BBC poinformowała w lakonicznej notce, że podczas piątkowego spotkania ministra spraw zagranicznych Brazylii Ernesto Araujo z amerykańskim sekretarzem stanu Mikiem Pompeo, ustalono, że obydwa kraje będą wspólnie promować inwestycje gospodarcze w Amazonii. Jednocześnie zapowiedziano powołanie wartego 100 mln dolarów funduszu, którego celem będzie ochrona bioróżnorodności w Puszczy.
Informacja podana przez BBC jest bardzo skrótowa. Szczegółowe plany nie są bowiem znane. Wiadomo jedynie, że brazylijski minister spraw zagranicznych zadeklarował, że otwarcie lasów deszczowych na inwestycje ekonomiczne, jest jedyną metodą zapewnienia jej ochrony. Podkreślał, że Amazonia potrzebuje nowych inicjatyw, które stworzą miejsca pracy i możliwości zarobkowe dla mieszkańców tego regionu kraju. Te ma zapewnić współpraca ze Stanami Zjednoczonymi.
Podczas spotkania Araujo przekazał też zaproszenie dla Donalda Trumpa do odwiedzenia Brazylii. Do wizyty ma dojść niedługo.
W tym samym czasie do grona krajów, które chcą ograniczyć import brazylijskiej wołowiny oraz soi do Unii Europejskiej dołączyła Finlandia. Wcześniej Francja i Irlandia deklarowały, że w trosce o los lasu deszczowego będą starały się zablokować wejście w życie traktatu Wspólnoty z krajami Mercosur. Choć wypada wspomnieć, że kiedy chodzi o motywacje polityków to co najmniej równie ważne, a być może ważniejsze, jest to, że taki ruch zapewni ochronę unijnym rolnikom.