Niewielki gatunek ssaka został ostatnio udokumentowany przed blisko 30 laty, przez co z czasem został uznany za gatunek wymarły. Naukowcom nie dawały jednak spokoju powtarzające się ostatnim czasie doniesienia, że był on jednak widziany, dlatego zastawili pułapkę… fotopułapkę.
Odkrycie zespołu zostało opublikowane w tym tygodniu w czasopiśmie Nature Ecology & Evolution. Odkryty przez nich na nowo Silver-backed chevrotain (łac. Tragulus versicolor) – zwany potocznie wietnamskim myszo-jeleniem – jest przedstawicielem rodziny kanczylowatych, które są najmniejszymi parzystokopytnymi zwierzętami świata. Dlatego choć przypominać nam może bardziej mysz, w rzeczywistości jest bliżej spokrewniony z jeleniem czy sarną.
Choć od lat 90-tych gatunek ten nie był widziany, przez co uznano go za wymarły, w ostatnim czasie pojawiały się coraz liczniejsze relacje rolników oraz leśniczych, którzy mieli widzieć zwierzę w południowej części Wietnamu. Wobec tego w miejscach wskazanych przez świadków ustawiono fotopułapki.
Gdy udało się w końcu namierzyć srebrzystego myszo-jelenia, w okolicy ustawiono kilkanaście obiektywów, by udokumentować większą ilość osobników. Teraz naukowcy chcą dowiedzieć się, jak duża jest populacja zwierzęcia – i właśnie temu służyć będą ich dalsze badania.
Tak zwierzątko prezentuje się z bliska:
Źródło: Forschungsverbund Berlin e.V.
Zdjęcie: Southern Institute of Ecology/Global Wildlife Conservation/Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research/NCNP [Można tam znaleźć więcej zdjęć, a także krótkie nagrania, pokazujące odnaleziony gatunek.]