Analiza TransitionZero porównuje koszty przechodzenia z węgla na gaz, z kosztami bezpośredniej transformacji w kierunku OZE i magazynów energii. Na podstawie symulacji opartych na szerokim zakresie danych oceniono, że znacząco bardziej opłaca się drugi ze wspomnianych kierunków dekarbonizacji. W przypadku polskiej energetyki różnica w kosztach jest blisko trzykrotna.
Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę często mogliśmy usłyszeć o przejściowej roli gazu w transformacji energetycznej wielu państw. Również w Unii Europejskiej. Mniej emisyjny w porównaniu z węglem gaz miał obniżyć emisje uzależnionych od węgla krajów, zanim te rozwiną źródła zeroemisyjne. Najnowsza analiza think-tanku TransitionZero pokazuje, że najczęściej bardziej opłaca się przechodzić bezpośrednio na źródła odnawialne i magazynowanie energii. „Przejściową” rolę gazu można natomiast pominąć. Analiza objęła 29 państw świata, w tym Polskę.
„Mimo pewnych różnic na poziomie regionów, z naszej analizy wynika wyraźny trend deflacyjny w kosztach przejścia z węgla na czystą energię elektryczną. Poddaje to w wątpliwość 615 GW gazu i 442 GW węgla w projektowanych i budowanych na całym świecie instalacjach” – komentuje Matt Gray, współzałożyciel TransitionZero. „Niezależnie od inwazji Rosji na Ukrainę tendencja ta będzie się nasilać, dając rządom możliwość ekonomicznej ochrony odbiorców energii elektrycznej przed ciągłymi wahaniami cen paliw kopalnych. Aby wykorzystać tę szansę, decydenci będą musieli przeprowadzić jednak szereg reform, takich jak przyspieszenie wydawania pozwoleń” – uważa Gray.
Czytaj także: Prognoza na 2030: Polska w węglowej siódemce OECD. „Obudzimy się w państwie gospodarczo zapóźnionym”
W wielu krajach wybór OZE kontra gaz oznacza nie tyle mniejszy wydatek, co oszczędność
Kluczowa w raporcie jest propozycja wskaźnika Coal to Clean Carbon Price Index. Wskaźnik bazuje na aktualnych i prognozowanych kosztach emisji dwutlenku węgla. Opierając się na otwartych bazach danych, zwrócono uwagę także na takie czynniki, jak zakłócenia w łańcuchach dostaw, tło geopolityczne czy regulacje rynkowe.
Co wykazała analiza? Okazuje się, że w skali globalnej odejście od węgla na rzecz gazu to obecnie koszt 235 dolarów na emitowaną tonę dwutlenku węgla ($/tCO2). Z kolei przejście z węgla bezpośrednio na źródła odnawialne i magazynowanie energii „kosztuje” dziś -62 USD/tCO2. Wartość ujemna oznacza w tym przypadku oszczędność środków finansowych, związaną z niepłaceniem za emisje CO2.
Czytaj także: Izabela Zygmunt: Węgiel pozwoli wykonać skok w OZE [WYWIAD]
Ciekawie prezentują się wyniki w przypadku średniej unijnej, co ma związek z ambitnymi planami dekarbonizacji i wspierającym je systemem ETS. W przypadku Unii Europejskiej uśredniony koszt przejścia z węgla na gaz oszacowano na 288 $/tCO2. Bezpośrednie przejście z węgla na OZE to natomiast koszt -90 $/tCO2, co w praktyce oznacza oszczędność tychże środków.
Różnice między regionami na świecie. W UE inwestowanie OZE zdecydowanie tańsze niż w przypadku gazu
„Koszt zastąpienia węgla energią słoneczną, wiatrową i magazynowaniem energii jest bardzo zróżnicowany w poszczególnych regionach. Na przykład w Europie cena przejścia na OZE jest ujemna ze względu na rosnące ceny emisji CO2 w wyniku reform systemu handlu uprawnieniami do emisji, dekady wsparcia politycznego dla OZE oraz inwazję Rosji na Ukrainę, która spowodowała znaczny wzrost cen węgla energetycznego” – komentuje Jacqueline Tao, analityczka TransitionZero.
A jak sytuacja wygląda w przypadku Polski? Z analizy wynika, że różnica w kosztach, na korzyść źródeł odnawialnych, jest niemal trzykrotna. W przypadku OZE koszty odejścia od węgla oszacowano na 87,33 dolara na każdą emitowaną tonę CO2 ($/tCO2). Wybierając zamiast tego gaz, koszt wyniesie 253,19 $/tCO2.
Czytaj także: Bałtyk da więcej prądu niż Bełchatów? „Źródło energii mamy za darmo”
„Z drugiej strony najwyższą cenę przejścia z węgla na OZE odnotowano w Japonii ze względu na dyskryminujące przepisy i ograniczenia w zagospodarowaniu terenu. Z kolei w Chinach i USA, mimo że są one światowymi liderami w dziedzinie energii odnawialnej, niższe krajowe ceny węgla częściowo wpływają na jego przewagę. Tymczasem w Azji Południowo-Wschodniej na koszty wpływa subsydiowanie węgla i gazu. A także fakt, że w porównaniu z innymi krajami branża energii odnawialnej jest w powijakach” – podkreśla Tao.
_
Z całością przytaczanej analizy można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: APIWAN BORRIKONRATCHATA / Shutterstock.com