„Każdy, kto ją raz widział, staje się jej zwolennikiem, a na niektórych robią wrażenia same zdjęcia, choć nie mogą oddać jej całego piękna” – to fragment gratulacji dla 150-letniej Lipy św. Jana Nepomucena z Podkarpacia, która w tym tygodniu wygrała plebiscyt na Drzewo Roku 2020. Konkurs wyłania najważniejsze i najbardziej kochane przez społeczności lokalne drzewa w naszym kraju, promując ich ochronę.
Lipa św. Jana Nepomucena z Dulczy Wielkiej w woj. podkarpackim zdobyła ponad 15 tysięcy głosów internautów. To malownicze, samotnie rosnące na skraju pól drzewo swoje imię otrzymało od św. Jana Nepomucena – patrona powodzian, który w jej pobliżu ma swoją kapliczkę. Jego korona zacienia około 400 metrów kwadratowych powierzchni; „można by pod nią zorganizować duże wesele” – piszą organizatorzy. Prawdopodobnie została tu posadzona, żeby dawać cień rolnikom.
Reprezentantka Polski w Europie
Lipa od lat stanowi natchnienie dla lokalnych artystów, a także zjednoczyła społeczność lokalną w sprawie ustanowienia jej pomnikiem przyrody. W lutym 2021 roku będzie reprezentowała Polskę w międzynarodowym plebiscycie Europejskie Drzewo Roku. Statuetka trafiła w ręce przedstawicieli Ligi Ochrony Przyrody Okręgu Podkarpackiego, którzy zgłosili drzewo do konkursu, a także do właściciela działki, na której rośnie.
„Urok i majestat lipy św. Jana Nepomucena jest niekwestionowany. Każdy kto ją raz widział staje się jej zwolennikiem, a na niektórych robią wrażenia same zdjęcia, choć nie mogą oddać jej całego piękna. Dobroć, łagodność, głęboki spokój i szczodrość, cechy od wieków łączone właśnie z tym drzewem, tak ujęły nas wszystkich, że tak wiele osób z różnych środowisk, branż, profesji, instytucji, stowarzyszeń, nie będących nawet przyrodnikami zaangażowało się w promowanie naszej lipy” – powiedział Hubert Sobiczewski, prezes LOP Zarządu Okręgu Podkarpackiego.
„Bardzo oddany elektorat”
W finale 10. edycji konkursu Drzewo Roku znalazło się 16 drzew z nadesłanych ponad 80 zgłoszeń z całej Polski. Niewiele mniej, bo 14 902 głosy uzyskała Sosna Falenicka z Warszawy, dzięki czemu zajęła drugie miejsce. Jako trzeci na podium stanęli Smutni Bracia z Sosnowca w woj. śląskim z sumą 4043 głosów.
„Można by rzec, że oba drzewa miały bardzo oddany i zdyscyplinowany elektorat. Wygrać może jednak tylko jedno. Gratuluje zwycięzcy świetnej organizacji i nieustępliwości w drodze do pierwszego miejsca. Teraz można już przygotowywać się do bitwy o tytuł Europejskiego Drzewa Roku. Tak właśnie buduje się kapitał społeczny wokół wartości przyrodniczych i społecznych” – podsumował szef Klubu Gaja Jacek Bożek.
HISTORIE WSZYSTKICH DRZEW ZNAJDZIECIE TUTAJ
Źródło: Klub Gaja
Fot: Materiały prasowe