„Padła ostatnia ofiara rewitalizacji” – tak mieszkańcy Mszany Dolnej komentują w mediach społecznościowych wydarzenia z poniedziałku. Przez małopolskie miasteczko przeszła wtedy nawałnica, która powaliła starą wierzbę rosnącą na tamtejszym rynku. Było to ostatnie stare drzewo, które zostało na rynku po betonowej rewitalizacji.
W ostatnich latach rynek w Mszanie przeszedł remont dwukrotnie. Podczas pierwszego, w 2011 roku, jego płytę wyłożono nowym kamieniem. Zniknęło wtedy większość bujnej roślinności, która wcześniej ozdabiała miejski plac.
Mimo betonowo-kamiennej rewitalizacji na placu została rosła, stara wierzba. W zeszłym roku urzędnicy zdecydowali o kolejnym odświeżeniu wizerunku placu. Przy okazji zasadzono tam nowe rośliny – między innymi sześć klonów.
Przez Małopolskę w ostatnich dniach przeszła fala nawałnic, która nie oszczędziła również Mszany Dolnej. Jedna z nich duże szkody wyrządziła na tamtejszym Rynku, gdzie powaliła starą wierzbę. Uwieczniła to kamera lokalnego portalu TV28.
O losie mszańskiej wierzby doniosła między innymi facebookowa strona „Mszana Dolna na starych fotografiach”. Jej założyciel wspomina o „degradacji” rynku, z którego zniknęła większość starej zieleni.
– Według mnie w ten sposób Mszana Dolna została wpisana w poczet miast, gdzie duże sumy wydano na powstanie placu bez funkcji. – mówi Michał Wójcik, twórca fanpage’a – Jeszcze 20 lat temu rynek pełnił funkcję parkową – nawet jeśli był o park kieszonkowy. Mieszkańcy mieli się gdzie spotkać, była okazja do poznania sąsiadów. Teraz płyta rynku do tego nie zachęca. Jest betonową pustynią bez cienia. To nie jest przestrzeń do wypoczynku – twierdzi Wójcik.
Czytaj również: Sukces Lublinian. Zablokowali wycinkę drzew w centrum miasta
Mieszkańcy Mszany Dolnej dyskutują w mediach społecznościowych o tym, co mogło przyczynić się do powalenia drzewa przez wiatr. Wielu obawia się, że do słabej formy wierzby mogła przyczynić się właśnie betonowa rewitalizacja.
Zdjęcie: Hubert Kwiatkowski