Udostępnij

USA grożą sankcjami za podatek węglowy, a świat notuje kolejne rekordy stężenia CO2

27.10.2025

W tym roku stężenie dwutlenku węgla w atmosferze osiągnęło kolejny rekord – blisko 427 ppm (cząsteczek na milion). To efekt wpływu gospodarki światowej, która mimo rosnącego udziału energii odnawialnej wciąż w dużej mierze opiera się na paliwach kopalnych. Stany Zjednoczone, pod rządami Donalda Trumpa, dodatkowo utrudniają ograniczanie emisji – prezydent sprzeciwia się regulacjom klimatycznym i broni status quo.

Na początek dobra informacja: światowe emisje CO₂ nie rosną już tak szybko, jak 20 lat temu. Gorsza jest taka, że mimo to, ilość spalanych paliw kopalnych pozostaje ogromna – wystarczająca, by stężenie dwutlenku węgla w atmosferze rosło w tempie, które przeraża naukowców. W tym roku osiągnięto kolejny rekord.

Fale upałów, susze a później powodzie. To będzie nasza codzienność

Ocieplenie planety o słynne już 1,5 st. C w porównaniu z epoką sprzed rewolucji przemysłowej, oznacza szereg dramatycznych konsekwencji. W Polsce susze staną się intensywniejsze i trudniejsze do zwalczania, a lata – coraz gorętsze. Wzrośnie liczba zgonów z powodu upałów. Globalne ocieplenie zacznie też destabilizować antarktyczny lądolód, co przełoży się na jeszcze szybszy wzrost poziomu mórz. W efekcie Żuławy Wiślane czy gdańskie Stogi mogą znaleźć się pod wodą. Same Stany Zjednoczone również ucierpią – prawdopodobnie jeszcze bardziej niż Polska, która można powiedzieć, że geograficznie wygrała los na loterii.

Wróćmy jednak do spojrzenia na sytuację z lotu ptaka. Zgodnie z danymi Narodowej Administracji ds. Oceanu i Atmosfery (NOAA), w tym roku globalna koncentracja CO₂ osiągnęła 426,8 ppm. To kolejny rekord, który wynika nie tylko ze spalania paliw kopalnych, ale też z narastających emisji naturalnych, będących efektem globalnego ocieplenia.

Okazuje się, że lasy Amazonii coraz słabiej pochłaniają CO₂, a oceany – zakwaszają się od jego nadmiaru (o przekroczeniu kolejnej granicy planetarnej pisaliśmy niedawno tutaj).

Poniższy wykres pokazuje, jak wygląda sytuacja:

Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze Ziemi w ciągu ostatnich 70 mln lat. Źródło: Scripps Institution of Oceanography

Nauka kontra ideologia Trumpa

Jeszcze 10–15 lat temu poziom CO₂ można było porównać do tego sprzed 3 mln lat (pliocen). Dziś osiągnęliśmy wartości zbliżone do miocenu, sprzed około 15 mln lat — epoki, w której dzisiejsze terytorium Polski porastały bujne, wilgotne lasy, a z nich powstawały późniejsze pokłady węgla brunatnego. Brzmi idyllicznie? Problem w tym, że te zmiany trwały miliony lat, a nie kilkadziesiąt. Kontynenty miały inne położenie, inny był układ prądów morskich i inną rzeźbę terenu. Wtedy poziom mórz był aż o 30 metrów wyższy niż obecnie.

– Ciepło uwięzione przez CO₂ i inne gazy cieplarniane napędza nasz klimat i prowadzi do bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych. Redukcja emisji jest niezbędna nie tylko dla klimatu, ale także dla naszego bezpieczeństwa gospodarczego i dobrobytu społecznego – powiedziała w oświadczeniu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) Ko Barrett, zastępczyni sekretarza generalnego tej instytucji.

Tymczasem amerykański prezydent podejmuje działania odwrotne do tych, których oczekuje świat nauki. Z pewnością podejmuje za to takie, które cieszą jego sponsorów – paliwowych gigantów, którzy wpłacili mu co najmniej pół miliarda dolarów. Co więcej, posługuje się nieracjonalnymi argumentami, które mają charakter czystej ideologii.

– Nie mamy złudzeń, że ta administracja będzie bardzo destrukcyjna. Oni są w swej istocie antynaukowi – mówiła w styczniu dla Deutsche Welle Rachel Cleetus, dyrektorka ds. polityki klimatycznej i energetycznej w organizacji Union of Concerned Scientists (UCS).

Trump wielokrotnie twierdził, że zmiany klimatu to „oszustwo” („hoax”) lub że zostały wymyślone, by zaszkodzić USA. Z kolei raport Instytutu Toda Peace wskazuje, że jednym z filarów jego polityki jest właśnie antynaukowość — ograniczanie finansowania badań klimatycznych i osłabianie instytucji naukowych.

Sankcje wobec zwolenników podatku węglowego od żeglugi

Świat próbuje odchodzić od paliw kopalnych, ale wiele krajów pozostaje uzależnionych od supermocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone. W październiku br. inicjatywa mająca wprowadzić pierwszą globalną opłatę węglową za emisje z żeglugi morskiej utknęła w martwym punkcie. A przecież jeszcze w kwietniu większość członków Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) poparła ramy dla tego działania. Zakładały one, że transport morski stanie się neutralny klimatycznie do 2050 roku.

Do ostatecznego głosowania w październiku w Londynie jednak nie doszło. Dlaczego? Po agresywnej kampanii Trumpa, który nazwał ten podatek „podatkiem od oszustw”, Departament Stanu USA zagroził sankcjami wobec państw, które poprą nowe regulacje.

  • Ograniczenia wizowe – administracja USA zapowiedziała, że może nałożyć restrykcje na wizy dla marynarzy lub innych pracowników pochodzących z krajów wspierających ramy podatku węglowego
  • Zakazy lub ograniczenia w dostępie do portów USA dla statków z krajów popierających podatek – jednym z przewidywanych środków jest blokowanie lub utrudnianie dostępu statków zarejestrowanych lub eksploatowanych przez kraje, które zagłosują za ramami IMO
  • Zastosowanie kar handlowych i komercyjnych wobec tych państw lub ich firm – mogą to być m.in. wykluczenia z kontraktów rządowych USA, ograniczenia udziału tych krajów w projektach infrastrukturalnych (np. LNG, stocznie) lub inne sankcje gospodarcze.

Cios w walce z globalnym ociepleniem

Eksperci ostrzegają, że fiasko rozmów w IMO to poważny cios dla prób uczynienia światowego transportu bardziej zrównoważonym i przyjaznym środowisku. Zdaniem ekspertów to porażka międzynarodowej dyplomacji klimatycznej.

– Każde opóźnienie oznacza, że innowacje będą miały trudności ze skalowaniem, nierówności się pogłębią. A przejście na czystą żeglugę stanie się trudniejsze i bardziej kosztowne – powiedziała Natacha Stamatiou z Funduszu Obrony Środowiska na łamach CNN.

– Byłby to pierwszy w historii, prawnie wiążący podatek węglowy. To wyjaśnia, dlaczego państwa petrochemiczne, w tym USA, tak usilnie starały się zniweczyć te ramy – dodał Christiaan De Beukelaer, wykładowca Uniwersytetu w Melbourne.

Obecnie żegluga morska odpowiada za około 3 proc. globalnych emisji CO₂. Do połowy wieku udział ten może wzrosnąć nawet do 17 proc.

Eksperci ostrzegają też, że konflikt może osłabić dyplomację klimatyczną przed szczytem COP30, który odbędzie się w dniach 10–21 listopada w Brazylii. Już poprzednie szczyty klimatyczne z powodu nacisków politycznych bogatych państw OPEC pokazały, jak trudne do ociągnięcia są cele klimatyczne. Teraz może być jeszcze trudniej.

Zdjęcie tytułowe: Shutterstock/GreenOak

Autor

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracujący od lat z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Zastępczyni redaktora naczelnego SmogLabu. Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Z portalem związana od 2021 roku. Wcześniej redaktorka Odpowiedzialnego Inwestora. Pisze głownie o zdrowiu, żywności, lasach, gospodarce odpadami i zielonych inwestycjach.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Współzałożyciel SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.