Zespół Roboczy ds. Wpływu Zanieczyszczeń Powietrza na Zdrowie przy Radzie Zdrowia Publicznego przygotował omówienie najnowszego raportu WHO na temat jakości powietrza. Obok przedstawienia głównych ustaleń, w dokumencie znalazło się ich odniesienie do polskiego kontekstu. A także zalecenia na temat smogu uwzględniające specyfikę problemu w naszym kraju. Jakie płyną z nich wnioski dla lekarzy i pacjentów?
W ubiegłym roku światło dzienne ujrzał dokument pt. „Działania indywidualne i informowanie o ryzyku w związku zanieczyszczeniem powietrza – zalecenia przygotowane przez grupę ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia z krajowymi rekomendacjami dla Polski”. Stanowi on omówienie najważniejszych wniosków najnowszego raportu WHO na temat smogu, zawierając przy tym zalecenia dotyczące problemu w naszym kraju.
Jedna z kwestii poruszonych w polskim dokumencie dotyczy zaleceń dla lekarzy oraz pacjentów. Jakie powinno być ich podejście do problemu? W jaki sposób mogą oni zmniejszyć zdrowotne skutki smogu?
Uwzględnienie narażenia na smog w diagnostyce i zaleceniach
“Zespół roboczy przy Radzie Zdrowia Publicznego zebrał się, by opracować zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia i ułatwić ich wprowadzenie w życie” – komentuje dla SmogLabu dr hab. n. med. Michał Krzyżanowski, epidemiolog środowiskowy. Współpracował on przy powstawaniu zarówno raportu WHO, jak i polskiego dokumentu z zaleceniami.
“Lekarz powinien być przede wszystkim świadomy skutków zdrowotnych zanieczyszczeń. Jeżeli wie, że pacjent z objawami choroby oddechowej czy układu krążenia jest narażony na duże stężenia zanieczyszczeń, to powinien brać to pod uwagę w diagnostyce i zaleceniach. Takie jest główne przesłanie” – mówi nam dr hab. Krzyżanowski. Naukowiec podkreśla, że powinno się przy tym wziąć pod uwagę miejsce zamieszkania pacjenta.
Autorki i autorzy polskich rekomendacji zwracają przy tym uwagę na potrzebę uświadamiania pacjentów na temat problemu. Jak czytamy w dokumencie, m.in. „należy zwracać uwagę pacjentów na to, że sposób ogrzewania domostw (zwłaszcza palenie węgla i drewna w piecu indywidualnym) ma wpływ na ich zdrowie oraz na zdrowie członków ich rodziny (przede wszystkim dzieci i osób starszych). W uzasadnionych przypadkach, trzeba jasno komunikować pacjentowi fakt, że należy do grupy podwyższonego ryzyka wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych wywołanych narażeniem na zanieczyszczenia powietrza”.
„Należy zachęcać do śledzenia bieżących wartości Polskiego Indeksu Jakości Powietrza i informować, gdzie można sprawdzić jego aktualną wartość. Informować o możliwości stosowania oczyszczaczy powietrza. I zalecać je przede wszystkim w okresach epizodów smogowych (należy przypominać o prawidłowej eksploatacji urządzeń)” – brzmi jedna z rekomendacji.
Redukcja zanieczyszczeń, ograniczanie narażenia i środki ochrony
W polskim dokumencie sformułowano także zalecenia dla pacjentów, podzielone na trzy główne obszary. Dotyczą one: redukcji emisji zanieczyszczeń powietrza, ograniczenia narażenia na nie, a także środków ochrony. “Zalecenia te przedstawiono w kolejności ich ważności. Jeśli pacjent ma na to wpływ, powinien działać na rzecz obniżenia emisji. Na przykład wymieniając urządzenie grzewcze albo pozbywając się kuchni węglowej. Co do innych źródeł emisji wokół siebie, pacjent niewiele może sam zrobić poza apelowaniem o ich eliminację” – zwraca uwagę dr hab. Krzyżanowski.
“Po drugie, pacjent powinien zadbać o swoje zdrowie, ograniczając narażenie na smog. Osoba cierpiąca na chorobę, przy której powinno się unikać zanieczyszczeń powietrza, powinna uważać. Na przykład, wychodzić na spacer do parku, a nie wzdłuż ruchliwej arterii. Jeśli chodzi o osobiste środki ochronne, to możliwości są tutaj ograniczone. Szczelne maski wyłapują zanieczyszczenia, ale nie są w pełni skuteczne. Ponadto osobom chorym na choroby oddechowe czy krążeniowe mogą one bardziej przeszkadzać, niż osobom zdrowym” – mówi nam naukowiec.
Z całością przytaczanych rekomendacji można zapoznać się tutaj.
Raport WHO i polskie rekomendacje
Na temat omawianego dokumentu pisaliśmy już w SmogLabie, przytaczając i omawiając najnowsze ustalenia dotyczące przedwczesnych zgonów związanych ze smogiem. Dowiedzieć możemy się z niego również m.in. o tym, skąd dokładnie biorą się zanieczyszczenia powietrza w przypadku Polski.
„W całej Polsce najważniejszym i najgroźniejszym źródłem zanieczyszczenia powietrza jest tzw. niska emisja (emisja pyłów i szkodliwych gazów na wysokości do 40 m, pochodząca głównie z domowych pieców grzewczych i lokalnych kotłowni spalających węgiel i drewno)” – napisano w raporcie. O szczegółach dokumentu, obejmujących kwestie przyczyn smogu i skutków dla zdrowia publicznego, informowaliśmy więcej TUTAJ.
Istotny jest przy tym postęp wiedzy w tej kwestii. Do tej pory najczęściej podawano, że ze względu na złą jakość powietrza w Polsce przedwcześnie umiera rocznie ok. 40-45 tys. osób. „40-kilka tysięcy przedwczesnych zgonów związanych ze złą jakością powietrza to bardzo ostrożne oszacowanie. W rzeczywistości, w świetle najnowszej wiedzy, liczba ta może być bliższa 52-56 tysiącom” – mówił SmogLabowi Łukasz Adamkiewicz z European Clean Air Centre, komentując ustalenia raportu WHO.
_
Przytaczany raport można pobrać m.in. tutaj.
Zdjęcie: chayanuphol / Shutterstock.com