Prokuratura Krajowa chce, aby uchwała antysmogowa Mazowsza z roku 2017 została unieważniona. Zdaniem Warszawy Bez Smogu posiłkuje się przy tym argumentami, które są bezzasadne. Zdaniem Prokuratury konsultacje uchwały, które odbyły się latem 2017 roku nie dopuściły do głosu mieszkańców województwa. Aktywiści, który brali udział w konsultacjach oceniają zarzuty Prokuratury jako absurdalne. Podkreślają także, że uczestniczyło w nich wiele innych grup mieszkańców Mazowsza.
Uchwała antysmogowa dla Mazowsza ma na celu poprawę jakości powietrza i przyspieszenie tempa wymiany „kopciuchów”, czyli pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno. Jednocześnie dopuszcza ona spalanie węgla i drewna w kotłach zasypowych i automatycznych, które spełniają wymogi klasy 5 lub „ekoprojektu”.
„Zarzuty są absurdalne”
Prokuratora Pawła Dunikowskiego oddelegowano do sprawy z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Zaskarżył on istniejące prawo domagając się, aby uchwała antysmogowa dla Mazowsza została unieważniona w całości. W skardze Prokuratury wielokrotnie pada stwierdzenie, jakoby przed przyjęciem uchwały przeprowadzono wyłącznie konsultacje z wójtami, burmistrzami i prezydentami miast oraz starostami. Nie dopuszczono natomiast do „stworzenia możliwości wypowiedzenia się przez ogół mieszkańców wspólnoty samorządowej Województwa Mazowieckiego których omawiana uchwała dotyczyła”. Aktywiści Warszawy Bez Smogu, organizacji, która uczestniczyła w konsultacjach nie potwierdzają przedstawionych zarzutów.
– Zarzuty Prokuratury są absurdalne – komentuje Piotr Siergiej z Warszawy Bez Smogu. – Jako mieszkańcy Mazowsza zatroskani jakością powietrza uczestniczyliśmy w konsultacjach uchwały antysmogowej. Wysłaliśmy też do Zarządu Sejmiku nasze krytyczne pismo z uwagami do uchwały. O ile mi wiadomo, w konsultacjach uchwały uczestniczyły również inne organizacje pozarządowe. Dlatego zarzuty sformułowane w skardze są dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Co więcej, konsultacje miały miejsce sześć i pół roku temu i na żadnym etapie procedowania uchwały antysmogowej nie zostały podważone i zaskarżone.
Powrót do sprawy po sześciu latach. Wcześniej nikt zastrzeżeń nie zgłaszał
Prokuratura twierdzi, że nieprzeprowadzenie konsultacji wynikało z zastosowania „jedynie” przepisów działu III rozdziału 3 ustawy o ocenach oddziaływania na środowisko. To niezrozumiały argument, ponieważ zgodnie z art. 96 ust. 5 Prawo ochrony środowiska przy uchwalaniu uchwały antysmogowej stosuje się właśnie przepisy działu III rozdziału 3 ustawy o ocenach oddziaływania na środowisko. Przepisy te regulują sposób prowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami. Chodzi również o sposób składania uwag i wniosków. Mogą być one składane w formie pisemnej, ustnie do protokołu lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Z przepisów tych wynika również minimalny termin na składanie uwag (21 dni).
Twierdzenie, że te przepisy wykluczają konsultacje z mieszkańcami jest błędne. Zdaniem aktywistów właśnie one dotyczą konsultacji z mieszkańcami i to właśnie na ich podstawie przeprowadzono konsultacje.
– Trudno zrozumieć, dlaczego po ponad sześciu latach Prokuratura Generalna zdecydowała się zaskarżyć uchwałę używając bezpodstawnych argumentów – podkreśla Piotr Siergiej z Warszawy Bez Smogu. Konsultacje z mieszkańcami się odbyły. Trwały od 20 lipca 2017 r. do 18 sierpnia 2017 r. W dodatku obwieszczenie rozpoczęcia konsultacji opublikowano 10 lipca 2017 r. Uwagi i wnioski przyjmowano zarówno na piśmie, ustnie do protokołu, jak i drogą mailową.
–
Zdjęcie tytułowe: Zimowy smog w Warszawie, fot. Martin Jandula/Shutterstock