Udostępnij

Wyspy ciepła: 30 stopni w cieniu, 44 na betonie, 53 w zamkniętym aucie

02.08.2018

Gorąco prawie jak w piekle. Prawie, bo jak w piekle to podobno dopiero ma być. Do tego czwartek, czyli prawie piątek, a w piątek – nawet jeżeli tylko prawie – na poważną robotę szans nie ma. Wymyśliłem sobie więc dziś robotę niepoważną. Niepoważną, ale mam nadzieję, że ciekawą i choć trochę pouczającą. Zapraszam na miejskie wyspy ciepła.

Otóż dzień rozpocząłem od zaopatrzenia się w butelkę wody mineralnej, kapelusz słomkowy i wizytę w supermarkecie budowlanym, gdzie nabyłem dwa termometry. Jeden klasyczny – duży, do mierzenia temperatury zewnętrznej. Drugi podobny, ale lodówkowy, który miał nad klasycznym tę przewagę, że posiadał haczyk do wieszania, więc był bardziej uniwersalny i dało się go używać prawie wszędzie.

Zaopatrzony w wodę, kapelusz i dwa termometry postanowiłem pomierzyć temperaturę w różnych miejscach, w których ludzie spędzają czas i łapią oddech lub muszą pracować. Ze zwróceniem uwagi na, nie ma tutaj co ukrywać, wpływ zieleni i drzew na to, jak bardzo piekielna jest temperatura.

Oto wyniki, które trzeba oczywiście brać z przymrużeniem oka, bo metoda pomiaru, który był prowadzony między 12 i 14.30, była lekko mówiąc amatorska. I nadające się  raczej do tworzenia anegdot, niż wyciągania superpoważnych wniosków.

Ale bywa w końcu i tak, że anegdota może więcej, niż praca naukowa.

Mierzenie rozpocząłem od wizyty na placu zabaw. Był to:

1. Plac zabaw w wersji klasycznej, czyli z drzewami: 

></a></p><p></p><p>Ułożony na ławce termometr pokazał tam <strong>30 stopni Celsjusza</strong>, mierzone w cieniu, bo są drzewa.</p><p></p><div class=

Upały. Kraków.

2. Podwórko w wersji nowoczesnej, tzw. deweloperskiej, będące wyspą ciepła i pozbawione drzew, ale…

Wyspa ciepła
7,5 tys. za metr kwadratowy.

…z mieszkaniami po 7,5 tys, za metr kwadratowy i cieniem zapewnianym przez magazyn/chłodnię:

 width=

Tam termometr pokazał 34 i 35 stopni Celsjusza w cieniu. Mierzone w dwóch miejscach, bo jeden skrawek cienia udało się znaleźć przed chłodnią, a drugi przed garażem.

Miejska wyspa ciepła Kraków

I 44 stopnie na rozgrzanym betonie, którego jest tam najwięcej.

Wyspa ciepła

Po pół godzinie spędzonej na wyspie ciepła, trzeba było odetchnąć, więc wybrałem się do parku.

3. Plac zabaw znajdujący się w parku:

 class=
Park Decjusza

Gdzie termometr pokazał 31 stopni Celsjusza.

Na trawie w słońcu było chłodniej niż na betonie. Dokładnie o cztery stopnie mniej. 

Następny miał być nowoczesny plac zabaw, który znajduje się nie w parku, a przed parkiem, na betonowym parkingu przy ulicy Wielickiej w Krakowie i lubię go bardzo, bo jest dla mnie symbolem nieokiełznanej deweloperskiej fantazji.

Ten z góry wygląda tak:

Miejskie wyspy ciepła

A z bliska tak:

Plac zabaw. Miejska wyspa ciepła.
Miejska wyspa ciepła.


Ale po pierwsze: daleko. Po drugie: skwar jak diabli. Po trzecie: prawie piątek, więc kto będzie skakał przez płoty, a akurat tam zasieków jest tyle, na ile fantazja pozwoliła.  I po czwarte wreszcie – po co?

Na chłopski rozum na tym parkingu musiało być tak, jak na każdym innym betonie, więc postanowiłem zadowolić się zamiennikiem, który nie jest aż tak fajny, ale jest bliżej.

4. Plac zabaw w wersji nowoczesnej, czyli z jednym drzewem, które nie daje cienia, ale jest nadzieja, że kiedyś będzie.

 class=


Chyba, że uschnie tak jak sąsiednie. Ale do rzeczy. W cieniu się tam oczywiście mierzyć nie dało, bo nie było cienia. Zmierzyłem więc temperaturę w słońcu. Pokazywało od 40 do 42 stopni.

Wyspa ciepła
Miejska wyspa ciepła.


Gorąco. Bawić się w takich warunkach raczej nie da, a na pewno jest niezdrowo.

Ale jeszcze gorzej było w aucie, w którym termometr zostawiłem, by zyskać ostrzeżenie dla nieostrożnych właścicieli psów, kotów oraz dzieci, którzy chcieliby zostawić je na parkingu i wyskoczyć na szybkie zakupy.

Po 15 minutach w zamkniętym i zostawionym na słońcu samochodzie, termometr pokazał 52 stopnie. A w cieniu było dziś tylko 31 stopni. Dużo, ale bywa sporo gorzej.

Autor

Tomasz Borejza

Dziennikarz naukowy. Członek European Federation For Science Journalism. Publikował w Tygodniku Przegląd, Przekroju, Onet.pl, Coolturze, a także w magazynach branżowych. Autor książki „Odwołać katastrofę”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.