O ukrzyżowanym żurawiu poinformował Komitet Ochrony Orłów. Znaleziono go już nieżywego na polu w Stanisławowie w woj. mazowieckim. Jak się okazuje, to wcale nie jest odosobniony przypadek, a podobne praktyki stosuje się wobec kruków, myszołowów i jastrzębi.
„Policjanci w tej chwili wykonują czynności procesowe z mężczyzną, który najprawdopodobniej jest odpowiedzialny za ten czyn” – poinformował portal tvp.info starszy aspirant Marcin Zagórski z Komendy Policji w Mińsku Mazowieckim.
Sprawcą jest prawdopodobnie dzierżawca pola uprawnego, który chciał w ten sposób odstraszyć inne ptactwo.
Czytaj także: Wilk Miko zginął, ale winnych brak. Prokuratura umorzyła śledztwo
” Jeden z mieszkańców w sposób jednoznaczny daje znać kto jest >>Panem<< na tym kawałku ziemi. Nie jest to przypadek odosobniony, w podobny sposób ukrzyżowane kruki, jastrzębie czy myszołowy spotyka się bardzo często” – napisał na Facebooku Komitet Ochrony Orłów. Ich post można zobaczyć TUTAJ – nie publikujemy na SmogLabie zdjęć zabitego żurawia ze względu na ich drastyczność.
Poseł Lewicy Andrzej Rozenek zadeklarował 1000 zł za wskazanie sprawcy.
Jak tłumaczył Michał Zygmunt z Komitetu Ochrony Orłów w rozmowie z OKO.press, żuraw najprawdopodobniej najpierw został zbity, a później ukrzyżowany. „Raczej nie byłoby możliwe przywiązanie ptaka w ten sposób, gdyby jeszcze żył” – powiedział.
Żurawie są w Polsce objęte ścisłą ochroną gatunkową. W latach 2010-2012 jego liczebność w naszym kraju szacowało się na 20-22 tysiące par lęgowych.
Zdjęcie: Sergey Uryadnikov/Shutterstock