Ponad sto państw podczas szczytu COP26 podpisało się pod deklaracją na rzecz zatrzymania wylesiania i degradacji gruntów. Światowi liderzy chcą ten niekorzystny trend nie tylko zatrzymać, ale też odwrócić. I to do 2030 roku. Państwa, które podpisały deklarację mają pod swoją kontrolą 86% światowych lasów. Wśród sygnatariuszy jest także Polska.
Aby osiągnąć założenia deklaracji 12 krajów przekaże 12 miliardów dolarów na rzecz dedykowanego funduszu. Ponadto, na ten sam cel, 11 filantropów ma przekazać 1.5 miliarda dolarów.
Pieniądze popłyną głownie do krajów rozwijających się. Mają pomóc w przywracaniu zdegradowanych gruntów, w walce z pożarami oraz wspierać prawa rdzennej ludności i lokalnych społeczności. Ci ostatni określeni zostali jako obrońcy lasów i natury. Na ich wsparcie przekazana zostanie dodatkowa pula 1.7 miliarda dolarów.
Niezależnie od powyższych kwot, prywatny sektor zadeklarował przekazanie przynajmniej 7.2 miliarda dolarów. Sumarycznie daje to ponad 22 miliardy dolarów.
Liczba drzew zmalała o połowę
W specjalnie przygotowanym na tę okazję filmie o lasach opowiada sławny brytyjski biolog, David Attenborough.
10 tysięcy lat temu na planecie mieliśmy około 6 trylionów drzew. Do końca ubiegłego wieku ta liczba zmalała o połowę – przypomina Attenborough. Aby mieć jakąkolwiek szansę na utrzymanie globalnego ocieplenia poniżej 1.5 stopnia Celsjusza musimy zatrzymać wylesianie oraz rozpocząć odbudowę lasów na całym Świecie – słyszymy w materiale.
Co ważne pod deklaracją podpisała się także Brazylia, która uznawana jest za największego niszczyciela lasów deszczowych.
Zobacz również: Wylesianie cennych terenów spowodowało takie emisje CO2, jak 570 mln aut
Emisje z sektora hodowlanego
Na stronie brytyjskiego rządu czytamy, że 28 rządów reprezentujących 75% światowego handlu kluczowymi towarami, które mogą zagrażać lasom, podpisało także oświadczenie w sprawie leśnictwa, rolnictwa i handlu towarami (FACT). Oświadczenie jest drogowskazem do działań mających na celu zapewnienie zrównoważonego handlu i zmniejszenie presji na lasy, w tym wsparcie dla drobnych rolników i poprawę przejrzystości łańcuchów dostaw.
Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska, ekspertka Koalicji Klimatycznej podkreśla wagę rolnictwa w świetle nowych porozumień. – Emisje gazów cieplarnianych z sektora hodowlanego stanowią 14,5% całkowitej globalnej emisji spowodowanej przez człowieka. To więcej niż bezpośrednie emisje z transportu. Jeśli więc mamy na poważnie zająć się kryzysem klimatycznym i osiągnąć nasze cele w zakresie redukcji emisji, musimy w trybie pilnym znacznie ograniczyć globalne spożycie mięsa i nabiału – przekonuje Szadkowska w materiale Koalicji Klimatycznej.
Wylesianie „zatrzymywano” i przed COP26
Brytyjskie BBC zwraca uwagę, że nie jest to pierwsza próba powstrzymania wylesiania. W 2014 roku podpisano podobną deklarację w Nowym Jorku podczas szczytu klimatycznego. Miała ona ograniczyć wylesianie o połowę do 2020 roku. Pod deklaracją podpisało się wtedy 40 państw.
W raporcie z 2019 roku okazało się, że wylesianie nie tylko nie zmniejszyło się, ale nawet przyspieszyło.
Były prezydent organizacji pozarządowej Rainforest Alliance, Dr Sizer, skomentował porozumienie dla stacji BBC. – Mierzymy się z kryzysem klimatycznym, więc dawanie sobie kolejnych 10 lat na rozwiązanie problemu nie do końca jest spójne z takim stanem rzeczy. Jednak być może jest to realne założenie i najlepsze co można osiągnąć.
Szczyt klimatyczny COP26 to pierwsze po dwóch latach spotkanie przywódców świata, którego głównym tematem jest ograniczenie globalnych zmian klimatu. Polskę na szczycie reprezentuje premier Mateusz Morawiecki. Oprócz niego na miejsce udało się także kilkanaście młodych osób z Młodzieżowych Strajków Klimatycznych.