Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. Już 18 maja wybierzemy się do urn, żeby oddać głos na kandydata, które poglądy są najbardziej spójne z naszymi. Organizacje walczące m.in. o prawa zwierząt zadały kandydatom kilka pytań. Odpowiedzi (lub ich brak) są ważną wskazówką dla wyborców opowiadających się za dobrym traktowaniem zwierząt. Co wynika z ankiet?
Stowarzyszenie Otwarte Klatki, Compassion in World Farming Polska, Green REV Institute oraz Eurogroup for Animals wystartowały z kolejną edycją inicjatywy Wybory dla zwierząt. Organizacje zapytają osoby ubiegające się o fotel prezydenta o ich poglądy na temat ochrony zwierząt. Podobne akcje odbyły się przed wyborami do Sejmu w 2023 roku oraz przed zeszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Cieszyły się wtedy dużym zainteresowaniem.
- Czytaj także: Miliardy jaj rocznie, nie tylko w Wielkanoc. Polacy chcą dopłacić za te od „szczęśliwych” kur
Prezydent, który ma serce dla zwierząt. Jak wybory wpłyną na ich los?
Wybory polityczne bezpośrednio wpływają nie tylko na życie ludzi, ale także miliardów zwierząt w Polsce i Europie – w tym również zwierząt gospodarskich, tak często pomijanych w debacie publicznej.
Według ostatnich badań opinii publicznej, przeprowadzonych przez Eurobarometr, aż 88 proc. Polaków twierdzi, że ochrona zwierząt gospodarskich jest dla nich ważna.
Kandydatów na prezydenta RP zapytaliśmy o stosunek do 4 postulatów dla zwierząt. Poparcie ich zobowiązuje kandydata do zadbania o kwestie związane z ochroną zwierząt oraz zwiększeniem dostępności do posiłków roślinnych w polskich szkołach i uczelniach.
— Otwarte Klatki (@otwarteklatki) April 25, 2025
Checklista kandydatów… pic.twitter.com/eO6PKgs0H4
Organizatorzy akcji przygotowali dla kandydatów i kandydatek na fotel prezydenta pytania dotyczące czterech kluczowych dla Polski i UE obszarów:
- Czy popiera Pan/Pani sprzeciw wobec zawarcia umowy UE-Mercosur w obecnej formie, która nie wymaga, by produkty importowane do UE spełniały takie same normy produkcji (w tym dobrostanu zwierząt) co produkty wytwarzane w UE?
- Czy popiera Pan/Pani dostosowanie standardów dobrostanu zwierząt w UE do aktualnej wiedzy naukowej i oczekiwań obywateli, w tym stopniowe wycofanie systemów hodowli klatkowej, zgodnie z zapowiedzianymi przez Komisję Europejską szerszymi zmianami prawodawstwa dotyczącego zwierząt hodowlanych?
- Czy wystąpi Pan/Pani z inicjatywą ustawodawczą gwarantującą w Polsce prawo do roślinnych posiłków w każdej szkole i każdej uczelni?
- Czy popiera Pan/Pani odejście od hodowli zwierząt na futro w naszym kraju?
Każdy z kandydatów, który udzielił odpowiedzi na pytania, odpowiedział twierdząco we wszystkich czterech przypadkach.
Ilona Rabizo, wiceprezeska Stowarzyszenia Otwarte Klatki, koordynatorka akcji z jego ramienia, mówi: – Postulaty dla zwierząt na ten moment poparło już 4 kandydatów: Szymon Hołownia [Polska 2050 – red.], Magdalena Biejat [Lewica], Adrian Zandberg [Razem] i Joanna Senyszyn [bezpartyjna]. Liczymy, że odpowiedzi spłyną jeszcze z pozostałych komitetów – tłumaczy w rozmowie ze SmogLabem.
Pozostali politycy starający się o najwyższy urząd w państwie, nie odpowiedzieli na żadne z pytań.
– Dla Polek i Polaków ten temat jest ważny i to bez względu na przekonania polityczne. Bardzo dobrze widać to w temacie odejścia od hodowli zwierząt na futro. Zdecydowana większość społeczeństwa od lat popiera zakończenie tego typu hodowli.
Co dokładnie kryje się pod czterema pytaniami?
Umowa UE-Mercosur: W grudniu 2024 roku Unia Europejska i Mercosur po 20 latach negocjacji zawarły umowę liberalizującą handel pomiędzy państwami należącymi do tych organizacji. Umowa w obecnym kształcie ułatwia dostęp do unijnego rynku towarom, które nie spełniają norm dobrostanu zwierząt obowiązujących w Unii. To powoduje niesprawiedliwą konkurencję dla producentów unijnych i spadek opłacalności produkcji według norm unijnych. Co za tym idzie, stanowi zagrożenie dla wymogów dobrostanowych, ale również lokalnemu rolnictwu.
Dobrostan zwierząt: KE nie dotrzymała obietnicy złożonej w 2020 roku. Wtedy to zapowiedziała zaproponowanie rozwiązań w celu stopniowego wycofywania klatek w hodowli zwierząt. Inicjatywa obywateli Unii w tym temacie zebrała 1,4 mln podpisów, co wyraźnie pokazuje opinię społeczeństwa dotyczącą trzymania zwierząt w klatkach.
Dostęp do roślinnych posiłków w placówkach edukacyjnych: Uczniowie oraz studenci potrzebują łatwego i taniego dostępu do zdrowej żywności roślinnej. Naukowcy są zgodni, że dieta roślinna zmniejsza ryzyko chorób cywilizacyjnych, takich jak otyłość, cukrzyca typu 2 czy nadciśnienie. Wzrost popularności diety opartej na roślinach przyczyni się do zmniejszenia śladu węglowego i ograniczenia pogłębiania zmian klimatycznych.
Zakaz hodowli zwierząt na futra: Fermy futrzarskie to źródło ogromu cierpienia lisów, norek, szynszyli czy jenotów. Te spędzają całe życie w drucianej klatce, a następnie są zabijane przez porażenie prądem lub gazowanie. Hodowle futrzarskie to także szereg problemów społecznych, epidemiologicznych i środowiskowych. To m.in. odór, zanieczyszczenie azotem, utrata bioróżnorodności czy przenoszenie chorób i wirusów. Badania opinii publicznej pokazują, że ponad 70 proc. polskiego społeczeństwa popiera zakaz hodowli zwierząt na futra. Ponad 20 państw Europy już taki zakaz wprowadziło. W Sejmie trwają prace nad ustawą wycofującą z Polski ten przemysł. Prezydent ma w tej kwestii ostatnie, decydujące słowo.
Jak mówią Otwarte Klatki, potrzeba ochrony zwierząt jest ponadpartyjna i wynika z ich wrażliwości oraz chęci pomocy bezbronnym. – Istotom, które potrzebują naszej pomocy i konkretnych zmian prawnych.
–
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Real_life_photo