Rozpoczęta niedawno kampania społeczna w Wielkiej Brytanii nawołuje do zakazu reklamowania SUV-ów, czyli popularnych osobowych terenówek. Według jej autorów przemawia za tym szkodliwość emisji pochodzących z tego segmentu pojazdów. Ich zdaniem nie powinny być reklamowane, podobnie jak papierosy.
„Badvertising” (zlepek słów oznaczający złe reklamy) to nazwa najnowszej kampanii społecznej, przygotowanej przez New Weather Institute i inne organizacje środowiskowe działające na Wyspach Brytyjskich. Jej autorzy nawołują do zakazu reklamowania najbardziej emisyjnego segmentu pojazdów, którym są popularne SUV-y. Ich szkodliwość – w kontekście zdrowia obywateli i problemu zmian klimatycznych – porównują do wyrobów tytoniowych, których promowanie zostało przed laty zakazane.
Czytaj także: Zakaz wjazdu SUV-ów do centrów miast? Powodem bezpieczeństwo i emisje
Organizacjom pozarządowym chodzi o zakaz reklamowania samochodów o średniej emisji ponad 160 g dwutlenku węgla na kilometr oraz tych, których długość przekracza 4,8 metra.
Oprócz kwestii CO2, aktywiści poruszają m.in. problem zanieczyszczeń powietrza oraz większej przestrzeni, którą w stłoczonych miastach zajmują SUV-y.
4 na 10 nowych samochodów to SUV-y
Krytycy popularnych terenówek zwracają uwagę na wzrost sprzedaży, jaki odnotowuje się na Wyspach w ostatnich latach. Dziś 4 na 10 nowych samochodów, które wyjeżdżają z brytyjskich salonów, to właśnie SUV-y. Ich popularność jest wskazywana także jako przyczyna ponownego wzrostu średniej emisyjności CO2 wśród nowych pojazdów, co odnotowała Europejska Agencja Środowiska w 2019 roku. Łącznie na brytyjskie drogi trafiło wówczas 150 tys. nowych samochodów tego rodzaju.
Czytaj również: Elektryk emituje mniej CO2 od diesla, nawet kiedy jeździ na węgiel. Problemem baterie
„Skończyliśmy z reklamowaniem wyrobów tytoniowych, kiedy zrozumieliśmy, że stanowią one zagrożenie dla zdrowia publicznego. Teraz gdy wiemy, do jakich szkód wobec zdrowia ludzkiego oraz klimatu prowadzą zanieczyszczenia pochodzące z samochodów, pora zaprzestać reklamowania tych, które pogarszają sytuację. W świecie, w którym jesteśmy podatni na COVID-19, ludzie potrzebują czystego powietrza i większej przestrzeni na ulicach miast” – powiedział w oświadczeniu Andrew Simms z New Weather Institute.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Ralf Geithe