Od początku 2020 roku na spotkaniach w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego nie zobaczymy już plastikowych kubeczków, sztućców czy innych jednorazówek z tworzyw sztucznych. – Chcemy być bardziej ekologiczni – deklaruje marszałek Witold Kozłowski.
Urząd zapowiada także, że do drukowania dokumentów będzie używał jedynie papieru z recyklingu. Zmiany mają dotyczyć także plastikowych butelek z napojami.
– Będziemy używać wody w szklanych butelkach, pochodzącej od małopolskich producentów oraz podawać wodę w dzbankach. Już teraz pracownicy mają do dyspozycji wodę z dystrybutorów bez kubków – nabierają ją do własnych naczyń – mówi wicemarszałek Tomasz Urynowicz.
Jak podkreśla, obecnie w urzędzie około 60 proc. używanych butelek to te ze szkła, a pozostałe są plastikowe. – Docelowo będziemy wykorzystywać wyłącznie butelki szklane – zaznacza Urynowicz. Koszt zakupu bardziej ekologicznych butelek jest ok. 30-40 proc. wyższy od ceny opakowań plastikowych (my niezmiennie polecamy picie wody z kranu, która jest tańsza, a smakuje równie dobrze. Polecaliśmy ją również urzędnikom z krakowskiego magistratu, o czym można przeczytać TUTAJ).
Zmiany dotyczące plastikowych sztućców, talerzyków, kubków i butelek mają zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku.
Imprezy bez plastiku
We wrześniu UMWM sygnował „Festiwal Smaku” w Nowej Hucie, gdzie niemal przy każdym stoisku jedzenie było podawane w jednorazowych opakowaniach z tworzyw sztucznych. Urząd zapowiada, że taka sytuacja się już nie powtórzy. – Wdrożymy „zielone zamówienia publiczne”. Oznacza to w praktyce, że w zamówieniach na realizację takich wydarzeń zawarte zostaną zapisy zobowiązujące wykonawcę do używania wyłącznie naczyń przyjaznych środowisku. W przypadku wydarzeń zewnętrznych, będziemy rekomendować organizatorom ograniczenie lub całkowitą rezygnację z jednorazowych naczyń plastikowych – komentuje Urynowicz.
W sierpniu wicemarszałek zaapelował do władz Krakowa o wprowadzenie nowych zasad dotyczących sprzedaży obwarzanków. Dziś każdy taki wypiek można dostać w woreczku foliowym. „Torebka, w którą sprzedawcy pakują obwarzanki, rozkłada się w środowisku ponad 100 lat, a czas jej użycia wynosi od kilku do kilkunastu minut” – przekonywał Urynowicz w liście do prezydenta Jacka Majchrowskiego.
Jakie są alternatywy dla „foliówek”? Na przykład papierowe torebki, które dawniej były stosowane przez sprzedawców obwarzanków. Innym rozwiązaniem jest podawanie wypieku na patyku, bez konieczności pakowania go w cokolwiek. Magistrat jeszcze nie wydał w tej sprawie żadnej decyzji. Czeka na opinię Sanepidu.
Zmiany dla regionu?
Na pytanie o szersze działania – wychodzące poza urząd i podległe mu instytucje, Urynowicz odpowiada: Będziemy edukować i inspirować mieszkańców regionu do ograniczania zużywania plastiku, a także ograniczania powstawania odpadów.
UMWM chwali się również Green Film Festival, który w wakacje odbywał się w Krakowie, a teraz ruszył w trasę po całej Małopolsce. – Prowadziliśmy już warsztaty dla mieszkańców z szycia wielorazowych woreczków na zakupy, realizowaliśmy audycje radiowe i rozmowy z osobami, które praktykują życie zero waste – wylicza wicemarszałek.
Zdjęcie: yanic88/Shutterstock