Chiny od wielu lat promują produkcję samochodów elektrycznych. Do niedawna wsparcie to miało formę przede wszystkim dotacji – dziś wprowadzane są natomiast zmiany, zachęcające do produkcji elektryków poprzez strategię „cap and trade”.
Nowe rozwiązanie, obowiązujące od 10 stycznia, ma docelowo zastąpić system dotowania produkcji pojazdów zasilanych energią elektryczną. Od teraz, wszystkich działających w Chinach producentów samochodów obowiązywać będzie określona kwota, jeśli chodzi o produkcję aut elektrycznych.
Producenci spełniający wymagania otrzymają kredyty, które będą mogli sprzedać innym firmom – niewywiązującym się z obowiązku produkcji odpowiedniej ilości elektryków. Tym samym każdy producent będzie zobowiązany do finansowego wsparcia elektromobilności – albo poprzez własną produkcję, albo „wykupienie” odpowiednio wysokiej produkcji u konkurenta.
Co najistotniejsze, wspomniane kwoty mają być z roku na rok coraz większe.
Dodatkowo – trudniejsze ma być otwieranie nowych fabryk produkujących samochody zasilane paliwami kopalnymi. Producent spełnić będzie musiał szereg nowych wymagań – m.in. wykazać się ponadprzeciętną efektywnością w wykorzystywaniu mocy produkcyjnych, a także produkować więcej samochodów elektrycznych niż wynosi średnia w branży.
Zdjęcie: Unsplash.com/Hanson Lu