Działająca w Kalifornii organizacja Earth Island Institute złożyła pozew przeciwko 10 dużym koncernom spożywczym, które obwinia za przyczynianie się do powszechnego zanieczyszczenia plastikiem. Aktywiści zarzucają im również prowadzenie kampanii „dezinformacyjnych”, poprzez zapewnianie o możliwości recyklingu opakowań ich produktów, mimo iż w praktyce często do niego nie dochodzi.
Pozew został złożony w kalifornijskim sądzie okręgowym w San Mateo pod koniec lutego. Od największych koncernów spożywczych, w tym Coca-Colę, Pepsi oraz Nestlé, aktywiści żądają naprawienia szkód wyrządzonych w wyniku zanieczyszczenia plastikiem. Chcą również wycofania plastikowych opakowań, które promowane są jako podlegające recyklingowi, mimo że nigdy nie niego nie dochodzi.
Czytaj także: Tygodniowo możemy zjadać plastik odpowiadający masie karty kredytowej
Według organizacji Earth Island Institute, która zdecydowała się złożyć pozew, firmy te wiedziały, jakie są możliwości Stanów Zjednoczonych, jeśli chodzi o recykling i utylizację odpadów z tworzyw sztucznych. Tym samym zdawały sobie sprawę, że opakowania ich produktów zanieczyszczą morza i oceany. „Coca-Cola i inni przez nas pozwani produkują miliony ton plastikowych opakowań każdego roku i chcą, abyśmy wierzyli, że wszystko podlega recyklingowi. Jest to kampania dezinformacyjna, podobna do tych stosowanych przez branżę tytoniową, paliwową i farmaceutyczną (oryg. Big Tobacco, Big Oil i Big Pharma – przyp. red.). Teraz nadszedł czas, aby pociągnąć do odpowiedzialności Big Plastic” – powiedziała w oświadczeniu Sumona Majumdar z Earth Island Institute.
[O tym, dlaczego recykling plastiku nie zawsze ma miejsce, w tym ekonomicznych, posłuchać można w jednym z naszych podcastów „Proste pytania o ważne sprawy„.]
Wskazywane są również konkretne powody, dlaczego to akurat największe korporacje przemysłu spożywczego miałyby ponosić odpowiedzialność za problem. Według zeszłorocznego raportu „Brand Audit Report 2019„, którego ustalenia opierają się na pracy 72 tys. wolontariuszy w 51 krajach, większość opakowań trafiających na plaże pochodzi właśnie od garstki producentów.
„To nie jest katastrofa, z którą będą musiały sobie radzić przyszłe pokolenia. Dzieje się teraz i pogarsza się z każdym dniem. Coraz więcej plastiku spożywamy w wodzie, którą pijemy i w jedzeniu” – oświadczył jeden z prawników reprezentujących ekologów, Mark Molumphy z kancelarii Cotchett, Pitre & McCarthy.
„Odpady z tworzyw sztucznych to problem na całym świecie, który wymaga przemyślanych rozwiązań. Amerykańskie firmy produkujące napoje już podejmują działania, aby rozwiązać ten problem, ograniczając zużycie nowych plastików, inwestując w zwiększenie zbiórki naszych butelek (…) oraz współpracując z prawodawcami” – powiedział portalowi IFLScience rzecznik American Beverage Association, reprezentujący między m.in. Coca-Colę i Pepsi. Rzecznik Mondelēz International powiedział natomiast, że firma nie będzie komentować trwającego procesu, zapewniając przy tym, że działa w kierunku ograniczenia ilości produkowanego plastiku.
_
Źródła: Cotchett, Pitre & McCarthy, breakfreefromplastic.org, IFLScience
Zdjęcie: Shutterstock/Gianni Caito