O smogu wszyscy wiedzą już wszystko? Okazuje się, że wokół tego problemu nadal krąży wiele mitów. Dotyczą na przykład tego, co dokładnie znajduje się w zanieczyszczonym powietrzu. Bo wcale nie chodzi jedynie o pyły, a na powstawanie smogu może wpływać nawet… smażenie na patelni. Na proste pytania o zanieczyszczenie powietrza odpowiedział profesor Piotr Kleczkowski z Akademii Górniczo-Hutniczej, autor książki „Smog w Polsce”.
Powietrze trują nie tylko stare piece i wysłużone diesle. Przyczyn jest wiele, a wśród nich – na przykład prace budowlane. Jeśli mieszkamy więc na nowym osiedlu, wokół którego wciąż stawiane są nowe bloki, lepiej załóżmy antysmogową maskę.
– Chodzi tu o pylenie, na przykład z cięcia kostki brukowej. To ciągła emisja. Jest ona kładziona w naszym kraju masowo. Za granicą często w miejscu, gdzie kładzie się kostkę, stawiane są blaszane bariery. Pracownicy z kolei noszą maski. W Polsce tego nie ma – mówi profesor Kleczkowski. Kolejnym mniej typowym źródłem smogu są prace rozbiórkowe, przy których w powietrzu mogą unosić się ogromne ilości pyłu.
Naukowiec podkreśla jednak, że najbardziej truje nas tak zwana „niska emisja”. Chodzi o dym z kominów w domach, gdzie pali się dosłownie wszystkim. Niestety, to wciąż duży problem. Potwierdzają to badania próbek popiołu z małopolskich miejscowości. Tylko w nielicznych przypadkach był on wolny od śladów spalania odpadów.
– Jeśli pozbędziemy się „kopciuchów” i ograniczymy emisje z transportu bez wielkich nakładów inwestycyjnych, pozbędziemy się dwóch trzecich zanieczyszczenia powietrza – przekonuje Kleczkowski. Jak dodaje, w takiej sytuacji zbliżymy się do poziomu europejskich „średniaków”.
“Proste pytania o ważne sprawy” to cykl podcastów, które publikujemy na platformach Spotify, Google Podcasts, Soundcloud i Spreaker. W kolejnych odcinkach będę zadawał proste pytania, na których odpowiedzi bywają jednak skomplikowane. W centrum uwagi zawsze będzie ekologia.
Źródło zdjęcia: Shutterstock/ Sharomka