Ocieplenie klimatu jest dobre, bo zapłacimy niższe rachunki zimą, będziemy mieli lepsze plony i łatwy dostęp do złóż ropy naftowej – to tylko kilka wniosków z filmiku zamieszczonego na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Ten film jest skandalem. Za publiczne pieniądze Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało materiał, który lekceważy wyniki badań naukowych, powiela mity i opiera się na niesprawdzonych źródłach – mówi prof. Zbigniew Karaczun z SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Szkoły przez pandemię koronawirusa zostały zamknięte, więc dzieci uczą się przez internet. Ministerstwo Edukacji Narodowej przez platformę epodreczniki.pl udostępnia materiały i pomoce dydaktyczne, które mogą wykorzystywać nauczyciele.
Jedna z przygotowanych na zlecenie MEN lekcji dotyczy globalnego ocieplenia. Wykład zaczyna się od filmu edukacyjnego (który dzień po publikacji tego tekstu został usunięty ze strony – od aut. 21.04.2020), a później uczniowie mogą wypełniać ćwiczenia na temat zmian klimatu. W pierwszym odruchu można się nawet ucieszyć – polska szkoła wreszcie zaczyna zauważać kwestie związane z klimatem i emisjami gazów cieplarnianych.
Problem w tym, że cały film to 6 minut bzdur, mitów, przekłamań i niedopowiedzeń.
Dwa negatywy, morze pozytywów
Na początku dowiadujemy się, że ocieplanie się klimatu ma tylko dwa negatywne skutki: topnienie lodowców, prowadzące do podwyższonych poziomów mórz i powodzi oraz nasilenie ekstremalnych zjawisk pogodowych – takich jak np. huragany. Tyle.
„Co ciekawe, naukowcy zauważają też pozytywne strony nasilenia efektu cieplarnianego” – mówi lektor. Jacy naukowcy? Tego nie wiadomo.
Przyjrzyjmy się więc tym „pozytywom”.
Po pierwsze mniej zapłacimy za ogrzewanie zimą. Po drugie, ludzkość jest uratowana, bo nie będzie epoki lodowcowej. Dzięki temu unikniemy upadku rolnictwa, głodu, spadku liczby ludności i epidemii. Ale to tylko początek! Pozytywnych skutków w skali globalnej, jak mówi lektor, jest jeszcze więcej. Z topniejących lodowców (które wymieniono jako negatywny skutek minutę wcześniej) uwolnione zostaną związki żelaza, wykorzystywane przez morskie organizmy. Wyższe temperatury to dłuższy okres wegetacji, więc moglibyśmy zbierać plony dwa razy w roku. I to nie tylko naszą biedną polską kukurydzę czy pszenicę, ale też całe mnóstwo innych gatunków! To nie koniec. Roślinność będzie bujniejsza dzięki tlenkom węgla, a pod lodowcami mamy złoża ropy naftowej, do których łatwo się dostaniemy. I na koniec najlepszy skutek – kiedy te nikomu niepotrzebne lodowce się roztopią, skrócą się trasy statków transportowych.
Prawdziwe skutki globalnego ocieplenia pominięte
-Wymowa tego filmu jest w sposób oczywisty niezgodna z wynikami badań publikowanymi w recenzowanych pismach naukowych, a także informacjami zawartymi w raportach Międzyrządowego Zespołu ds. Badań Zmiany Klimatu (IPCC). Widz po obejrzeniu tego „dzieła” dochodzi do wniosku, że to naprawdę dobrze, że zmiana klimatu zachodzi – komentuje prof. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, ekspert Koalicji Klimatycznej.
– Nie ma nic o utracie różnorodności biologicznej i zamieraniu raf koralowych, o wzroście zachorowań na choroby wektorowe, o śmiertelności powodowanej przez narastające fale upałów, o suszy i głodzie przez nią powodowanym – a więc zaburzeniu bezpieczeństwa żywnościowego w skali globalnej; nie ma nic o narastających konfliktach o wodę, o migrantach klimatycznych….. I wielu, wielu innych, potwierdzonych naukowo negatywnych skutkach zmiany klimatu – wymienia naukowiec.
MEN nie wspomina w swoim filmie również o tym, że w listopadzie 2019 roku 11 tysięcy naukowców podpisało się pod raportem, w którym ostrzegają przed „cierpieniem nie do opisania” wywołanym katastrofą klimatyczną (pisaliśmy o tym TUTAJ). Nie pada ani jedno słowo na temat zagrożonych gatunków – choć, według specjalistów z ONZ, jest ich już milion. A najważniejszy raport dotyczący klimatu sporządzony przez IPCC? Zatrzymanie ocieplenia klimatu na poziomie 1,5 stopni Celsjusza względem epoki przedindustrialnej? Po co zawracać sobie tym głowę, skoro dzięki katastrofie klimatycznej zapłacimy mniej za ogrzewanie. Dodatkowo nie będziemy musieli jechać do ciepłych krajów, żeby wygrzać się w upale.
Lekcja przedstawiająca globalne ocieplenie zawiera błąd na błędzie
W drugiej części filmiku przeprowadzona jest sonda, w której rozmówcy odpowiadają na pytania dotyczące efektu cieplarnianego. Kto z nich się myli, a kto ma rację? Tego uczeń z lekcji się nie dowie. – Zdumienie budzi pozostawienie sondy przeprowadzonej z „przypadkowymi” przechodniami bez żadnego komentarza – komentuje prof. Karaczun. – Zwłaszcza tam, gdzie wygłaszane opinie nie do końca są prawdziwe i mogą – szczególnie młodszych widzów – wprowadzać w konsternację. W tej części znacznie lepiej byłoby przytoczyć wyniki badań opinii publicznej w Polsce na temat wiedzy i obaw związanych ze zmianą klimatu wykonanych przez instytucje UE lub renomowane firmy badania opinii publicznej – dodaje.
Jak podkreśla naukowiec, bzdur w filmie jest znacznie więcej. W przesłanym SmogLabowi komentarzu punktuje:
„-Wśród gazów cieplarnianych nie wymieniono podtlenku azotu, gazu, którego emisja antropogenna wiąże się z produkcją rolną;
– dwutlenek siarki nie jest gazem cieplarnianym;
– nieprawdą jest, że emisje naturalne są wielokrotnie większe od antropogennych: np. w przypadku amoniaku udział emisji antropogennych to 72%, w przypadku tlenków azotu 56%, w przypadku gazowych związków siarki – 84%, a freony i halony, a także inne przemysłowe gazy cieplarniane emitowane są wyłącznie w wyniku działalności człowieka;
– nie jest prawdą, ze wzrost średniej temperatury i powodowane tym wydłużenie okresu wegetacyjnego spowoduje wzrost bezpieczeństwa żywnościowego. Wyższe temperatury powodują także większe parowanie wody z gleby i zwiększają zagrożenie na suszę. Występowanie fal upałów w lecie znacząco ogranicza produkcję zwierzęcą”.
Błędy można znaleźć nie tylko w filmie o globalnym ociepleniu, ale też w innych lekcjach o klimacie i bioróżnorodności przygotowanych dla MEN. Jak zauważył Marcin Popkiewicz z portalu Nauka o Klimacie, młodzież dowie się z e-podręcznika, że nie znamy przyczyn ocieplania się klimatu.
Drogie MEN – to już piszę od siebie – znamy te przyczyny bardzo dobrze. Wiemy, że za kryzys odpowiada człowiek. Wystarczy 20 sekund wyszukiwania, żeby natrafić np. na materiał Nauki o Klimacie na ten temat. Na SmogLabie pisaliśmy o tym wielokrotnie – przykład TUTAJ.
Pytania do MEN
Za realizację filmu odpowiada firma Learnetic SA. Zapytałam zarówno autorów, jak i Ministerstwo Edukacji Narodowej, o źródło informacji zawartych w internetowej lekcji o klimacie. Jacy naukowcy są cytowani? Z jakich uczelni lub instytutów badawczych? Zadałam również pytanie o koszt realizacji tego filmu.
Czekam na odpowiedzi.
Zdjęcie: Pyiaset/Shutterstock