Udostępnij

Ulice bez obaw o życie. Drugi odcinek cyklu Miasto odNowa

04.02.2021

Europa zwalnia. Do 30 kilometrów na godzinę. Oczywiście, oprócz Brytyjczyków. Oni zwalniają do 20 mil. Ta idea – nazywana z niemiecka TEMPO 30 – staje się trendem w politykach transportowych miast. A w niektórych krajach jak Hiszpania czy Holandia, zaczyna być wręcz regułą. Ma być bezpieczniej, zdrowiej, ciszej i wygodniej.


Postanowiłam zajrzeć do kilku polskich miast i sprawdzić, jak tam realizuje się koncepcje stref uspokojonego ruchu (nazywanych też tempo30). I jakie problemy napotyka. Moimi rozmówcami zgodzili się być Agata Lewandowska, Miejska Inżynier Ruchu w Gdańsku i Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Filozofia wolnego życia

„To przyzwyczajenie wszystkich uczestników ruchu do nowego sposobu poruszania się po mieście.” „To filozofia wolnego życia i relaksu.” „To kompromis zawierany po to, by można było poruszać się ulicami bez obaw o życie; jego podstawą jest eliminacja ruchu tranzytowego przez ulice osiedlowe i przekierowanie go na arterie.” – tak moi rozmówcy definiowali ideę uspokajania ruchu w mieście. A potem opowiadali o jej zaletach i wyzwaniach, z jakimi to rozwiązanie się łączy.

Czytaj także: Rowery przeciw pandemii. Pierwszy odcinek cyklu Miasto odNowa

Katowice mają 15 proc. dróg pokrytych strefą tempo30. W Gdańsku to aż 65 proc. wszystkich ulic, bo – jak tłumaczy Agata Lewandowska – obszary tempo30 powstają tam przez ostatnie 10 lat. Po wszystkich osiedlach jeździ się maksymalnie 30 km/h, wyższa prędkość dozwolona jest na drogach zbiorczych.

Jak wprowadzić strefę tempo30?

Najtańsza i najprostsza metoda – radzi Agata Lewandowska – to zmiana organizacji ruchu. Nowe znaki drogowe i skrzyżowania równorzędne zmuszają kierowcę do zastanowienia się, kto ma pierwszeństwo. A w efekcie – do ściągnięcia nogi z gazu.

A co jest najlepszym rozwiązaniem? O tym posłuchaj w podcaście Miasto Od Nowa!

Jak wynika z najświeższego raportu policji w Gdańsku przez ostatnie siedem lat (2012-2019) liczba wypadków i rannych spadła o 20 proc. Co więcej, radykalnie spadła liczba ofiar śmiertelnych – aż o 40 proc.!

Nie wszyscy kierowcy zadowoleni

Kto najgłośniej protestował przeciwko uspokajaniu ruchu? W Gdańsku byli to właściciele aut o niskim zawieszeniu. – Ich poczucie wolności uległo znaczącemu ograniczeniu – przypomina sobie Agata Lewandowska. Druga niezadowolona grupa to były osoby, które szukały skrótów przez osiedla, próbując omijać korki na głównych arteriach.

Czytaj także: Samochody elektryczne górą w Norwegii. To już ponad połowa rynku nowych aut

Większość mieszkańców chwali sobie jednak życie w cichszym, spokojniejszym i bezpieczniejszym mieście.

– Mieliśmy bardzo przychylne media – chwali się Marcin Krupa, włodarz Katowic. – Bardzo nam pomogły w przekonaniu mieszkańców – dodaje.

Jakie słowa wsparcia i porady mają nasi goście dla samorządowców, którzy chcieliby zacząć uspokajać ruch w swoim mieście? O tym posłuchaj w najnowszym odcinku podcastu Miasto Od Nowa.

Miasto odNowa to cykl podcastów Agaty Kowalskiej. Można go słuchać na SmogLabie oraz na platformach Spotify, Google Podcasts, Castbox i Spreaker. Napisz do nas, jeśli również działasz na rzecz przyjaznego do życia miasta: odnowa@polskialarmsmogowy.pl

Zdjęcie: ZDiZ Gdańsk



Autor

Agata Kowalska

ur. 1981, wieloletnia dziennikarka Radia TOK FM. Laureatka nagrody Amnesty International „PióroNadziei”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy