Gwałtowne opady poprzedzone suszą, a następnie katastrofalne powodzie – zabierające domy, dobytki, a nawet życie. To zdaniem naukowców podręcznikowy przykład rzeczywistości w dobie zmian klimatu.
Polscy uczeni wystosowali apel do Marszałka Sejmu, parlamentarzystów i parlamentarzystek. Mówią w nim wprost o nowej rzeczywistości, która nadeszła w związku z kryzysem klimatycznym. Pod dokumentem podpisało się wielu znanych i cenionych naukowców, jednak do dziś pozostał bez odpowiedzi.
Zagrożenie dla zdrowia i życia
To nie jest pojedyncze odstępstwo od normy. To nowa rzeczywistość, o której nadejściu środowiska naukowe i strona społeczna informowały od bardzo dawna. Jej konsekwencje będą wielorakie: od obniżenia komfortu życia i podniesienia kosztów życia, przez zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli, nieodwracalne zniszczenie przyrody w Polsce, rosnące koszty gospodarcze po destabilizację społeczną. Już dziś wskutek suszy rosną ceny żywności, fale upałów przyczyniają się do wzrostu hospitalizacji, szczególnie wrażliwych pacjentów, a powodzie i podtopienia powodują straty po stronie państwa, przedsiębiorców i obywateli Polski – czytamy w liście.
Na co uczeni chcą zwrócić szczególną uwagę? – Naukowcy od lat, w różnych apelach krajowych, ale także angażujących naukowców z praktycznie wszystkich krajów świata, apelują by zakończyć erę zniszczenia. I stworzyć sprawiedliwą, zrównoważoną przyszłość – mówi SmogLabowi prof. Piotr Skubała z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Naukowcy zwracają uwagę, że nasz gatunek jest w niebezpieczeństwie. Sześć z dziewięciu granic planetarnych zostało przekroczonych. – Za chwilę prawdopodobnie dołączy do nich siódma, zakwaszenie oceanów.
– W apelu do Sejmu podkreślamy, że ostatnie dramatyczne wydarzenia w Polsce, wysokie temperatury we wrześniu, susza i wieńczące powyższe niespotykane ilości deszczu w Polsce południowej, to nasza nowa rzeczywistość. Przy braku zdecydowanych działań będzie tylko gorzej – dodaje prof. Skubała w rozmowie z nami.
List, na który nie odpowiedziano
Naukowcy oczekują, że w obliczu czarnych scenariuszy – kreślonych praktycznie w każdym opracowaniu naukowym, dotyczącym zmian klimatu czy kryzysu bioróżnorodności – politycy zaczną poważnie traktować wysiłek badaczy i zaczną rozmawiać z naukowcami. Oczekują także dialogu rządzących z resztą społeczeństwa, zatroskaną pogarszającą się kondycją Ziemi. Informują, że są gotowi na współpracę w celu przyspieszenia dekarbonizacji gospodarki Polski i przedsięwzięcie innych niezbędnych działań adaptacyjnych.
– Jeżeli wspólnie nie wypracujemy mapy drogowej, określającej drogi wyjścia z kryzysu klimatycznego, wydarzenia z września tego roku będziemy wspominać jako jedne z łagodniejszych – przestrzega prof. Skubała.
Zapytaliśmy naukowca również o to, czy apel nadal pozostaje bez odpowiedzi. – Niestety ten Apel, i wiele wcześniejszych, pozostaje bez odpowiedzi. Grono polskich polityków, którzy chcieliby wdrażać jakieś skuteczne działania w odpowiedzi na kryzys klimatyczny i środowiskowy, jest wciąż zbyt wąskie i nie ma wystarczającej siły przebicia. Powołano w nowym składzie Państwową Radę Ochrony Przyrody, jednak kiedy pojawiają się istotne kwestie dotyczące przyrody, np. ostatnio znaczenie dzika, wilka czy bobra w naszym kraju, politycy nie zasięgają jej opinii.
–
Zdjęcie tytułowe: M.S.