Udostępnij

WIOŚ ustalił, że bobry zagrażają czystości polskich rzek

20.11.2019

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie kolejny raz zaskakuje.  Oczekiwałam informacji, że czarna maź w rzece nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców. Ale tego, że kozłem ofiarnym będą bobry się nie spodziewałam.

Już kiedyś pisaliśmy na SmogLabie, jak inspektorzy pokłócili się z mieszkańcami Skawiny, bo to przecież nie wina WIOŚ, że pod Krakowem nie da się oddychać i śmierdzi. A po smoglabowej relacji napisali jeszcze sprostowanie, żaląc się, że redakcja notorycznie atakuje inspektorat.

Potem była sprawa z Pleszowem w Nowej Hucie, gdzie składowane są odpady z kombinatu i gdzie wykryto wysokie zawartości metali ciężkich. Obecność m.in. ołowiu i arsenu w pobliżu pól uprawnych potwierdzili naukowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej, a opisali dziennikarze RMF MAXXX i „Gazety Krakowskiej”. WIOŚ-owi zrobiło się przykro, a na naukowców naskarżył do władz ich uczelni. I – oczywiście – napisał sprostowanie.

Być może teraz napisze kolejne, ale sytuacja jest taka, że aż szkoda o niej nie wspomnieć.

Chodzi o Białkę, niewielką, czterdziestokilometrową rzekę, która jest dopływem Dunajca. Mieszkańcy zauważyli, że miejscami Białka jest czarna, dziwny osad pojawia się na kamieniach, a smród jest taki, że trudno się nawet koło niej przechodzi. Sprawą zajął się najpierw „Tygodnik Podhalański”, który odkrył, że do rzeki płynie strużka brunatnej wody z oczyszczalni ścieków w Czarnej Górze. Na miejsce pojechali aktywiści Koalicji Ratujmy Rzeki, potwierdzili, że Białka ma czarny kolor poniżej oczyszczalni, a powyżej jest zupełnie czysta. Zrobili nawet zdjęcia.

WIOŚ w związku z tymi doniesieniami ogłosił kontrolę. Na wyniki trzeba było trochę poczekać, ale na szczęście inspektorom w końcu udało się znaleźć winowajców, którzy do rzeki wpuszczają czarną maź i zasmradzają okolicę. Nie jest to oczyszczalnia, nie są to ośrodki turystyczne. Nie są to nawet ludzie.

Podstępnymi przeciwnikami podhalańskiej przyrody są… bobry

Tak. Bobry, te sympatyczne zwierzęta, które budują tamy na rzekach, teraz zmieniły profil swojej działalności i przerzuciły się na wylewanie ścieków do wody.

Inspektorzy udowodnili, że zdjęcia zrobione przez aktywistów to manipulacja, bo, jak sami piszą, „poniżej oczyszczalni  ścieków w Czarnej Górze nie stwierdzono typowych zmian  pogorszenia czystości wód”.

Sprawdziłam, czy gdziekolwiek indziej w Polsce podstępne zwierzęta dopuściły się podobnego czynu, jak w Białce. Nic takiego nie znalazłam.

Trafiłam za to na artykuł na stronie Wigierskiego Parku Narodowego. „Bardzo ważnym skutkiem obecności bobrów jest samooczyszczanie się wody w stawach bobrowych. Drobny osad i substancje organiczne opadając na dno nowopowstałego zbiornika, stanowią idealne podłoże dla rozwoju roślinności wodnej. Dzięki rozwojowi roślinności, koryto rzeczne stabilizuje się, zaś nowo powstały zespół nie tylko przechwytuje osady, lecz również działa jako filtr i zbiornik osadów docierających z sąsiednich ekosystemów” – czytamy w nim.

Bobry oczywiście powodują czasami szkody – zgryzają drzewa, zatykają przepusty drogowe albo stają na wojennej ścieżce z rolnikami, doprowadzając do zalewania łąk i pól. Wpuszczanie czarnej mazi nie zostało jednak ujęte na liście bobrzych grzechów (o problemach z tymi zwierzakami można poczytać na przykład TUTAJ).

Czekam z niecierpliwością na szczegóły dotyczące kontroli WIOŚ w Białce i wniosków inspektorów, które przekonają nas do tego, że to nie człowiek, a bóbr niszczy przyrodę.

Tymczasem jeśli ktoś mieszka przy rzece, niech ma się na baczności. Może niedługo i do was dotrą zwierzęta ze swoimi wiadrami wypełnionymi czarną mazią i zanieczyszczą wam okolicę.

Strach myśleć, co później wpadnie bobrom do głowy.

Może podpalanie składowisk śmieci?

Zdjęcie: Rudmer Zwerver/Shutterstock

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.