania rzek, ale ogólnego skażenia wywołanego najróżniejszymi czynnikami – mówi Adamczyk. 

Co musiałoby się więc stać, żeby ludzie byli bardziej świadomi problemu, nie śmiecili i chętniej sprzątali oddolnie? Zdaniem Parkitnego, byłoby tak, gdyby skuteczność ścigania śmieciarzy była większa i gdyby kary były wysokie. – Na pola pomiędzy Wojszycami i Jagodnem odpady budowlane wywożone są codziennie. Nie jest tajemnicą, że wokół buduje się osiedla i remontuje domki jednorodzinne. Nie trzeba być Sherlockiem, by połączyć te dwa fakty.

Parkitny sugeruje założenie monitoringu na tydzień i wysokie kary. Jak miałoby to wyglądać?

– Konsekwentne karanie śmieciarzy. I to nie kwotami typu 5 tys. zł, bo to drobne na waciki. Tu chodzi o kwoty, które zabolą. 50 tys. zł to już odczuwalna kara dla przedsiębiorcy. – Jak mówi, nikt nie będzie się bał srogich kar, gdy wykrywalność jest niska, a większość spraw się umarza z powodu „niewykrycia sprawców”.

Zdjęcie tytułowe: W. Mikłaszewski

Autor

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Jej teksty ukazują się też w Onet.pl. Współpracuje również z Odpowiedzialnym Inwestorem. Pisze przede wszystkim o gospodarce odpadami, edukacji ekologicznej, zielonych inwestycjach, transformacji systemu żywności i energetycznej. Preferuje społeczne ujęcie tematu. Zainteresowania: ochrona przyrody; przede wszystkim GOZ i OZE, eco-lifestyle oraz psychologia.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.