Europa sadzi coraz więcej drzew – wykazują najnowsze pomiary. Okazuje się, że pomiędzy 1990 a 2015 rokiem zalesiona powierzchnia na naszym kontynencie powiększyła się o ponad 90 tysięcy kilometrów kwadratowych. Obywatele UE wciąż dokładają się jednak do katastrofalnych dla środowiska wycinek w Azji – między innymi przez konsumpcję fast-foodów i słodyczy.
Oznacza to, że lasami pokrytych jest 20 procent powierzchni Europy i około 40 procent Unii Europejskiej. Najwięcej drzew rośnie w tej chwili w Szwecji, Finlandii, Hiszpanii i Francji. Sytuacja poprawia się przez kurczące się powierzchnie gospodarstw rolnych oraz coraz lepsze prawo chroniące zalesione tereny. Tak jest na przykład w Szwecji. Skandynawski kraj w 70 procentach pokryty jest lasami, którym zagraża jednak wycinka. Jak jednak zauważają eksperci, sytuację ratują nasadzenia, mające zrekompensować naturze utratę każdego z drzew. Swoje lasy chroni również Finlandia, gdzie jedynie cztery procent ich powierzchni poddawane jest wycince. W Hiszpanii pomiędzy 2000 a 2012 roku zniknęło ponad 670 tysięcy hektarów zadzrzewionego terenu. Na szczęście jednocześnie na półwyspie Iberyjskim w ciągu ostatnich 40 lat pojawiło się ponad 8 milionów hektarów lasów. Francji z kolei pomogła urbanizacja, dzięki której na wsi pozostało więcej miejsca na tereny zielone. Do wzrostu zalesienia przyczynił się też spadek produkcji rolnej w wielkopowierzchniowych gospodarstwach.
Dane z UE mogą napawać optymizmem. Zupełnie inaczej jest jednak w Rosji, gdzie postępuje deforestacja. Częścią problemu jest przymusowa wycinka, do której prawo zobowiązuje rolników, jeśli tylko teren przeznaczony pod uprawy pokryty jest lasem. Taka sytuacja dotyczy teraz około 100 milionów hektarów terenu, który chce chronić rosyjski Greenpeace. Powierzchnia lasów kurzy się również przez działalność nielegalnych tartaków, odpowiadających za około 30 procent wycinek w Rosji.
Do dbania o stare lasy i sadzenia nowych zachęca Komisja Europejska. W raporcie z 2018 roku przypomina ona, że drzewa odgrywają kluczową rolę w walce z kryzysem klimatycznym. Każdego roku pochłaniają one w państwach wspólnoty około 417 milionów ton dwutlenku węgla. Odpowiada to dziewięciu procentom ogółu emisji gazów cieplarnianych w UE. Tu również widać poprawę sytuacji – w 1990 roku liczba ta wynosiła około siedmiu procent. Ponadto drzewa pochłaniają ponad 80 procent rocznych emisji CO2 Szwecji. W przypadku Finlandii to równo 60 procent, na Litwie 44 procent, a w Słowenii 35 procent.
Europejskie państwa ponoszą jednak odpowiedzialność za wycinkę ogromnych połaci lasów tropikalnych – przypomina WWF. Organizacja zaznacza, że obywatele bogatych państw UE odpowiadają między innymi za znaczną część konsumpcji oleju palmowego. Wytwarza się go z palmy oleistej, najlepiej radzącej sobie w klimacie Malezji i Indonezji. Jej plantacje nasadza się w miejsce wykarczowanego lasu. Zagraża to wielu występującym w Azji gatunkom zwierząt, w tym kurczącej się populacji orangutanów. Olej palmowy używany jest powszechnie między innymi przez producentów słodyczy i sieci barów szybkiej obsługi.
Źródło zdjęcia: Shutterstock, D.Uzunov