Globalne ocieplenie wymusza na wielu gatunkach wędrówkę w kierunku obszarów relatywnie chłodniejszych. Tak też jest z wężem Eskulapa. Ten niegroźny dla ludzi gad zadomowił się w Wielkiej Brytanii.
Dotychczas, pod kątem zmian klimatu, literatura naukowa była skoncentrowana na zwierzętach stałocieplnych: ssakach i ptakach. Na temat zmiennocieplnych płazów i gadów wciąż jest niewiele publikacji. Dotyczy to również węży.
Wąż Eskulapa migruje na północ
Wąż Eskulapa (Zamenis longissimus) jest właśnie takim osobliwym gatunkiem, który wyraźnie reaguje na ocieplanie klimatu. Jego naturalny północny zasięg sięga wybrzeży kanału La Manche.
Herpetolodzy – specjaliści zajmujący się badaniami płazów i gadów, z Uniwersytetu w Bangor napisali na łamach czasopisma naukowego PLOS One , iż w plejstocenie, około 300 tys. lat temu, wąż Eskulapa był w Wielkiej Brytanii.

Gdy gady uciekły z zoo, w Londynie zaroiło się od węży
W XX w. na obszarze Wielkiej Brytanii miały miejsce dwie introdukcje (wprowadzenia do środowiska naturalnego nierodzimego gatunku) węży Eskulapa. Jedna miała miejsce w latach 70. na obszarze północnej Walii. Była to ucieczka gadów z ogrodu zoologicznego Welsh Mountain w mieście Colwyn Bay. Druga z kolei wystąpiła w latach 80. w Anglii. Tym razem z ogrodu zoologicznego w Londynie.
Obecnie ta populacja węży zadomowiła się w stolicy wzdłuż kanału Regent’s Canal. Nadal nie jest jasne, czy w Londynie była to ucieczka zwierząt, czy też ludzie celowo wypuścili je na wolność. W każdym razie obie introdukcje pozwoliły temu gatunkowi zadomowić się w Wielkiej Brytanii.
Prowadzone od kilku dekad badania radiotelemetryczne wykazały, że jako miejsca swojego żerowania węże Eskulapa najbardziej upodobały sobie krajobraz o cechach antropogenicznych. I to nie tylko łąki, pastwiska czy sterty roślinności w zarośniętych ogrodach i żywopłoty wzdłuż dróg, ale nawet budynki mieszkalne i pryzmy kompostowe w ogrodach. Węże Eskulapa, jako relatywnie obce gatunki w Wielkiej Brytanii, bardzo często wybierają sobie do żerowania lokalizacje w ciepłych budynkach. Najczęściej na konstrukcjach budowlanych strychów czy we wnękach ścian. Samice z kolei zwykle składają jaja w pryzmach kompostowych.
Gady te celowo wybierają miejsca, będące siedzibami ludzkimi, gdyż stanowią one zabezpieczenie przed chłodnymi warunkami pogodowymi. Ludzie na ogół nie zdają sobie sprawy, że mają w swoich gospodarstwach domowych dodatkowych lokatorów.
Na obrzeżach miasta i w zoo
Dotychczas badania radiotelemetryczne węży Eskulapa na wolności nie były zbyt dokładne. Częstymi przyczynami były zbyt krótkie i zbyt rzadkie okresy śledzenia ich wędrówek. Naukowcy przez dwa sezony – od czerwca do października 2021 r. oraz od maja do września 2022 r. – za pomocą fal radiowych (radiotelemetrii) prześledzili północne krańce zasięgu osobników węża Eskulapa. Były to następujące obszary:
- pomiędzy miastem Colwyn Bay a wioską Mochdre w Walii (budynki mieszkalne, łąki i pastwiska, żywopłoty),
- ogród zoologiczny Welsh Mountain (tereny bardzo zdewastowane z powodu ciągłej konserwacji obejmującej usuwanie drzew lub roślinności, kształtowanie krajobrazu lub budowę konstrukcji).

Specjalne nadajniki pozwoliły śledzić węże
Herpetolodzy przyczepili 21 osobnikom (trzynastu samcom i ośmiu samicom) nadajniki radiotelemetryczne w celu dokładniejszego zbadania ich ekologii przestrzennej.
Węże migrowały wzdłuż podłużnych struktur antropogenicznych, takich jak na przykład żywopłoty. Niestety, przemieszczając się, często musiały pokonywać niebezpieczne bariery, w szczególności takie jak ruchliwe dwujezdniowe drogi. Zdarzało się, że nieostrożne osobniki ginęły pod kołami samochodów. Dwie samice w ciąży straciły życie w ten sposób. Ponadto jeden nieuważny samiec został przez przypadek rozjechany na drodze wjazdowej na teren ogrodu zoologicznego Welsh Mountain. Ale – co zaskoczyło naukowców w trakcie badań – trzy śledzone węże wykazywały wyjątkowo ostrożność. A więc nie przechodziły przez drogę, gdy oceniły, że jest zbyt szeroka i niebezpieczna.
Badacze zidentyfikowali też dwa przypadki zjedzenia osobników węży przez myszołowa oraz niezidentyfikowanego drapieżnego ssaka. W tym drugim przypadku naukowcy podejrzewają, że mógł to być gronostaj, borsuk lub kot domowy. Podczas badań stwierdzono również jeden przypadek kanibalizmu.
Jeśli chodzi o szczyt aktywności węży, jest on odmienny u samców i u samic. Samce wykazywały ją w maju i czerwcu ze względu na walki między sobą i gody względem samic. Natomiast samice były wyraźnie aktywne przez całe lato. Po godach wędrowały najczęściej do pryzm kompostowych, aby tam składać jaja.
Naukowcy obawiają się chęci wytępienia tych gadów
Prawdopodobnie węże Eskulapa nie stanowią zagrożenia dla rodzimej brytyjskiej fauny. Same też nie są zagrożone. Jednak herpetolodzy obawiają się, że na Wyspach Brytyjskich węże zostaną potraktowane przez ludność jako niepożądane gatunki obce.
Autorzy powyższego badania, Tom Major oraz prof. Wolfgang Wüster, na łamach serwisu The Conversation napisali: – Byłoby tragicznie, gdyby gatunki takie jak ten wyginęły w częściach swojego naturalnego zasięgu, podczas gdy dobrze prosperujące populacje introdukowane tuż na północ od ich przedindustrialnego zasięgu były traktowane jako niepożądane gatunki obce, które należy usunąć.
Tym bardziej niepokoi, że na południu Europy populacja tych węży spada. Do głównych przyczyn należą: fragmentacja siedlisk, urbanizacja, transport drogowy, a przede wszystkim zmiany klimatu.
Brytyjscy badacze zwracają uwagę, wąż Eskulapa to zwierzę niejadowite, który żywi się gryzoniami (być może też małymi ptakami). Nie stanowi więc zagrożenia dla ludzi i zwierząt domowych. Naukowcy zaznaczają, iż w dobie szybko zachodzących zmian klimatu trzeba ustanowić nowy sposób myślenia o biologii gatunków i ochronie przyrody. Ocieplenie klimatu powoduje, że gatunki będą przemieszczać się w kierunku biegunów na obu półkulach. Czy to będzie nasza nowa codzienność?
–
Zdjęcie tytułowe: SenecaS/Shutterstock