Udostępnij

Torfowiska i mokradła pod specjalną ochroną, są dopłaty dla rolników. Jest jedno „ale”

15.01.2025

Polskie rolnictwo stoi przed dużym wyzwaniem. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi planuje zmiany w normach GAEC2, które dotyczą ochrony torfowisk i terenów podmokłych. Te decyzje budzą kontrowersje wśród rolników i przyrodników, ponieważ mogą wpłynąć na długofalową produktywność oraz zdrowie ekosystemów.

W ostatnich miesiącach w Polsce toczą się intensywne dyskusje na temat planów Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) dotyczących łagodzenia norm środowiskowych, w szczególności normy GAEC 2. Ta norma, która ma na celu ochronę torfowisk i terenów podmokłych, jest kluczowym elementem polityki ekologicznej w rolnictwie.

Co to jest GAEC 2?

Norma GAEC 2, czyli Dobre Warunki Rolnicze i Środowiskowe, została wprowadzona w ramach Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w celu ochrony cennych ekosystemów torfowych oraz terenów podmokłych.

Jej głównym celem jest ograniczenie negatywnego wpływu działalności rolniczej na środowisko, a zwłaszcza na gleby bogate w węgiel, które odgrywają kluczową rolę w sekwestracji dwutlenku węgla i retencji wody. Wprowadzenie tej normy wynika z potrzeby ochrony tych ekosystemów, które są nie tylko ważne dla walki ze zmianami klimatycznymi, ale także dla zachowania bioróżnorodności.

Geneza normy GAEC 2 sięga rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 2021 roku, które nakłada obowiązek ochrony gleb bogatych w węgiel oraz terenów podmokłych.

W latach 2021-2023 przeprowadzono inwentaryzację odpowiednich obszarów przez naukowców z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG-PIB), co pozwoliło na wyznaczenie konkretnych terenów objętych nowymi regulacjami. Wprowadzenie normy GAEC 2 ma na celu nie tylko ochronę środowiska, ale także promowanie zrównoważonego rozwoju rolnictwa. Przepis wprowadza szereg wymogów dla rolników, mających na celu ochronę cennych ekosystemów. Obejmuje m.in. zakaz orania gruntów objętych tą normą oraz zakaz wydobywania torfu, co ma zapobiegać dalszej degradacji torfowisk.

Warto zaznaczyć, że omawiana norma zabrania budowy nowych rowów melioracyjnych oraz instalacji drenujących, co mogłoby prowadzić do osuszania terenów podmokłych.

Profesor Kotowski: decyzja resortu rolnictwa jest kuriozalna

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) planuje wprowadzenie istotnych zmian w normie GAEC 2, które mogą znacząco wpłynąć na regulacje dotyczące ochrony gleb w Polsce. Proponowane zmiany mogą prowadzić do osłabienia dotychczasowych regulacji, co budzi obawy wśród rolników i ekologów.

Jednym z kluczowych elementów zmian jest podniesienie wymagań dotyczących zawartości materii organicznej w glebie z 30 proc. do 60 proc. Taki krok może skutkować wyłączeniem wielu gleb torfowych z kategorii gleb wymagających ochrony. W praktyce oznacza to, że rolnicy prowadzący działalność na tych terenach mogliby stracić możliwość ubiegania się o dopłaty bezpośrednie, a to stanowi poważne zagrożenie dla ich sytuacji finansowej.

– W Polsce gleby organiczne, do których zalicza się przede wszystkim gleby torfowe, klasyfikuje się na podstawie zawartości co najmniej 30 proc. części wagowych materii organicznej w suchej masie. Decyzja resortu rolnictwa, żeby norma o ochronie torfowisk obowiązywała od 60 proc. zawartości materii organicznej jest kuriozalna – to wartość typowa dla dobrze zachowanych torfów – stwierdził pytany przez redakcję SmogLab, ekspert dr hab. Wiktor Kotowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Naukowiec dodaje: – Na torfowiskach długotrwale odwodnionych torf mineralizuje się, a zawartość materii organicznej spada do 20-50 proc. Już wspomniane 30 proc. jest stosunkowo wysokim progiem – w Niemczech obowiązuje kryterium co najmniej 15 proc. materii organicznej. Jasne więc jest, że ta decyzja w zasadzie wyłącza niemal wszystkie użytkowane rolniczo osuszone torfowiska z normy GAEC2 pozwalając na ich dalszą niekontrolowaną degradację. To absolutnie wbrew intencji wprowadzenia zapisów o ochronie torfowisk do WPR – mówi nam prof. Kotowski.

Fot. shutterstock/castigatio

Zakaz orania i wydobycia torfu

W procesie wyznaczania obszarów objętych nową normą uczestniczyli naukowcy z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego (IUNG-PIB), którzy przeprowadzili inwentaryzację gleb bogatych w węgiel oraz terenów podmokłych. Konsultacje z organizacjami rolniczymi oraz przyrodniczymi miały miejsce w październiku 2024 roku, jednak wiele osób obawia się, że nowe regulacje mogą prowadzić do degradacji cennych ekosystemów.

W ramach normy GAEC 2 wprowadzono zakazy dotyczące orania i wydobycia torfu oraz budowy nowych rowów i instalacji odwadniających. Te regulacje mają na celu ochronę terenów podmokłych, które są kluczowe dla zachowania bioróżnorodności oraz przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Mimo to, istnieją obawy, że zmiany te mogą być niewystarczające, aby skutecznie chronić te cenne zasoby.

Ministerstwo Rolnictwa stanowczo zaprzecza informacjom sugerującym, że planuje degradację 1 miliona hektarów terenów podmokłych. Twierdzi, że celem normy GAEC 2 jest ochrona gleb bogatych w węgiel oraz terenów podmokłych, a nie ich degradacja. Niemniej jednak, rolnicy oraz organizacje ekologiczne pozostają sceptyczni wobec tych zapewnień, obawiając się o przyszłość swoich gruntów i możliwości finansowe. Wprowadzenie przepisów jest częścią szerszych zmian w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Zmiany wymagają akceptacji Komisji Europejskiej i mają na celu dostosowanie polskiego rolnictwa do wymogów unijnych. 

– Norma GAEC2 miała na celu ograniczenie emisji z osuszonych i użytkowanych rolniczo torfowisk. Jeśli będzie wyglądała tak jak w obecnej propozycji MRiRW, to nie dość, że nie spełni swojej roli – ponieważ większość rolniczo użytkowanych torfowisk będzie poza jej zasięgiem – to może wprost doprowadzić do wzrostu emisji poprzez dopuszczenie kopania nowych i pogłębiania starych rowów oraz konwersji użytków zielonych na grunty orne – komentuje wspomniany prof. Wiktor Kotowski.

Jego zdaniem „takie działania są wprawdzie ograniczone normą GAEC2, ale skoro ma ona obowiązywać tylko na torfowiskach o najwyższej zawartości materii organicznej, to siłą rzeczy te przekształcone znajdą się poza normą i można je będzie dalej odwadniać i orać”. – Jest w tej chwili silna presja zamiany łąk na pola kukurydzy i nowa norma mogła temu przeciwdziałać w obrębie odwodnionych torfowisk – wyjaśnia naukowiec z UW.

Ochrona torfowisk jako priorytet w kontekście zmian klimatycznych

Torfowiska odgrywają kluczową rolę w regulacji globalnego klimatu, będąc jednymi z najbardziej efektywnych naturalnych magazynów węgla. Zniszczenie tych ekosystemów prowadzi do uwalniania znacznych ilości dwutlenku węgla i metanu, co dodatkowo napędza zmiany klimatyczne. Niestety, wiele torfowisk zostało w przeszłości odwodnionych w celu przekształcenia ich w grunty rolnicze, co doprowadziło do degradacji ich unikalnych właściwości ekologicznych. W obecnych warunkach kryzysu klimatycznego oraz przy spadku różnorodności biologicznej konieczne jest podejmowanie działań, które pomogą zahamować ten proces.

Ochrona torfowisk jest trudnym wyzwaniem, szczególnie w obszarach, gdzie pełnią one funkcję użytków rolnych. Rolnicy, którzy od lat gospodarują na tych terenach, często obawiają się ograniczeń produkcyjnych oraz związanych z nimi strat finansowych. Dodatkowo brak systemowego wsparcia finansowego sprawia, że działania proekologiczne mogą wydawać się zbyt kosztowne i mało opłacalne. Mimo to, istnieją proste i efektywne rozwiązania, które można wdrożyć nawet przy ograniczonych zasobach.

– Ograniczenie emisji z torfowisk przeliczy się na pieniądze. Polska musi je zacząć właściwie raportować do UNFCC. Po drugie, przywrócenie właściwego uwodnienia torfowisk to klimatyczne działanie adaptacyjne – im więcej wody w krajobrazie tym łagodniejszy lokalny mikroklimat, tym wyższe lokalne poziomy wody i mniej dotkliwe susze – powiedział ekspert.

Jak w takiej sytuacji odnajdą się rolnicy?

– Przede wszystkim powinni się domagać tego finansowania na poziomie adekwatnym do wartości usług ekosystemowych świadczonych przez mokre torfowiska. Potrzebujemy ekoschematów lub innych długotrwałych systemów wsparcia na poziomie paru tysięcy złotych rocznie za podnoszenie i utrzymywanie wysokich poziomów wody. W tej chwili rolnicy mają do dyspozycji tzw. pakiet retencyjny w wysokości ok. 280 zł. Jeśli chodzi o działania techniczne – potrzeba odtwarzania systemów zastawek na rowach a tam, gdzie torfowiska są całkowicie wyłączane z produkcji – o zasypywanie rowów, przynajmniej odcinkowe, aby powstrzymać odpływ wody. Dopóki nie ma na to pieniędzy z resortu rolnictwa, można jeszcze myśleć o współpracy z biznesem i poprawie uwodnienia torfowisk w celu kompensacji emisji CO2, czyli generowanie tzw. offsetów węglowych – tłumaczy prof. Kotowski.

Od 1 stycznia 2025 torfowiska i mokradła pod specjalną ochroną

Norma GAEC2 obowiązuje od 1 stycznia 2025 roku. Oznacza, że rolnicy, którzy chcą otrzymać dopłaty bezpośrednie muszą zastosować się do przepisów, które chronią najbardziej cenne tereny.

Obejmuje 146 tys. ha gruntów rolnych w naszym kraju. Rolnicy nie mogą wydobywać torfu, budować nowych rowów i instalacji drenujących do odwadniania terenu.

Na jakiekolwiek zmiany w normie musiałaby się zgodzić Komisja Europejska.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Wojmac

Autor

Mateusz Gibała

Autor bloga politykaponordycku.pl, gdzie na co dzień bada kulturę, gospodarkę i politykę państw nordyckich. Pisał o krajach nordyckich, energetyce i kwestiach klimatycznych dla wielu redakcji m.in. Cyberdefence24, Liberte, Nowa Europa Wschodnia i Biznes Alert oraz współpracował z Instytutem Nowej Europy.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.