Zainicjowane przez Gretę Thunberg szkolne strajki klimatyczne nabierają rozmachu.
Z jednej strony dlatego, że przesłanie Grety trafia do coraz liczniejszego grona odbiorców. Także dlatego, że młodzieży nie brakuje odwagi i fantazji w pokazywaniu troski o planetę, na której przyjdzie im żyć.
Tym razem po wyjatkowo ciekawą, a także inspirującą, metodę sięgnęła młodzież w Monachium.
Uczniowie jednej z tamtejszych szkół zdecydowali się na blokadę dojazdu pod drzwi budynku. Cierpią przede wszystkim „leniwi” – jak mówią dzieci – rodzice. Zyskuje, przekonują, klimat.
Z najważniejszych informacji:
- protest trwa od wielu dni i blokada obdywa się codziennie przed zajęciami;
- młodzieży przeszkadzają nie tylko SUV-y, ale generalnie odwożenie dzieci do szkoły, bo…
- miasto ma przecież szybką kolej miejską i nie ma powodu, by jeździć autem.
Ponieważ jednak to jeden z tych obrazów, które mówią więcej niż 1000 słów, to obejrzyjcie:
Schüler demonstrieren an einer Schule in #München–#Daglfing gegen #Elterntaxis – und für mehr #Klimaschutz. Indem sie morgens den Parkplatz blockieren. Die Autofahrer sollen lieber S-Bahn fahren. pic.twitter.com/FksHy76ETt
— BR24 (@BR24) February 5, 2019
Źródło zdjęcia: BR24.