Przed dwoma miesiącami w Rybniku wprowadzono promocję „Trzy przystanki za złotówkę”, która skierowana jest na popularyzację podróżowania transportem publicznym na krótkich dystansach. Sprawdzamy, jak działa nowe rozwiązanie, które według zapowiedzi ma zostać na stałe.
Z przejazdu rybnicką komunikacją miejską za „złotówkę” korzystać mogą posiadacze e-kart. Promocja, obowiązująca od 18 lipca, dotyczy krótkich przejazdów na odcinku do trzech przystanków. Jak wskazują władze, propozycja pozwoli na dojazd do centrum z takich dzielnic, jak Maroko-Nowiny, Smolna, Zamysłów czy Rybnik-Północ. Możliwa będzie także ekonomiczna podróż w granicach samych dzielnic, w których załatwia się na ogół znaczną część spraw życia codziennego.
„Stawiamy na zrównoważoną mobilność miejską, czego wyrazem jest m.in. promocja transportu publicznego oraz rozwój infrastruktury rowerowej i pieszej. Zależy mi na tym, żeby przemieszczanie po Rybniku było wygodne i komfortowe, bo to jeden z wyznaczników jakości życia. Stąd też sukcesywnie zmieniamy oblicze transportu zbiorowego, inwestując w nowoczesne rozwiązania, poprawiając jakość usług i dając pasażerom korzystne oferty” – powiedział w oświadczeniu prezydent Rybnika, Piotr Kuczera.
Mniej samochodów na ulicach to mniej zanieczyszczeń powietrza
Rozwiązanie wprowadzone w Rybniku spotkało się z pozytywnym przyjęciem w Polskim Alarmie Smogowym. Organizacja wydała w zeszłym roku raport „Zachowania transportowe mieszkańców polskich miast”, w którym rekomendowała takie rozwiązanie. Również dlatego, że więcej pasażerów korzystających z komunikacji zbiorowej, czy też wybierających rower lub spacer, to przecież mniej źródeł emitujących m.in. tlenki azotu.
“Pomysł co do zasady jest bardzo dobry. Promowanie transportu zbiorowego na krótkich dystansach, zamiast korzystania z samochodu, to świetna rzecz. Cena złotówki również jest intuicyjna, prosta, co będzie sprzyjać promocji” – ocenia Bartosz Piłat, ekspert PAS ds. polityk transportowych.
- Czytaj także: Polacy potrzebują lepszej jakości transportu zbiorowego
„Trzy przystanki za złotówkę”: Rybnik pozytywnie ocenia promocję
„Promocja, która została wprowadzona na stałe, spotkała się z bardzo dobrym oddźwiękiem, a więc należy ocenić ją pozytywnie. Trudno mówić o liczbach, bo promocja zaczęła się w okresie wakacyjnym i forma „bonus” nie jest porównywalna. Warto jednak podkreślić, że w sierpniu 2021 r. zakupiono prawie 23 tysiące biletów do 2 przystanków, a w tegorocznym sierpniu ponad 37 tysięcy biletów dla 3 przystanków. Nasuwa się więc wniosek, że jest duże zainteresowanie odbywaniem takich krótkich podróży. Trzeba wziąć jednak pod uwagę także to, że w tym roku dokonaliśmy wielu zmian w komunikacji (nowe elektryczne autobusy, nowe wiaty przystankowe, biletomaty, akcje promocyjne, zmiany rozkładów), co przyczyniło się do zwiększenia zainteresowania pasażerów naszą ofertą” – komentuje dla SmogLabu Łukasz Kosobucki, Prezes Zarządu Komunikacja Miejska Rybnik Sp. z o. o.
Pozytywnie promocję ocenia także Radosław Knesz, Przewodniczący Komisji Transportu i Mobilności Miejskiej w Radzie Miasta Rybnika. „Warto pokazać rezultaty roztropnej polityki cen, oferty i dostępności transportu zbiorowego. Dane statystyczne pokazują, że ilość nowych pasażerów korzystających z oferty krótkich przejazdów zrekompensowała zmniejszone wpływy ze sprzedaży zwykłych biletów. W sierpniu, licząc rok do roku, zanotowaliśmy niewielki, ale jednak zwiększony przychód w systemie e-kart. Reasumując, udało się wprowadzić tańsze bilety i jeszcze na tym zarobić dzięki zwiększonej liczbie pasażerów” – mówi nam Knesz.
- Czytaj także: Pierwsza Strefa Czystego Transportu dotknie co pięćdziesiątego auta. Konieczne przyśpieszenie
Warto sprawdzić, jak długofalowo promocja wpłynie na sprzedaż biletów. „Najcenniejszym pasażerem, którego można zdobyć, to taki, który ma bilet okresowy”
Polski Alarm Smogowy chwali pomysł, jednak zaleca, by obserwować długofalowe skutki promocji. “Warto, żeby po pewnym czasie Rybnik przeprowadził badania, sprawdził jak program funkcjonuje i być może zunifikował ofertę biletową. W taki sposób, żeby z jednej strony zbilansować wpływy do budżetu – a sprzedaż biletów jest istotną częścią finansowania transportu publicznego – z drugiej natomiast by stworzyć ofertę, która rzeczywiście będzie atrakcyjna i zachęci ludzi do zmiany sposobu podróżowania” – podkreśla Bartosz Piłat z PAS.
Ekspert zwraca uwagę, że trudno w pełni ocenić ofertę bez dokładnej oceny jej wpływu na sprzedaż biletów. Ważne, by promocja nie wpłynęła negatywnie na budżet związany z transportem publicznym.
„Najcenniejszym pasażerem, którego można zdobyć to taki, który ma bilet okresowy. Zachęcanie do podróży biletem za 1 zł to świetny pomysł na przełamanie schematu 'podjeżdżania autem’. Drugi krok do zrobienia dla władz Rybnika to zdobyć tych ludzi na stałe” – dodaje Piłat.
_
Zdjęcie: Robson90 / Shutterstock.com