Co roku niechciane świąteczne prezenty tworzą górę śmieci – czytamy w raportach z Wielkiej Brytanii, USA i Australii. W tym pierwszym kraju coraz więcej rodzin decyduje się na porzucenie tradycji. Pod ich choinkami jest pusto – relacjonują media.
O tym, jak dramatyczna w skutkach dla środowiska może być świąteczna konsumpcja, napisała w swoim raporcie firma Envirowaste. Przedsiębiorstwo zajmujące się odbiorem odpadów w Londynie zwraca uwagę między innymi na kartki świąteczne. Co roku Brytyjczycy wysyłają ich aż 150 milionów. 25 grudnia większość z nich trafia do koszy. Mieszkańcy wysp zużywają też 83 kilometry papieru do pakowania – to więcej, niż powierzchnia Tarnowa. Prezenty najczęściej zapakowane są w plastik, który nie zawsze trafia do recyklingu. Daje to około 125 tysięcy ton odpadów. Po świętach na wysypiska trafia również sześć milionów choinek. Brytyjczycy w święta chętnie zajadają się indykiem, który pieczony jest w folii aluminiowej, której zużywają ponad 4 tysiące ton.
Niepokojące dane podaje również australijska gazeta „The Sydney Morning Herald”. Według dziennika mieszkańcy Antypodów co roku pozbywają się prezentów o wartości aż 400 milionów australijskich dolarów. Na śmietniku kończą zazwyczaj świeczki zapachowe, piżamy i skarpety. To wyniki badania przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie 1100 osób. 25 procent respondentów obiecało, że przy kupnie kolejnych prezentów będzie brało pod uwagę ekologię.
Wszelkie rekordy biją z kolei Amerykanie, którzy po świętach mogą pozbywać się przedmiotów wartych nawet 16 miliardów dolarów. Wynika to z badana sondażowni Pureprofile, która przepytała grupę dwóch tysięcy osób z całego kraju. Co ciekawe, aż siedem procent respondentów zdaje sobie sprawę z tego, że kupiony przez nich prezent może nie spodobać się obdarowanej osobie. Aż 46 procent niechcianych przedmiotów stanowi odzież. Najbezpieczniejszym podarkiem okazują się być z kolei bilety na koncerty i płyty z muzyką.
Jak ograniczyć górę świątecznych odpadów? Pisze o tym brytyjski „Independent”. Dziennik opisuje przypadki rodzin, które zrezygnowały z kupowania bożonarodzeniowych prezentów. Według WRAP – organizacji pozarządowej zajmującej się gospodarką odpadami, na takie rozwiązanie decydują się zazwyczaj młodzi ludzie. Brytyjczycy, zamiast wydawać pieniądze w sklepach, coraz częściej umawiają się na przekazanie datku na organizacje charytatywne.
Źródło zdjęcia: Shutterstock / Yevgenyy11