Blisko 400 tys. wymienionych nieefektywnych kotłów na paliwa stałe – to efekt 6 lat programu Czyste Powietrze, który pod koniec ubiegłego roku wstrzymano i zreformowano. Powodem zmian były nieprawidłowości. A teraz okazuje się, że po wznowieniu programu Polacy składają mniej wniosków. Czy nie było to wylanie dziecka z kąpielą?
„Stop dla nadużyć i dalszego oszukiwania Polaków i Polek” – tak kierownictwo Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uzasadniało w listopadzie ubiegłego roku zawieszenie programu Czyste Powietrze.
Chodzi o rządowy program wspierający zarówno wymianę starych pieców i kotłów wykorzystujących paliwa stałe na ekologiczne źródła ciepła, jak i termomodernizację budynków jednorodzinnych. Pierwsze nabory ruszyły we wrześniu 2018 roku.
W ramach programu obywatele mogli wymienić tzw. kopciuchy, czyli kotły bezklasowe, niespełniające żadnych norm emisji, na bardziej przyjazne środowisku pompy ciepła czy kotły na pellet.
Pauza na cztery miesiące
W listopadzie 2024 roku NFOŚiGW ogłosił, że zawiesza Czyste Powietrze, a od od grudnia wstrzymał przyjmowanie wniosków. Program wrócił pod koniec marca 2025 roku. Ta kilkumiesięczna przerwa, według informacji od kierownictwa funduszu, pomogła wyeliminować nieprawidłowości i nadużycia.
Już kilka lat temu Polski Alarm Smogowy informował o potencjalnych niedociągnięciach w programie (1, 2), a w 2023 roku ryzyko nadużyć sygnalizowały też media branżowe (np. 1, 2). Z kolei o niewielkich efektach programu informowała Najwyższa Izba Kontroli.
Po zmianie władz minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała audyt i naprawę nieprawidłowości w programie. Szczegóły poznaliśmy pod koniec 2024 roku. Wraz z komunikatem o zawieszeniu programu na czas reformy fundusz przedstawił wyniki kontroli.
Jej wyniki wykazały m.in. zawyżanie rachunków za usługi i materiały, realizacje nieefektywnych inwestycji czy wymuszanie udzielenia pełnomocnictwa. Podejrzenie popełnienia przestępstwa w ramach programu Czyste Powietrze dotyczy ok. 6 tys. wniosków na dotacje opiewające na łączną kwotę ponad 0,5 mln zł.
Mniej niż procent
Czy to dużo? Wiceprezes NFOŚiGW, w wywiadzie dla serwisu Globenergia, przyznał, że ujawnione nieprawidłowości dotyczą 0,6 proc. wszystkich wniosków.Dodał przy tym, że „były istotnym sygnałem problemów z zaufaniem do systemu”.
Ze statystyk udostępnionych przez fundusz wynika, że od początku funkcjonowania programu do momentu jego zawieszenia obywatele złożyli 1,03 mln wniosków o dofinansowania na łączną kwotę 37,7 mld zł. To pozwoliło na wymianę 393,2 tys. nieefektywnych kotłów na paliwa stałe.
Wydawałoby się, że wykryte nieprawidłowości to kropla w skali całego programu, jednak warto pamiętać, że skala nadużyć z biegiem czasu mogła narastać. Przykładowo: problemy wykryto w 12 proc. skontrolowanych wniosków z pierwszej połowy 2024 roku, a więc przed reformą programu.
Powrót. Efekty odwrotne od oczekiwanych
Wiadomo, że nadużycia istniały. Ale czy były powodem do tymczasowego wstrzymania programu na kilka miesięcy? Taką decyzję krytykowały redakcje portalu Energetyka24 oraz Polskiego Alarmu Smogowego. Swoje wątpliwości co do kroków podjętych przez kierownictwo funduszu wyraził też Rzecznik Praw Obywatelskich.
Wśród krytyków decyzji pojawiły się głosy, że zmiany w programie można było wprowadzić wcześniej, a przede wszystkim stopniowo. Całkowite wstrzymanie doprowadziło wręcz – jak napisała redakcja SmogLab – do zapaści programu. Nie bez przyczyny. Okazuje się, że po ponownym otwarciu rekrutacji znacząco spadła liczba osób zgłaszających się po dofinansowanie.
„Program był zamknięty na cztery miesiące. Wiele osób spodziewało się, że po jego ponownym uruchomieniu zainteresowanie będzie rekordowe. Jest dokładnie odwrotnie. Dla porównania – w 2024 roku każdego miesiąca składano średnio 22,5 tys. wniosków. Aktualne dane wskazują, że w dwa miesiące po reformie programu złożono mniej wniosków niż w poprzednim roku składano tygodniowo” – SmogLab, raport o programie Czyste Powietrze, 25.06.2025.
Z informacji, którą SmogLab otrzymał od NFOŚiGW, wynika, że od 31 marca do 30 czerwca br. złożono tylko 11,2 tys. wniosków o dofinansowanie. To znacznie mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej (78,3 tys.) i dwa lata wcześniej (54,1 tys.). Aktualne statystyki potwierdził redakcji Demagoga sam fundusz.
Fundusz się broni
Kierownictwo ministerstwa nadzorującego ten projekt (MKiŚ) nie zgadza się z krytyką. „Stawiamy na jakość wniosków, a nie na ich liczbę […] strategicznym celem nie jest wyłącznie zwiększenie liczby wniosków, ale przede wszystkim trwała poprawa jakości powietrza w Polsce” – czytamy w odpowiedzi dla serwisu SmogLab.
O dodatkowy komentarz zwróciliśmy się do przedstawicieli funduszu odpowiedzialnego za realizację programu Czyste Powietrze. Wyjaśniono nam, że spadek liczby wniosków wynika też z kwestii metodologicznych.
„W ubiegłym roku były zupełnie inne zasady składania wniosków w programie […], np. wprowadzono obowiązek przeprowadzenia audytu energetycznego przed rozpoczęciem inwestycji, na jeden budynek można dostać jedno dofinansowanie, a beneficjentem można być tylko raz. Obecnie obowiązek zaczynania od audytu energetycznego powoduje, że mamy pokaźną liczbę wniosków zarejestrowanych, ale oczekujących na uzupełnienie o ten dokument”.
Biuro Prasowe NFOŚiGW, w komentarzu dla redakcji Demagoga
Swoje wątpliwości odnośnie do powyższego komentarza przedstawił nam Maciej Fijak z redakcji SmogLab. Wyjaśnił, że fundusz nigdy przedtem nie korzystał z takiego kryterium w swoich statystykach jak zarejestrowany wniosek) a wyłącznie raportował wnioski złożone i zatwierdzone.
Zdaniem Fijaka dyskusja o wnioskach roboczych to „czysta spekulacja”. Podobnie widzi to Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego „Złożone, ale niekompletne wnioski to tylko wyraz intencji obywateli, a nie rzeczywistego powodzenia programu. Wiele z tych 30 tys. może przecież się nie zakwalifikować, jeśli taki okaże się wynik audytu energetycznego” – Piotr Siergiej, Polski Alarm Smogowy, w komentarzu dla Business Insider.
Chaos informacyjny, przestrzeń do oszustw
Zamieszanie wokół programu okazało się okazją do kolejnych nadużyć. W sieci pojawiają się doniesienia o osobach, które zostały wykorzystane w związku z programem Czyste Powietrze. Oszuści podszywają się pod operatorów programu i defraudują pieniądze, krzywdząc tym zarówno obywateli, jak i Skarb Państwa.
Takie nieuczciwe procedery, w połączeniu z już nadszarpniętym zaufaniem do programu po jego zawieszeniu, sprawiają, że stracił on na atrakcyjności. A jest on jedną z kluczowych form wsparcia w wymianie kopciuchów oraz w poprawie jakości powietrza w Polsce.
Jaka jest stawka? Do wymiany nadal ponad 2 mln pieców
Gdy ogłaszano program Czyste Powietrze, jego cel był ambitny. Do 2029 roku planowano wymienić 3 mln pieców bez klasyfikacji energetycznej (kopciuchów). Obecnie liczba ta nie przekroczyła nawet 0,5 mln. A spadek składanych wniosków, który zaobserwowano po reformie programu, może ten proces jeszcze spowolnić.
Gospodarstwa domowe z kopciuchami nadal znajdziemy w wielu polskich miastach. W Katowicach jest ich 26,5 tys., a w Łodzi: 41 tys. (s. 6). W raporcie wydanym w tym roku SmogLab pisze o nawet 100 tys. kopciuchów, których nie wymieniono właśnie w związku z zawieszeniem program (s. 18).
Program nadal otwarty
Pomimo perturbacji związanych z zawieszeniem programu on nadal pozostaje dobrym rozwiązaniem dla osób zainteresowanych wymianą starego pieca lub termomodernizacją swojego domu. Dostępne dofinansowania dotyczą:
- wymiany kopciucha na nowe, efektywne i ekologiczne źródło ciepła,
- modernizacji lub wykonania instalacji grzewczej,
- ocieplenia budynku,
- wymiany okien i drzwi,
- zakupu rekuperacji, czyli wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła,
- oceny stanu energetycznego domu i wskazania najlepszego rozwiązania.
Zainteresowane osoby mogą złożyć wniosek za pośrednictwem jednego ze zweryfikowanych operatorów, w urzędzie lub przez internet.
–
Zdjęcie tytułowe: Joanna Urbaniec
–
Artykuł przygotował Demagog.pl, materiał powstał w ramach współpracy Stowarzyszenia Demagog ze SmogLabem. Naszym wspólnym celem jest zapewnienie dostępu do rzetelnej informacji na temat jakości powietrza, zmiany klimatu, ochrony środowiska oraz ochrony zdrowia w Polsce i na świecie. SmogLab nie ingeruje w treść materiałów publikowanych w ramach tej współpracy.