Udostępnij

Zmiana korzystna dla górnictwa wywoła emisje większe niż całej Belgii i Czech. 2/3 dotyczą polskich kopalń

02.03.2023

Trwają prace nad unijnymi regulacjami, które dotyczą emisji metanu w sektorze energetycznym. Najnowsza analiza think tanku Ember wskazuje, że zgłoszona niedawno poprawka, działająca na korzyść górnictwa węglowego, doprowadzi do dodatkowych emisji 2,2 mln ton do 2050 roku. Wpływ tej zmiany na klimat wynosi tyle, co emisje metanu dwóch krajów UE, Belgii i Czech, razem wziętych. Regulacje dotyczą w największym stopniu polskich kopalń, które są odpowiedzialne za około dwie trzecie emisji w UE.

Najnowszy raport think tanku Ember odnosi się do procedowanego obecnie rozporządzenia, które dotyczy redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym UE. Ponieważ jest to silny gaz cieplarniany, w ramach polityki klimatycznej podejmowane są działania także w tym kierunku. Rozporządzeniem zajmuje się Parlament Europejski.

Problem dotyczy przede wszystkim kopalń, a konkretnie szybów wentylacyjnych, przez które metan uwalniany jest do atmosfery. Niebezpieczny gaz, który kojarzymy w Polsce z niebezpieczeństwem wybuchu pod ziemią, to przy okazji zagrożenie dla klimatu. Alternatywą jest m.in. wychwytywanie metanu, a następnie jego utylizacja, pozwalająca przy okazji na wytwarzanie energii. To jednak wymaga inwestycji.

Z uwagi na cele unijnej polityki klimatycznej rozporządzenie określa m.in. limity dla ilości metanu, jaka może zostać uwolniona podczas działalności górniczej. Według najnowszej wersji dokumentu emisje miałyby wynosić 5 ton metanu na kilotonę wydobywanego węgla, począwszy od 2027 roku. Po 2031 próg ten miałby zostać zmniejszony do 3 ton. To jedne z głównych zmian, których niekorzystny wpływ na klimat przeanalizował Ember.

Ember o „zluzowaniu” limitu dla metanu: dodatkowe emisje większe niż dwóch krajów UE

Początkowo jednak Komisja Europejska opowiadała się za znacznie bardziej restrykcyjnymi przepisami. Limit miał bowiem wynosić 0,5 tony metanu na kilotonę wydobytego surowca, czyli dziesięciokrotnie mniej.

Jak wynika z analizy think tanku Ember, zmiany wypracowane w ostatnim czasie spowodują, że emisje uda się zmniejszyć jedynie o 47 procent. To znacznie poniżej deklarowanego wcześniej celu, wynoszącego 58 procent.

Czytaj także: Naukowcy alarmują: stężenie metanu w atmosferze rośnie niepokojąco szybko

Oszacowano przy tym, że dodatkowe emisje metanu, z tytułu zwiększenia limitu z 0,5 do 5 ton, wyniosą do 2050 roku 2,2 mln ton. Organizacja przelicza to na ekwiwalent dwutlenku węgla (CO2e), wynoszący aż 180 mln ton. To więcej niż wyemitują w tym czasie dwa kraje UE, Belgia i Czechy, razem wzięte.

Metan i polskie kopalnie

Ember zwraca uwagę, że regulacje dotyczą w największym stopniu podziemnych kopalń węgla kamiennego, działających w Polsce. Odpowiadają one za około dwie trzecie tego rodzaju emisji w Unii Europejskiej. Z tego za większość winą obarczono 12 obiektów, określanych w raporcie jako kopalnie wysokometanowe.

Jak podają autorzy dokumentu, spośród nich 7 kopalni wydobywa węgiel energetyczny. W większości należą one do Polskiej Grupy Górniczej (PGG). W 2020 roku odpowiadały łącznie za emisję 232 tys. ton metanu. Pozostałe 5 obiektów to kopalnie odpowiedzialne za węgiel koksowy, które eksploatuje Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). W ich przypadku emisje metanu w 2020 roku wyniosły 197 tys. ton.

Resort aktywów państwowych chciałby limit złagodzić jeszcze bardziej

O ile raport Ember zwraca uwagę na skutki „poluzowania” limitu emisji metanu do 5 ton na kilotonę wydobywanego węgla, ze strony polskiego rządu popłynął głos, by rozporządzenie zmienić jeszcze bardziej. W ubiegłym tygodniu do mediów trafił list, jaki szef resortu aktywów państwowych, Jacek Sasin, rozesłać miał do polskich europarlamentarzystów.

Czytaj także: Wydobycie węgla w Polsce na jednym z najniższych poziomów. “Nie ma tam czego ożywiać”

Jak podaje m.in. Business Insider, minister zwrócił uwagę, że emisyjność metanu polskich kopalń jest wysoka ze względu na korzystanie z coraz głębszych pokładów. Sasin postuluje m.in., by limit wynosił nie 5 ton, a 8 ton metanu na kilotonę wydobywanego węgla. Miałby również zostać wydłużony okres przejściowy na ograniczenie emisji.

Zdaniem szefa MAP, wprowadzenie dyrektywy w proponowanym dziś kształcie mogłoby oznaczać zamknięcie większości polskich kopalń w ciągu kilku lat.

_

Zdjęcie: Milosz Maslanka/Shutterstock.com

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.