Udostępnij

Ekstremalne zjawiska pogodowe kosztują Polskę 9,5 mld zł rocznie. Intensywne opady coraz częstsze

06.08.2023

Początek sierpnia w Europie upływał pod znakiem dużych opadów atmosferycznych. Ze skutkami niszczycielskich powodzi zmagać musieli się mieszkańcy Słowenii. Burze i ulewy w pierwszy weekend miesiąca dotknęły także Polskę. Raport państwowego Instytutu Ochrony Środowiska mówi wprost: wraz ze zmianami klimatycznymi ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak m.in. intensywne opady deszczu, stają się coraz częstsze i bardziej gwałtowne. W przypadku Polski roczne straty z tego tytułu szacować można na średnio 9,5 mld złotych. Bywa jednak i tak, że same powodzie są bardziej kosztowne.

Załamanie pogody na początku sierpnia w Polsce wpisywało się w szerszą zmianę, jaką obserwowaliśmy w Europie. Doszło do znaczącego ochłodzenia na kontynencie, co w niektórych krajach wiązało się z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Mieszkańcy Słowenii zmagać musieli się z katastrofalnymi powodziami. Gwałtowne opady wystąpiły także w innych krajach. W Niemczech między innymi w postaci gradu, który z ulic musiał być usuwany z pomocą pługów śnieżnych.

Ekstremalne zjawiska pogodowe częstsze i bardziej intensywne

„Zjawiska ekstremalne takie jak intensywne opady, susze czy huragany zdarzały się od wieków, jednak obserwowany wzrost temperatury powietrza powoduje zauważalne zmiany w ich występowaniu. Stają się one coraz częstsze, bardziej intensywne oraz pojawiają się w regionach, w których to tej pory ich nie notowano” – czytamy w niedawnym raporcie państwowego Instytutu Ochrony Środowiska (IOŚ-PIB).

Ile kosztują nas straty z tego tytułu?

Kompleksowe zestawienie danych na ten temat – zatytułowane „Atlas skutków zjawisk ekstremalnych” – obejmuje ekstrema obserwowane w Polsce w latach 2001-2019.

9,5 mld złotych rocznie – tyle kosztują nas ekstremalne zjawiska pogodowe

W wyliczeniach uwzględniono zarówno straty bezpośrednie, jak i pośrednie, związane m.in. z przerwaniem działalności przedsiębiorstw. Oszacowano w ten sposób, że w Polsce „straty całkowite spowodowane naturalnymi zjawiskami ekstremalnymi wyniosły w latach 2001–2019 ponad 180 mld zł”.

Wartość samych kosztów bezpośrednich we wspomnianych latach oszacowano na 115 mld złotych. Średnio to 6 mld złotych rocznie, bez uwzględnienia kosztów pośrednich. Biorąc je pod uwagę, otrzymujemy średniorocznie koszt rzędu ok. 9,5 mld złotych.

Jako jeden z głównych problemów w tym kontekście wskazano na zjawisko powodzi. W analizowanym okresie zdarzało się, że straty tylko z ich tytułu były znacząco wyższe, niż średnia wieloletnia dla całości zjawisk ekstremalnych. Poniższe koszty przeliczono na wartość cen stałych z 2020 roku. Przykładowo, w 2010 roku straty powodziowe w kraju wyniosły 13,63 mld złotych, co można przeliczyć na 0,9 proc. ówczesnego PKB. W 1997 roku było to z kolei 22,02 mld złotych (2,37 proc. PKB).

Powodzie odpowiadają za połowę strat w Europie

Powodzie to również istotny problem w innych krajach europejskich. Historycznie patrząc, w ostatnich dekadach to powodzie przynosiły największe straty spośród wszystkich ekstremalnych zjawisk pogodowych na Starym Kontynencie. Według danych Centrum Badań nad Epidemiologią Katastrof, cytowanych przez IOŚ-PIB, w latach 2001-2019 odpowiadały one za 51 proc. strat. Na drugim miejscu (29 proc.) uplasowany się burze i huragany.

Ze skutkami ekstremalnych opadów zmagać musieli się mieszkańcy Słowenii. Przez rządzących zostały one określone najgorszymi w historii.

Latem 2021 roku tragiczne wieści napłynęły z Niemiec, Belgii i Holandii, gdzie wystąpiły katastrofalne powodzie. Analiza badaczy z organizacji World Weather Attribution wykazała, że w regionie od północnych Alp po Holandię tego rodzaju kataklizmy zdarzały się historycznie raz na 400 lat. W związku z ociepleniem planety pojawienie się niebezpiecznie silnych opadów deszczu jest współcześnie bardziej prawdopodobne. Jak wynika z wyliczeń WWA, ryzyko ich wystąpienia w Niemczech, Belgii i Holandii jest od 1,2 do 9 razy wyższe.

Patrząc całościowo na problem ekstremalnych zjawisk pogodowych, należy mieć na uwadze ich związek ze wzrostem średnich temperatur na planecie. Czyli ze zmianami klimatycznymi, za które obecnie w największym stopniu odpowiada działalność człowieka. „Raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu wskazuje, że każde dodatkowe 0,5 st. Celsjusza ocieplenia atmosfery powoduje wyraźny wzrost intensywności i częstotliwości występowania fal upałów, nawalnych opadów. A w niektórych regionach również susz” – podkreślono we wspomnianym raporcie IOŚ-PIB.

_

* Artykuł edytowano 9 sierpnia 2023 roku. Usunięto odniesienia do bieżących prognoz pogodowych. Pozostawiono część dotyczącą raportu IOŚ-PIB oraz nt. skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych w ostatnim czasie.

Zdjęcie: Nach-Noth / Shutterstock.com

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.