Udostępnij

Wybicie morsów zgubiło Wikingów na Grenlandii

07.01.2020

Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge, a także uczelni w Oslo i Trondheim, upadek nordyckich kolonii na Grenlandii wiążą bezpośrednio z nadmierną eksploatacją żyjących tam morsów. I choć podkreślają, że to nie jedyna przyczyna zniknięcia Wikingów, historia ta wiele mówi o nieodpowiednio zrównoważonym rozwoju oraz… niepewności na globalnym rynku.

Osadnictwo nordyckie na Grenlandii, zgodnie z ich sagami, rozpoczęło się około 985 roku naszej ery od wyprawy Eryka Rudego. Cztery wieki później, z niewyjaśnionych do końca przyczyn, Wikingowie całkowicie opuszczają wyspę.

Propozycji wyjaśnień jest wiele, a kolejną z nich zaproponowali właśnie badacze z brytyjsko-norweskiego zespołu: z Uniwersytetu w Cambridge, Uniwersytetu w Oslo oraz Uniwersytetu w Trondheim.

Kość na wagę złota

Jak wiadomo, jednym z filarów gospodarki grenlandzkiej społeczności Wikingów było pozyskiwanie cennych wówczas kłów morsów, które sprzedawane były na rynek europejski. Z kości tych powstawały liczne, luksusowe towary, takie jak zdobione krucyfiksy, czy też figurki do szachów. Z ustaleń zespołu badaczy wynika, że w średniowieczu surowiec ten w niemal całości pochodził z osad w północno-zachodniej Grenlandii.

Dane – uzyskane na podstawie analiz DNA wyodrębnionych z zachowanych rzeźb – wskazują jednak na postępującą eksploatację zasobu, jakim były żyjące w regionie morsy. Zaobserwowano bowiem, że im młodsze były analizowane kości, tym częściej pochodziły one od zwierząt mniejszych, samic, a także że częściej pochodziły one od zwierząt żyjących dalej na północy.

Zdaniem badaczy świadczy to o kurczącej się populacji zwierząt wokół południowej części wyspy, a także konieczności wypraw na północ w celu polowań, a także kupna kłów od żyjących tam Innuitów. To z kolei oznaczało ponoszenie większych niż do tej pory kosztów i konieczność pozyskiwania większej ilości kłów, by osiągnąć taką samą efektywność.

Zwrot ku kości słoniowej

Badacze podkreślają, że na sytuację grenlandzkich Wikingów wpłynęła także sytuacja na europejskim rynku. Wartość rynkowa kłów morsów z czasem zaczęła spadać, o czym świadczy m.in. decyzja stolicy apostolskiej. W 1282 roku papież zwraca się z prośbą, by należny mu podatek płacony był już nie w postaci kości morsów, lecz w srebrze lub złocie.

Wśród przyczyn spadku wartości kłów morsów wymienia się przede wszystkim otwarcie rynku europejskiego na kość słoniową, która to ostatecznie, u zarania nowożytności, wyparła kły morsów niemal całkowicie.

Spadek wartości kłów, paradoksalnie, pchnął jednak Wikingów do jeszcze intensywniejszej eksploatacji morsów. „Pomimo znacznego spadku wartości dowody sugerują, że eksploatacja morsów mogła nawet wzrosnąć w trzynastym i czternastym wieku” – powiedział James H. Barrett z University of Cambridge, będący współautorem badań. Zaznacza on, że Wikingowie kierując się coraz bardziej na północ i uzyskując coraz mniejszy zysk ze swojej działalności, doszli do punktu krytycznego.

Do około 1400 roku Wikingowie praktycznie porzucają Grenlandię, pozostawiając ją dominującym do dziś liczebnościowo Innuitom. Badacze podkreślają jednak, że było to skutkiem splotu wielu okoliczności, a załamanie się handlu kłami morsów było tylko jednym z nich. Wśród innych istotnych czynników wymienia się m.in. ówczesną zmianę klimatu, który po cieplejszym zaczął się ochładzać, a tym samym konieczność adaptacji do nowych warunków, a nawet epidemię dżumy.

_

Z całością wyników badań można zapoznać się tutaj.

Źródła: University of Cambridge, „Quaternary Science Review”

Zdjęcie: Shutterstock/TravelMediaProductions

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.