Rośnie napięcie wokół rządowego programu „Czyste Powietrze”. Głosy wzywające do natychmiastowego przywrócenia wsparcia dla tych, którzy chcą pozbyć się kopciucha i ocieplić swoje domy, płyną ze wszystkich stron kraju. Już ponad tysiąc samorządowców zwróciło się w tej sprawie do koalicji rządzącej, jednak NFOŚiGW, czyli operator środków, pozostaje na swoim stanowisku – program wróci dopiero na wiosnę.
Do przywrócenia naboru wniosków w programie Czyste Powietrze wzywają już prezydenci największych miast, w tym Warszawy i Krakowa. Oprócz nich o to samo apelują włodarze z Katowic, Gliwic, czy mniejszych ośrodków: Sosnowca i Pszczyny. Głos w sprawie zajął też marszałek Sejmu – Szymon Hołownia, zapowiadając wezwanie Pauliny Hennig-Kloski, szefowej resortu klimatu i środowiska z Polski 2050, do pilnych wyjaśnień.
- Czytaj także: To już oficjalne. Program „Czyste Powietrze” wstrzymany
Oprócz nich kolejne stanowiska płyną od gminnych stowarzyszeń. Liczba samorządów, które nie kryją oburzenia codziennie rośnie. Głos w sprawie zajęła m.in. Federacja Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP, zrzeszająca ponad 1000 jednostek samorządowych.
Organizacja „wyraża swoje oburzenie faktem, że decyzja o wstrzymaniu programu zapadła bez konsultacji z samorządami oraz bez uprzedzenia jednostek samorządu terytorialnego o tym zamiarze. Biorąc pod uwagę, że większość gmin jest zaangażowana w promowanie programu Czyste Powietrze wśród mieszkańców jak i przyjmowanie wniosków, takie podejście do samorządu jest absolutnie nieakceptowalne i świadczy o braku partnerskiego traktowania” – czytamy w przesłanym stanowisku, które jest datowane na 5 grudnia.
Związek Miast Polskich: apelujemy o natychmiastowe wznowienie programu Czyste Powietrze
Dzień wcześniej stanowisko zajął Związek Miast Polskich (ZMP), który zrzesza niemal 400 ośrodków miejskich, w tym wszystkie największe.
– Pospieszne i niespodziewane zawieszenie najpopularniejszego w Polsce programu do walki z niską emisją jest szkodliwe zarówno dla mieszkańców gmin, jak i dla sektora mikro oraz małych przedsiębiorstw. Beneficjenci, którzy planowali skorzystać z Programu „Czyste Powietrze” i jednocześnie rozpoczęli realizację inwestycji, są obecnie postawieni w trudnej sytuacji. Nie dość, że nie mogą uzyskać wsparcia finansowego, to jeszcze nie mają pewności, kiedy zostanie ono ponownie uruchomione – brzmi fragment apelu ZMP, który dodaje: – W związku z zawieszeniem realizacji Programu „Czyste Powietrze” przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, apelujemy o jego natychmiastowe wznowienie.
W dzień ogłoszenia zawieszenia programu apel do premiera Donalda Tuska wystosował też Polski Alarm Smogowy. Organizacja uruchomiła specjalny licznik, który odlicza dni od momentu zawieszenia „Czystego Powietrza”.
Zawieszenie programu Czyste Powietrze napotyka na zdecydowany sprzeciw samorządowców. Związki i federacje zrzeszające ponad 1000 gmin wystosowały apele do rządu i Premiera Donalda Tuska o niezwłoczne odwieszenie programu. To pokazuje, że program odgrywa kluczową rolę w… pic.twitter.com/EbdlLzho0N
— Anna Dworakowska (@AnnaDworakowska) December 9, 2024
Czyste Powietrze wstrzymane. Gminy żądają przywrócenia programu
„Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec planów wstrzymania naboru wniosków do rządowego programu Czyste Powietrze. Po upływie roku od objęcia władzy oczekiwalibyśmy wdrażania reform, przyspieszających wymianę źródeł ciepła i termomodernizację domów, radykalnego usprawnienia obsługi beneficjentów, a nie zatrzymania tego ważnego programu i zapowiedzi zmian w przyszłości” – to z kolei fragment pisma Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, który zrzesza 160 jednostek śląskiego samorządu.
To właśnie w tym województwie walka o czyste powietrze odbywała się na największą skalę – tu było najwięcej kopciuchów i to śląskie gminy wielokrotnie wygrywały rankingi aktywności prowadzone w ramach Czystego Powietrza.
Do Śląska dołączają także gminy z Małopolski. Stowarzyszenie Metropolia Krakowska (zrzesza Kraków wraz z graniczącymi z nim miejscowościami): Uważamy, że wstrzymanie przyjmowania wniosków do programu, w kluczowym dla nas momencie, jakim jest pierwszy sezon grzewczy po wejściu w życie zakazu stosowania kotłów bezklasowych, zniechęci mieszkańców do wymiany źródeł ciepła i spowolni proces poprawy jakości powietrza. Ponadto, decyzja ta może wpłynąć negatywnie na zaufanie mieszkańców do gmin Metropolii Krakowskiej, które w wyniku podpisania stosownych porozumień z WFOŚiGW w Krakowie, zorganizowały sieć punktów konsultacyjnych, w których pracownicy gmin udzielają mieszkańcom pomocy w zakresie pozyskania dofinansowania z programu „Czyste Powietrze”. Mając na uwadze powyższe, apelujemy o jak najszybsze wznowienie naboru wniosków do programu „Czyste Powietrze” przy jednoczesnym podjęciu działań mających na celu jego usprawnienie.”
Osobną rezolucję do rządu przyjęła też Rada Miasta Krakowa, w ponadpartyjnym konsensusie. – Rada Miasta Krakowa apeluje do Premiera Rządu Rzeczpospolitej Polskiej o natychmiastowe wznowienia programu Czyste Powietrze, tak aby działania antysmogowe podejmowane przez gminy mogły być kontynuowane bez przeszkód – wskazują krakowscy radni.
- Czytaj także: Spóźnili się 2 minuty, nie dostaną dotacji. Złość ludzi i chaos w urzędach po zamknięciu „Czystego Powietrza”
NFOŚiGW próbuje gasić pożar. Kolejna konferencja, wcześniej zamknięte spotkanie dla samorządów
Jak na sytuację reaguje rząd? Jak dotąd premier Donald Tusk nie skomentował sytuacji. Co ciekawe wstrzemięźliwi są także politycy opozycji, chociaż środowisko Prawa i Sprawiedliwości początkowo chętnie komentowało sprawę.
Pożar próbuje gasić szefostwo NFOŚiGW, który jest operatorem programu i jednostką odpowiedzialną za wypłacanie środków. W poniedziałek 9 grudnia fundusz najpierw zorganizował zamknięte spotkanie dla przedstawicieli samorządów, a następnie konferencję prasową podczas której ogłoszono start konsultacji społecznych.
Przypomnijmy: program wstrzymano 28 listopada, a jako oficjalny powód podano konieczność przeprowadzenia reform w programie, które ograniczą nadużycia. To, że takie nadużycia występują, wskazywano co najmniej od marca 2024 roku. Głównym zarzutem do NFOŚiGW jest jednak to, że zamiast wykonać reformy w trakcie trwania naboru, lub podczas kilkutygodniowej przerwy, dotacje wstrzymano całkowicie. Dodatkowo stało się to bez uprzedzenia, z minuty na minutę.
–
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Tomasz Mazon