Najbliższa sesja rady miasta może przynieść rewolucję w walce ze smogiem w Tarnowie. Małopolskie miasto będzie decydować, czy wzorem Krakowa chce zakazać ogrzewania domów za pomocą paliw stałych. Pomysłodawcą projektu uchwały w tej sprawie jest radny Tomasz Olszówka.
Rada w swojej uchwale może zaapelować do przyjęcia odpowiednich przepisów przez władze wojewódzkie. Jak twierdzi Olszówka, mieszkańcy Tarnowa mają dość i oczekują od władz odważnych działań. Jego zdaniem jedynym sposobem na powstrzymanie smogowego kryzysu jest pójście w ślady Krakowa. Krytykuje przy tym działanie Urzędu Miasta.
– Teraz w ramach zapomóg socjalnych najuboższym dopłaca się do kupna węgla, a w posiadaniu miasta nadal są budynki ogrzewane tym paliwem. Urząd powinien zatem zacząć od siebie. – podkreśla radny. Jak dodaje , szacunki mówią o czterech tysiącach palenisk wymagających wymiany. – Oznacza to, że mniejszość truje smogiem większość mieszkańców Tarnowa, którzy ogrzewają swoje mieszkania nie emitując smogowych zanieczyszczeń.
Do pomysłu sceptycznie podchodzą urzędnicy. „Co z osobami, które nie mają możliwości podłączyć się do sieci gazowej czy ciepłociągu MPEC-u, bo instalacje nie są poprowadzone w okolicy ich domów? Czym oni będą się ogrzewać?” – pytał retorycznie Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w tarnowskim magistracie na łamach „Gazety Krakowskiej”.
Radny i były kandydat na prezydenta Tarnowa podkreśla jednak, że pomysł nie wszedłby w życie od razu. Proponuje trzyletni okres przygotowawczy do wprowadzenia zmian. Do 2022 roku z miasta miałyby więc zniknąć wszystkie piece opalane węglem i drewnem, zastąpione przez gaz, pompy ciepła czy fotowoltaikę. W tym czasie osoby o najmniej zasobnym portfelu mogłyby skorzystać z programów pomocowych.
– Trzeba nakłonić ludzi przede wszystkim do skorzystania z pieniędzy, które już są. Są środki z Regionalnego Programu Operacyjnego. Miejski program dopłat działa, a za moją sprawą dodano do niego 250 tysięcy złotych w budżecie na ten rok. – chwali się Olszówka. Do tej pory Tarnów wydał na walkę z niską emisją ponad 2 miliony złotych, a udało się wymienić około 1400 kotłów. W tym roku w budżecie na wymianę pieców jest 700 tysięcy złotych.
– Mam nadzieję na sukces. Mój klub jest ważny w radzie, bez naszych członków nie da się przegłosować żadnej uchwały. Mam jednak nadzieję, że i PiS, i PO poprą tę propozycję. – mówi radny zaznaczając, że nie jest na razie pewny wprowadzenia zakazu palenia drewnem w kominkach. Jak zaznacza, taka propozycja może nie spodobać się części mieszkańców.
Nad projektem uchwały radni w Tarnowie będą debatować jeszcze w październiku. W zeszłym roku dwie stacje monitorowania jakości powietrza w mieście wykazywały stany przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczenia łącznie aż 91 razy.
Źródło zdjęcia: Shutterstock/Adrian Scottow