Udostępnij

Gaz i atom z publicznym wsparciem? Unijna taksonomia budzi wątpliwości rządów i ekologów

04.01.2022

Komisja Europejska chce uznania gazu za „zrównoważone” paliwo. Taki sam plan dotyczy też atomu. Oba te punkty nowej unijnej strategii energetycznej budzą wątpliwości niektórych organizacji społecznych. Pomysły te pojawiły się w projekcie rozporządzenia dotyczącego preferowanych przez UE źródeł energii (tak zwana „taksonomia” Unii Europejskiej). Dokument określa, które inwestycje energetyczne będą mogły liczyć na unijne wsparcie.

Od dawna było wiadomo, że od publicznego wsparcia odcięte zostaną elektrownie węglowe. Wątpliwości nie budziło też dofinansowanie odnawialnych źródeł energii, w szczególności farm wiatrowych i słonecznych. Dyskusja dotyczyła natomiast pozycji gazu i atomu. Koalicji broniącej tego drugiego przewodziła Francja. Nic dziwnego – w kraju nad Sekwaną elektrownie jądrowe produkują prawie 70 proc. całej energii. Paryżowi sprzyjały państwa Europy Wschodniej posiadające własne instalacje atomowe: Czechy, Słowacja, Słowenia, Rumunia, Węgry i Finlandia. Do tego grona przyłączyły się również Polska i Chorwacja. Mocny sprzeciw wobec energii jądrowej wyraziła natomiast Austria, Niemcy i Luksemburg.

Taksonomia Unii Europejskiej: gaz i atom ze wsparciem

Ostatecznie Komisja zgodziła się ująć atom w projekcie taksonomii wysłanym do państw członkowskich Unii Europejskiej. Jednocześnie za zrównoważone paliwo uznała również gaz – co również zgadza się z postulatami wysuwanymi przez Francję. Inwestycje w oba te źródła mogą liczyć na wsparcie, jednak pod pewnymi warunkami. Projekty gazowe wedle obecnej wersji taksonomii mogłyby być finansowane do 2030 roku, a atomowe – do 2045.

„Taksonomia Unii Europejskiej ukierunkowuje i mobilizuje prywatne inwestycje na działania niezbędne do osiągnięcia neutralności klimatycznej w ciągu najbliższych 30 lat” – czytamy w stanowisku KE – „Komisja uważa, że gaz ziemny i energia jądrowa odgrywają ważną rolę jako środek ułatwiający przejście do przyszłości opartej głównie na odnawialnych źródłach energii. W ramach taksonomii oznaczałoby to klasyfikację tych źródeł energii w jasnych i ścisłych warunkach (na przykład gaz musi pochodzić ze źródeł odnawialnych lub charakteryzować się niską emisją do 2035 r.).”

To ostatnie zdanie może w praktyce oznaczać, że inwestycje gazowe wsparte przez UE powinny w końcu działać na „zielony” wodór, wytworzony ze wsparciem odnawialnych źródeł energii. Ich emisyjność nie mogłaby od początku przekraczać 270 gramów dwutlenku węgla na kilowatogodzinę wyprodukowanej energii. Elektrownie jądrowe mają z kolei powstawać bez „znaczącej szkody dla środowiska”. W przypadku spełnienia tych warunków zarówno gazowe, jak i nuklearne inwestycje mogą liczyć na wsparcie między innymi z opiewających na 17,5 mld euro programów unijnego finansowania.

„Czysty gaz to czyste kłamstwo”

Włączenie gazu i atomu w taksonomię budzi wątpliwości niektórych organizacji pozarządowych. Szczególne kontrowersje wywołuje ujęcie w unijnej strategii inwestycji gazowych. Sprzeciwia się temu między innymi Fundacja WWF.

„Celem taksonomii powinno być łagodzenie i adaptacja do zmian klimatu oraz ochrona i odbudowa różnorodności biologicznej. Decyzja o uznaniu gazu za inwestycję zrównoważoną środowiskowo jest zaprzeczeniem tej idei. Gaz można uznać za paliwo przejściowe, ale jako paliwo kopalne, którego zużycie wpływa na zmianę klimatu, nie może być on oznaczony jako neutralny. Nie powinno się też inwestować w nowe instalacje. To jak wrzucenie biegu wstecznego w czasie jazdy pod górkę na drodze do neutralności klimatycznej – stwierdził Mirosław Proppé, prezes WWF Polska.

Organizacja straszy też kurczącymi się zasobami gazu. Według ekspertów WWF jego rezerwy w krajach UE i u stabilnych eksporterów spoza Wspólnoty (Norwegia, Wielka Brytania, USA, Kanada, Algieria i Australia) kurczą się w szybkim tempie i starczą na najwyżej 15 lat. Oznacza to, że w latach 30. Unia może być uzależniona od dostaw i dyktatu cenowego Rosji, a także Kataru i Iranu.

Doniesienia o włączeniu gazu w unijną strategię z niepokojem przyjęli również aktywiści Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. „Czysty gaz to czyste kłamstwo” – napisali w komentarzu na swoim twitterowym profilu. „Unia Europejska powinna opracowywać plany szybkiego i masowego uniezależniania się od gazu ziemnego, a nie pakować się w gazową pułapkę. Jeśli chcemy brać na poważnie naukę, powinniśmy odejść od wykorzystania gazu ziemnego w energetyce najpóźniej do 2040 roku!”

Greenpeace pod rękę z nowym rządem Niemiec w sprawie atomu

Do chóru krytyków przyłączają się również działacze tradycyjnie sceptycznego wobec atomu Greenpeace’u. „Firmy zanieczyszczające środowisko będą zachwycone, że mają pieczęć UE, aby przyciągać gotówkę i dalej niszczyć planetę poprzez spalanie gazu kopalnego i produkcję odpadów radioaktywnych. Promowanie tych toksycznych i drogich form energii przez nadchodzące dziesięciolecia stanowi realne zagrożenie dla transformacji energetycznej Europy” – komentuje Magda Stoczkiewicz, dyrektorka programowa europejskiego Greenpeace’u.

Czytaj również: Niemcy wyłączają ostatnie reaktory jądrowe. Zabiegają też o brak atomu w innych krajach

Nowe propozycje KE trafią teraz pod obrady Parlamentu Europejskiego i liderów poszczególnych państw członkowskich. Taksonomia Unii Europejskiej budzi wątpliwości między innymi w Niemczech.

„Uważamy technologię jądrową za niebezpieczną. Nadal twierdzimy, że problem utylizacji odpadów jest nierozwiązany” – komentował rzecznik berlińskiego rządu Steffen Hebestreit – „Wyraźnie odrzucamy ocenę Komisji w sprawie energii jądrowej. Rząd zgadza się również, że na razie potrzebujemy gazu ziemnego jako technologii pomostowej”

Podobnego zdania mają być Austria, Hiszpania i Luksemburg. Według portalu Politico antyatomowa koalicja nie będzie jednak torpedować nowego planu KE. Niemcy zapowiedziały już, że nie wesprą pomysłu pozwu przeciwko Komisji do Trybunału Sprawiedliwości UE. Taką propozycję wysunęła austriacki minister środowiska Leonore Gewessler. Hebestreit ocenił, że projekt taksonomii ma oparcie w unijnym prawie i może być w pełni legalnie procedowany.


Źródło zdjęcia: Kletr / Shutterstock




Autor

Marcel Wandas

Dziennikarz, autor między innymi Onetu, Holistic News i Weekend.Gazeta.pl. W przeszłości reporter radiowy związany między innymi z Radiem Kraków, Radiem Eska i Radiem Plus. Fan muzyki, bywalec festiwali, wielbiciel krakowskiej Nowej Huty, hejter krakowskiego smogu.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.