Razem z Czernichowskim Alarmem Smogowym pokazujemy kolejną historię mieszkańca, który wymienił emisyjny piec. Teraz postawił na ogrzewanie klimatyzatorem. Zamontował także panele fotowoltaiczne.
Nasz bohater mieszka w Zagaciu wraz z żoną i dwójką dzieci, w domu z 2017 roku o powierzchni 150 m2, wykonanym w standardzie NF15 (dom pasywny o rocznym zapotrzebowaniu na energię użytkową do celów ogrzewania wynoszące 15 kWh/m2).
Czytaj także: Pompa ciepła. Jak ją zamontować i jakie to koszty?
Ściany ocieplone są styropianem o grubości 25 cm, podłoga styropianem XPS o grubości 20 cm i dodatkowo styropianem o grubości 7 cm, natomiast poddasze wełną mineralną o grubości 38 cm. Zamontowano okna trzyszybowe i ciepłe drzwi. Całość stolarki ma współczynnik przenikania ciepła poniżej 0,8. Istotnym elementem jest wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła, której koszt aktualnie wynosi ok. 20 000 zł.
Z kotła na pellet do pompy ciepła
Pierwszym źródłem ogrzewania był piec na pellet. Instalacja (piec, grzejniki) kosztowała ok. 30 000 zł. Jest to koszt materiałów i robocizny. Roczne zużycie pelletu do ogrzewania i przygotowania ciepłej wody było na poziomie 2,5 tony, co daje ok. 2 500 zł na rok.
Nasz bohater postanowił zmienić źródło ogrzewania na bardziej ekologiczne i mniej obsługowe. Wybór padł na klimatyzator typu split, czyli pompę ciepła powietrze-powietrze. Zainstalowano nowy klimatyzator o mocy 2,6/3,2 kW (nominalne chłodzenie/grzanie). Sprawność sezonowa klimatyzatora to SCOP=4,6, co średnio pozwala uzyskać 4,6 kWh ciepła z 1 kWh prądu pobranego z sieci. Dodatkowo w łazience został zamontowany grzejnik elektryczny o mocy 500 W. Cała instalacja kosztowała ok. 4 000 zł. Ciepłe lub zimne powietrze jest dystrybuowane w budynku w jednym punkcie. Kluczem w tym przypadku jest wentylacja mechaniczna, która przy braku poboru zimnego powietrza z zewnątrz (brak nieszczelności w oknach) i przy dobrym ociepleniu budynku, pozwala utrzymać równą temperaturę. W przypadku wentylacji grawitacyjnej jeden klimatyzator może być niewystarczający.
Czy ogrzewanie klimatyzatorem jest tańsze?
W sezonie grzewczym 2020/21 na ogrzewanie domu zużyto 1266 kWh prądu w taryfie G12w. Rzeczywiste zużycie prądu do ogrzewania z kilku miesięcy zamieszczamy poniżej. Daje to koszt ogrzewania na poziomie 650 zł rocznie. Klimatyzator wykorzystywany jest również do chłodzenia latem, co zwiększa roczne rachunki o 100 zł.
Do przygotowania ciepłej wody wykorzystywany jest bojler z grzałką elektryczną, uruchamiany tylko w taniej taryfie. Roczne zużycie prądu do przygotowania ciepłej wody kształtuje się na poziomie 2400 kWh, co daje ok. 1 000 zł rocznie. Jak szacuje nasz bohater, montaż pompy ciepła do przygotowania c.w.u. pozwoliłby obniżyć zużycie prądu do ok. 1 000 kWh rocznie. Szacowany koszt takiej pompy to 5-8 tyś zł.
Czytaj także: Chcą skończyć z nazywaniem węgla “eko”. ClientEarth pozywa dużego dystrybutora ekogroszku
Podsumowując, obecnie roczny koszt przygotowania ciepłej wody i ogrzewania domu naszego bohatera z utrzymywaną temperaturą na poziomie 22-23 stopnie Celsjusza wynosi ok. 1 750 zł rocznie (wraz z chłodzeniem domu latem).
Dodatkowo nasz bohater zainstalował instalację fotowoltaiczna o mocy 9,9 kWp. Koszt instalacji wyniósł 14 700 zł uwzględniając dofinansowanie na poziomie 60% z programu Czysta Energia Blisko Krakowa.
Instalacja fotowoltaiczna pokryje w przyszłości całe zapotrzebowanie na prąd z uwzględnieniem samochodu elektrycznego, jeśli taki pojawi się w garażu. Jako ciekawostkę możemy podać, że w lutym 2021 fotowoltaika pokryła całe zapotrzebowanie na ogrzewanie budynku, a roczne zapotrzebowanie na energię do ogrzewania zapewniłaby już znacznie mniejsza instalacja o mocy 2-3 kWp.
_
Źródło: Czernichowski Alarm Smogowy
Zdjęcie: Andrey_Popov/Shutterstock