Dzięki hojności darczyńców z Polski, Czech i Niemiec, kolejny ukraiński szpital otrzyma instalację fotowoltaiczną. Szpital w Zwiahelu już produkuje własną energię, a szpital w Sumach czeka na montaż paneli. Obecnie trwa zbiórka na szpital w Owruczu, w obwodzie żytomierskim. Ukraińskie szpitale można wesprzeć również za pośrednictwem SmogLabu, który włączył się w zbiórkę.
Centralny Szpital Miejski w Sumach to kolejna ukraińska placówka medyczna, która otrzyma niezależne źródło zasilania w energię elektryczną. Wszystko dzięki hojności darczyńców z Polski, Czech i Niemiec. W ramach kampanii fundraisingowej koordynowanej przez organizację pozarządową Ecoclub udało się zebrać kwotę niezbędną do zakupu i montażu instalacji PV o mocy 60 kW. To jednak kropla w morzu potrzeb. Paneli fotowoltaicznych potrzebują dziesiątki ukraińskich szpitali narażonych na przerwy w dostawach prądu, które zagrażają zdrowiu i życiu pacjentów.
Prąd ratuje życie
Sumy to niespełna trzystutysięczne miasto położone w północno-wschodniej Ukrainie, około 30 km od granicy z Rosją. Samo miasto, podobnie jak inne części obwodu sumskiego i sąsiadującego z nim obwodu briańskiego, wielokrotnie były celem rosyjskich ataków. Walki w tym regionie zaczęły się już na początku inwazji, jednak Ukraińcy zdołali odeprzeć wroga w ciągu niespełna półtora miesiąca. Od tego czasu Rosjanie regularnie ostrzeliwują okolice Sum i sąsiednie tereny z broni maszynowej i artylerii, przeprowadzają też ataki dronami. W regionie działają również rosyjskie grupy dywersyjne. Mimo zwiększenia przez miasto gotowości obronnej, Sumy wciąż narażone są na skutki działań wojennych. W szczególnie trudnym położeniu są szpitale, których funkcjonowanie wymaga niezakłóconych dostaw energii elektrycznej. Najważniejszy z nich to Centralny Szpital Miejski w Sumach.
Placówka od początku działań wojennych zapewnia opiekę medyczną zarówno mieszkańcom regionu, jak i żołnierzom Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU). Niestety ciągłe ostrzały infrastruktury energetycznej, które nasiliły się jesienią zeszłego roku, powodowały długotrwałe przerwy w dostawach prądu. Tymczasem gdy na stole operacyjnym leżą pacjenci, nawet krótki blackout to kwestia życia i śmierci.
Generatory to za mało, gdy liczy się każda minuta
Podczas nagłych przerw w dostawach sytuację ratują generatory prądu. W zeszłym roku szpital w Sumach otrzymał od darczyńców sprzęt o mocy 500 kW. Uruchamia się on w ciągu 30 sekund od momentu wystąpienia awarii. Jednak generatory zapewniają jedynie podstawowe bezpieczeństwo, wymagają kosztownego zasilania. Do tego generują zanieczyszczenia, a ich możliwości nie są wystarczające dla funkcjonowania opieki zdrowotnej w normalnym trybie.
– Z powodu blackoutów byliśmy zmuszeni do odłączenia od zasilania m.in. stacjonarnej aparatury rentgenowskiej ze względu na jej wysokie wymagania energetyczne. Obecnie badamy pacjentów za pomocą sprzętu przenośnego – mówi Walentyna Dominas, dyrektorka Centralnego Szpitala Miejskiego w Sumach. – Zapewnienie ciągłości diagnostyki i leczenia podczas ataków na infrastrukturę energetyczną ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania szpitala i bezpieczeństwa pacjentów. Instalacja fotowoltaiczna otrzymana dzięki zbiórce pomoże nam zapewnić nieprzerwaną pracę na oddziale operacyjnym i intensywnej terapii, szczególnie narażonych na skutki przerw w dostawie energii – dodaje.
A te mogą wystąpić w każdej chwili. – Ze względu na bliskość granicy rosyjskiej prawdopodobieństwo kolejnych ataków artyleryjskich lub powietrznych pozostaje wysokie. A szpital musi zapewniać opiekę medyczną zarówno okolicznym mieszkańcom, jak i żołnierzom – mówi Witalij, członek SZU i jeden z pacjentów szpitala.
Niezależność energetyczna i oszczędności
Za akcją zbiórek na instalacje PV i montażem paneli na ukraińskich szpitalach stoi organizacja pozarządowa Ecoclub z siedzibą w Równem. – Nasza organizacja istnieje od dwudziestu lat. Od dziesięciu zajmuje się kwestiami związanymi ze zmianami klimatu i energetyką odnawialną. Mamy duże know-how w zakresie fotowoltaiki, dlatego mogliśmy szybko zareagować, gdy zaczęło dochodzić do ataków na infrastrukturę energetyczną i pojawiły się pierwsze problemy z zasilaniem szpitali – mówi Dmitro Sakaljuk, ekspert Ecoclubu, specjalista w dziedzinie efektywności energetycznej.
Sakaljuk podkreśla, że panele fotowoltaiczne zapewniają szpitalom nie tylko bezpieczeństwo dzięki niezależności energetycznej, ale również generują oszczędności. Według wstępnych wyliczeń elektrownia zainstalowana na dachu szpitala w Sumach pozwoli na zredukowanie rocznych kosztów zasilania prądem o ponad 450 tys. hrywien. Stanowi to równowartość nieco ponad 50 tys. zł. Jak zapewniają urzędnicy rady miejskiej Sum, środki zostaną przeznaczone na wdrażanie energooszczędnych rozwiązań w innych placówkach medycznych. Znaczne są też korzyści środowiskowe. – Szpital w Sumach zużywa 293 tys. kWh rocznie. Przyczynia się tym samym do emisji 318 ton dwutlenku węgla. Instalacja fotowoltaiczna pozwoli na zmniejszenie emisji o 75 ton w skali roku – mówi Marina Draniczenko, szefowa wydziału ekologii, oszczędności energetycznych i opłat za energię w radzie miejskiej Sum.
Projekty zakończone sukcesem
Montaż paneli rozpocznie się już w maju. Efekty kolejnej zbiórki przerosły oczekiwania. Minimalna kwota niezbędna do realizacji celu ustalona na poziomie 27,5 tys. euro. Ma ona pokryć koszt montażu paneli o mocy 37 kW – przy życzliwym podejściu dostawcy, który zaoferował rezygnację z części zysku. Tymczasem finalnie udało się zapewnić szpitalowi instalację o mocy 60 kW, czyli niemal dwukrotnie wyższej od pierwotnie zakładanej.
Wcześniej Ecoclub sfinalizował projekt zbiórki na montaż fotowoltaiki w szpitalu w Zwiahelu, ponad 50-tys. mieście położonym w obwodzie żytomierskim. Kwota 21 tys. euro zebrana w czerwcu zeszłego roku podczas maratonu „Zrównoważony rozwój dla Ukrainy” pozwoliła na instalację paneli o mocy 32,5 KW. Dzięki temu pacjenci i personel szpitala już od kilku miesięcy mogą korzystać z niezależnego źródła prądu bez obaw o przerwy w dostawie.
Jak wesprzeć ukraińskie szpitale?
Podsumowanie zakończonych projektów, w tym dane dotyczące ilości energii wyprodukowanej przez zainstalowane panele, można znaleźć na stronie ResForUkraine.eu. W serwisie można również znaleźć informacje na temat organizacji, które koordynują zbiórki w poszczególnych krajach (Ukraina, Polska, Czechy, Niemcy). – Akcja prowadzona jest w sposób profesjonalny i transparentny. Dokładamy wszelkich starań, by nie zmarnował się żaden grosz. Każdy projekt jest skrupulatnie dokumentowany, a po realizacji tworzone są raporty – mówi Tomasz Terlecki, koordynator akcji na terenie Polski.
W Polsce zbiórkę wspierają: Forum Energii, Polski Alarm Smogowy i Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot. We wsparcie akcji zaangażował się również SmogLab i zachęca do tego samego swoich czytelników. Wpłat można dokonywać na dedykowany numer konta: 12160014621743844020000006
Wszystkie zebrane środki zostaną przekazane stronie ukraińskiej.