Udostępnij

W ciągu dekady Włochy chcą wrócić do energetyki jądrowej

12.09.2023

Włochy chcą, aby atom ponownie stał się jednym ze źródeł energii. Rząd ogłosił plan wznowienia energetyki jądrowej nie później niż za 10 lat. Włosi zrezygnowali z tego źródła ponad 30 lat temu w wyniku referendum rozpisanego po katastrofie w Czarnobylu.

Na początku września włoski rząd potwierdził swoje ambicje dotyczące ożywienia przemysłu jądrowego. Minister transportu i wicepremier, Matteo Salvini powiedział, że Włochy muszą jeszcze w ciągu tego roku wznowić badania w dziedzinie energetyki jądrowej, docelowo zaś doprowadzić do rozpoczęcia produkcji energii elektrycznej z „atomu” w ciągu dekady. Salvini stwierdził też, że liczy na to, że rząd będzie w stanie wyjaśnić Włochom, dlaczego „w imię neutralności technologicznej” nie można powiedzieć „nie” żadnemu źródłu energii.

Z kolei minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Gilberto Pichetto Fratin ogłosił, że 21 września będzie przewodniczył pierwszemu spotkaniu krajowej platformy na rzecz energii jądrowej. Platforma ta ma być podmiotem koordynującym dla firm i instytucji związanych z różnymi gałęziami przemysłu jądrowego.

Energetyka jądrowa cieszy się obecnie we Włoszech poparciem wszystkich partii centroprawicowych, a premier Meloni często wyrażała swoje ambicje odbudowy tego sektora gospodarki. Miałoby to m.in. pomóc w „zielonej transformacji” i realizowaniu polityki klimatycznej. Jako źródło energii „atom” jest przecież przyjazny dla klimatu.

Zalety energetyki jądrowej

Energetyka jądrowa jest zaliczana do niskoemisyjnych źródeł energii. Jej średnia emisyjność w cyklu życia wynosi ok. 3 kg CO2/MWh. Porównywalnie niski ślad węglowy ma energetyka wiatrowa (4 kg CO2/MWh) i fotowoltaika (5 kg CO2 /MWh). Emisje gazów cieplarnianych są związane jedynie z budową elektrowni oraz z wydobyciem i przetworzeniem paliwa jądrowego. W trakcie pracy elektrownie jądrowe praktycznie ich nie emitują.

Energetyka jądrowa pomaga też zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. W dodatku, wbrew temu, co sądzi wciąż wiele osób, jest też relatywnie bardzo bezpieczna dla naszego zdrowia i życia. Jeśli popatrzymy na ilość zgonów, przypadających na wyprodukowanie jednostki energii elektrycznej, energetyka jądrowa jest jednym z najbezpieczniejszych źródeł energii.

Najwyraźniej dziś włoscy politycy doskonale zdają sobie z tego wszystkiego sprawę. Jednak nie zawsze tak było.

Włochy i atom: trudna historia

Obecnie we Włoszech nie ma ani jednej czynnej elektrowni jądrowej. W przeszłości na terytorium tego kraju działały jednak w sumie cztery takie elektrownie. Były to: Caorso (czynna w latach 1978 – 1990, moc 860 MW), Enrico Fermi (260 MW, 1964 -1990), Garigliano (150 MW, 1964 -1982) oraz Latina (153 MW, 1963 -1987). Zamknięcie elektrowni Latina, Caorso i Enrico Fermi było wynikiem referendum z 8 listopada 1987 r., rozpisanym po katastrofie w Czarnobylu. W tym referendum ogromna większość obywateli Włoch powiedziała „nie” energii jądrowej.

Wynik referendum doprowadził też do zakończenia prac nad niemal ukończoną elektrownią jądrową Montalto, która miała mieć dwa reaktory o łącznej mocy prawie 2 GW. Została ona następnie przekształcona w elektrownię Alessandro Volta spalającą gaz ziemny i pochodne ropy naftowej.

Zamknięcie bloków jądrowych miało łatwy do przewidzenia skutek: w późniejszych latach Włochy stały się bardziej zależne od energii elektrycznej kupowanej od sąsiadów, a spora część importowanej energii pochodziła z … francuskich elektrowni jądrowych. Katastrofa w Czarnobylu miała więc bardzo negatywne konsekwencje dla włoskiej energetyki.

Włochy są jednym z zaledwie kilku krajów (obok Litwy i Niemiec), które miały działające przez lata energetyczne reaktory jądrowe, ale całkowicie zrezygnowały z tego sposobu produkcji energii.

Tsunami na Pacyfiku torpeduje powrót Włoch do energetyki jądrowej

Szansą na wskrzeszenie włoskiego atomu był program ogłoszony w 2008 roku przez rząd Silvio Berlusconiego. Jego celem było osiągnięcie do 2030 roku 25-procentowego udziału energii jądrowej we włoskim miksie energetycznym. Niestety, te ambitne plany zostały wkrótce przekreślone z powodu dramatycznych wydarzeń w miejscu bardzo odległym od Półwyspu Apenińskiego.

W marcu 2011 doszło do katastrofy w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi.

Po dramatycznych wydarzeniach w Japonii, we Włoszech znowu ogłoszono referendum, w którym pytano obywateli między innymi o energetykę jądrową. Jego wyniki były miażdżące: 94 proc. głosujących nie chciało powrotu „atomu”.

Włochy mają szansę znów postawić na atom

Wszystko wskazuje na to, że dziś, 12 lat po Fukushimie i 37 lat po Czarnobylu, włoscy politycy podchodzą do energii jądrowej w sposób zdecydowanie bardziej racjonalny i rozsądny niż do tej pory. Na szczęście. Miejmy nadzieję, że włoskie społeczeństwo zaakceptuje planowany przez obecny rząd renesans „atomu” i że kolejne rządy nie zejdą z projądrowego kursu. Energetyka jądrowa nie jest oczywiście panaceum na wszelkie nasze problemy. Jest jednak jednym z najskuteczniejszych narzędzi do dekarbonizacji energetyki i całej gospodarki.

Zdjęcie tytułowe: Zamknięta w 1990 r. elektrownia jądrowa Enrico Fermi w Trino, Shutterstock/pcruciatti

Autor

Jakub Jędrak

Fizyk, publicysta, działacz społeczny.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.