Sejmik Województwa Mazowieckiego miał dziś zająć się nowymi przepisami antysmogowymi dla Warszawy i sąsiadujących z nią gmin. Postanowiono jednak zdjąć ten temat z porządku obrad. Aktywiści antysmogowi mają nadzieję, że przepisy uda się przyjąć na następnej sesji, tj. 26 kwietnia, jednak i to nie jest przesądzone. Polski Alarm Smogowy zwraca uwagę, że zakaz spalania węgla w stolicy i jej „obwarzanku” to nie tylko korzyści zdrowotne. PAS podkreśla, że to także środek do rezygnacji z importu paliw kopalnych z Rosji, ponieważ połowa węgla spalanego w polskich domach pochodzi z Federacji Rosyjskiej.
We wtorek 22 marca jakość powietrza w Warszawie nie należała do najlepszych. Jak informowali od rana lokalni aktywiści , w rankingu Air Quality Index stolica Polski znajdowała się wśród najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Obok indyjskiego Mumbaju, Delhi czy pakistańskiego Lahore. O niezadowalającym stanie powietrza informowały także inne platformy.
Dzień ten miał szansę na pozytywny wydźwięk w kontekście jakości powietrza. Radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego mieli się dziś bowiem zająć zmianami w wojewódzkiej uchwale antysmogowej. Punkt ten spadł jednak z porządku obrad.
Zakaz spalania węgla w stolicy i „obwarzanku”
“Liczymy na to, że uchwała zostanie przyjęta jak najszybciej, czyli – miejmy nadzieję – na następnej sesji sejmiku. To nie jest czas na kolejne rozważania i kolejne dopasowywanie tej uchwały, ponieważ proces konsultacji trwa już od lata ubiegłego roku. Jest więc ona bardzo długo konsultowana” – komentuje Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. “My w tych konsultacjach braliśmy udział. Z uchwały wypadło kilka zapisów, na których nam zależało, ale jest to dobry dokument, który wprowadza zakaz węgla dla Warszawy i ‘obwarzanka’ warszawskiego” – zwraca uwagę rzecznik PAS.
Przypomnijmy, nowe przepisy miały wprowadzić zakaz spalania węgla w Warszawie od października 2023 roku, natomiast w „obwarzanku” warszawskim od początku 2028 roku. Koniec z węglem w stolicy jest jedną z obietnic Prezydenta Trzaskowskiego. Więcej o przepisach, którymi nie zajęli się dziś mazowieccy radni, przeczytać można TUTAJ.
Połowa spalanego w domach węgla przyjeżdża z Rosji
“Uchwała powinna zostać przyjęta, a powodów jest kilka. Oczywisty powód dotyczy kwestii zdrowia mieszkańców. Równocześnie odchodzenie od importu paliw kopalnych z Rosji powinno być jak najszybsze. Wiemy, że w tej chwili połowa węgla spalanego w gospodarstwach domowych przyjeżdża do nas z Federacji Rosyjskiej. Wiemy, że planowane jest odejście od importu gazu z Rosji, zastępując go za sprawą Baltic Pipe i transportu LNG. Powinniśmy jednak równocześnie zacząć odchodzić od rosyjskiego węgla” – podkreśla Siergiej.
_
Zdjęcie: Martyn Jandula / Shutterstock.com