Badacze z amerykańskiego Rutgers University przyjrzeli się wzrostowi poziomu Atlantyku w sześciu lokalizacjach wzdłuż Wschodniego Wybrzeża USA. Dzięki temu dowiedli, że poziom mórz w XX wieku rósł najszybciej od ponad 2 tysiącleci.
Naukowcy z Rutgers University jako pierwsi zbadali, jak poziom mórz zmieniał się w tak długiej perspektywie. Dlatego przebadali sześć punktów wzdłuż wybrzeży Atlantyku. Udało się wyodrębnić różne czynniki, wpływające na ten proces, jednak to ocieplenie planety okazuje się najistotniejsze. Z przeprowadzonej analizy wynika, że tempo zmian w XX wieku było ponad dwukrotnie większe od średniej z wieków I-XVIII.
Wyniki przytoczonych badań opublikowano na łamach czasopisma naukowego „Nature Communications„.
W ostatnich 100 latach największy wpływ na przyspieszenie wzrostu poziomu mórz miały globalne czynniki związane ze zmianami klimatycznymi: topnienie lodowców i rozszerzalność cieplna wody. W badanych lokalizacjach, począwszy od 1900 roku, odnotowano wzrost od 2,6 do 3,6 milimetra rocznie.
Czytaj także: Za 100 lat część Gdańska i Hel mogą znaleźć się pod wodą
„Dogłębne zrozumienie zmian poziomu morza w poszczególnych miejscach w perspektywie długoterminowej jest niezbędne dla planowania regionalnego i lokalnego oraz reagowania na przyszły wzrost poziomu mórz” – powiedziała w oświadczeniu dr Jennifer S. Walker z Rutgers University – New Brunswick, główna autorka badania.
_
Z pełnymi wynikami badań można zapoznać się tutaj.
Źródła: Rutgers University, „Nature Communications”
Zdjęcie: Shutterstock/Daniel Tarrago