W styczniu 2022 roku informowaliśmy o tym, że Polska Spółka Gazownictwa (PSG), która odpowiada za gazową infrastrukturę, masowo odmawia nowych przyłączy. PSG, czyli spółka-córka państwowego giganta – PGNiG w pismach dostarczanych odbiorcom pisała: Aktualnie nie możemy sfinansować przyłączenia Państwa obiektu do sieci gazowej, dlatego też nie istnieją warunki ekonomiczne przyłączenia. I zapraszała do kontaktu w 2023 roku. Dziś to nieaktualne.
Nowe informacje przekazała PSG w oficjalnym komunikacie prasowym. – Polska Spółka Gazownictwa pozyska dodatkowe środki finansowe, które pozwolą zawrzeć kolejne nowe umowy o przyłączenie do sieci dystrybucyjnej gazu ziemnego – czytamy w oświadczeniu.
– Umowy będą realizowane w kolejności podpisania według standardowej procedury. Żeby wyjść na przeciw osobom, które otrzymały odmowy, każda z nich zostanie powiadomiona, że znów może złożyć wniosek – mówi w rozmowie ze SmogLabem Grzegorz Cendrowski, rzecznik PSG.
Gaz ziemny Komisja Europejska uznaje jedynie jako paliwo przejściowe w procesie transformacji energetycznej. Ogrzewanie gazem nie jest neutralne dla środowiska. Jednak w wielu Polskich wsiach i miastach gaz to jedyna alternatywa dla trujących kopciuchów. Wstrzymanie nowych przyłączy wyhamowało więc program wymiany pieców.
Dla redakcji SmogLabu sytuację komentuje Bartłomiej Orzeł, pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze, w którym niemal 50% wymienianych źródeł ciepła opartych jest na gazie. – Na pewno te odmowy odbiły się na liczbie wniosków w programie Czyste Powietrze. Jestem przekonany, że w najbliższych tygodniach liczba wniosków wzrośnie – przekonuje pełnomocnik Orzeł.
Skąd środki dla PGNiG?
Jak udało nam się ustalić, przekazanie środków umożliwiła świeżo uchwalona ustawa z dnia 26 stycznia 2022 roku „o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu”. Dzięki niej przedsiębiorstwa energetyczne mogą otrzymać do 10 miliardów rekompensaty od Ministerstwa Aktywów Państwowych. Wygląda na to, że minister Jacek Sasin szybko z zapisów ustawy skorzystał.
Te pieniądze nie biorą się jednak znikąd. Minister Sasin jest dysponentem Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, który funkcjonuje od 2018 roku. To z niego pochodzą środki na rekompensaty. Zgodnie z zapisami wspomnianej ustawy Fundusz zasilają w większości pieniądze ze sprzedaży praw do emisji CO2. To element polityki klimatycznej Unii Europejskiej, którą polski rząd obwinia w głośnej „kampanii edukacyjnej” za wysokie ceny energii. Jak widać pieniądze wracają bezpośrednio do naszego budżetu.
Odpowiedzialna za przyłącza gazu PSG, jako spółka-córka skorzysta z transzy 10 miliardów, które na mocy ustawy mogły trafić do PGNiG. Ustawa była konieczna, aby uniknąć zarzutów o udzielanie niedozwolonej pomocy publicznej względem spółek energetycznych.
Przyłącza gazu w nowej formule?
Po tym jak PSG masowo odmawiała nowych przyłączy, czytelnicy informowali nas, że podłączenie swojej nieruchomości do gazu chcieli sfinansować z własnej kieszeni. Również w takim przypadku PSG odpowiadała, że jest to niemożliwe. Pytamy więc rzecznika spółki o takie rozwiązanie.
– Pracujemy nad tym. To nie jest tylko nasza decyzja. Jeżeli ekspertyzy prawne wskażą, że jest taka możliwość to będziemy to wdrażać – twierdzi rzecznik Cendrowski. To rozwiązanie, według rzecznika PSG może pomóc szczególnie dużym inwestorom oraz tym, którzy otrzymują odmowy przyłącza ze względów ekonomicznych. Na przykład jeżeli ktoś ma dom w niezabudowanym obszarze. – Podłączanie nowych odbiorców jest przecież w naszym interesie – kończy rzecznik PSG.
Nasi rozmówcy nie zdradzają ile dokładnie środków z przewidzianej ustawą puli może trafić bezpośrednio do PSG.
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/QiuJu Song
Napisz do autora: maciej.fijak@smoglab.pl